A small tool to view real-world ActivityPub objects as JSON! Enter a URL
or username from Mastodon or a similar service below, and we'll send a
request with
the right
Accept
header
to the server to view the underlying object.
{
"@context": "https://www.w3.org/ns/activitystreams",
"type": "OrderedCollectionPage",
"orderedItems": [
{
"type": "Create",
"actor": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092",
"object": {
"type": "Note",
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/entities/urn:activity:1244017586144829440",
"attributedTo": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092",
"content": "<a href=\"https://www.minds.com/search?f=top&t=all&q=0HPL\" title=\"#0HPL\" class=\"u-url hashtag\" target=\"_blank\">#0HPL</a> WSZYSTKO CO PEŁZA PO ZIEMI<br />Zero HP Lovecraft<br />---------<br /><br />\"Ja zaś sprowadzę na ziemię potop, aby zniszczyć wszelką istotę pod niebem, w której jest tchnienie życia; wszystko, co istnieje na ziemi, wyginie.\" (Rdz 6,17)<br /><br />Noe wykonał wszystko tak, jak Bóg polecił mu uczynić. Spośród wszystkich istot żyjących wprowadził do arki po parze, z każdego gatunku bydła, ptactwa i zwierząt pełzających po ziemi. Trysnęły z hukiem wszystkie źródła wielkiej otchłani i otworzyły się upusty nieba. Przez czterdzieści dni i przez czterdzieści nocy padał deszcz na ziemię. Wody bowiem podniosły się coraz bardziej nad ziemię, tak że zakryły wszystko pod niebem. Cóż za wybryki natury wylęgły się w łonie otchłani?<br /><br />A Pan nie rozmawiał z Noem przez cały czas, przez który ziemia była zakryta pod wodami potopu; przez czterdzieści dni i przez czterdzieści nocy On milczał. Także Przez sto pięćdziesiąt dni, kiedy niebiosa i wody były ciche, On także milczał.<br /><br />W owych dniach, Pan sprawił, że zwierzęta i ptactwo na arce było spokojne, nie było więc nic dla Noego do zrobienia ponad modlitwę do Pana, a oczy żon synów jego przeczesywały horyzont bez ustanku.<br /><br />A rankiem i w ciągu dnia spokój ogarniał arkę, i Noego, i synów jego, i żony synów jego. Wieczorem jednak i w nocy słychać było skowyt stworzeń nie z tego świata, które nie były ani bydłem, ani ptactwem, ani żadnym ze zwierząt pełzających po ziemi. Ci w arce ukrywali się przed tymi podłymi stworzeniami, ale syn Noego Cham wyszedł na dach przykrywający arkę zbudowaną przez ojca jego, i zobaczył upiorne światło poruszające się nad bezmiarem wód.<br /><br />A trzeciej nocy, czarna i przeklęta arka zbliżyła się, która była podobna rozmiarem do tej, którą Bóg nakazał zbudować Noemu, ale kształt jej był bluźnierstwem wobec Pana i okropieństwem dla wszystkich, którzy ją oglądali. W tej arce mieszkało każde plugawe i podłe stworzenie które Pan przeznaczył na stracenie. I wykrzyknął Cham: Martwe bestie poruszają się wewnątrz jej ścian, a ciało niszczeje, gdziekolwiek się pojawia!<br /><br />Arka nie miała żagli, a wiatry jej nie napędzały. Czarna arka, która zbudowana została przez synów Kaina, napędzana była ziemską, piekielną mocą, zbliżyła się na równo z arką, którą Bóg nakazał zbudować Noemu, tak że Cham mógł dotknąć palcami jej krawędzi.<br /><br />I usłyszał Cham głos, który nie był od Boga, który szeptał do niego w mroku, a Mówił on: Synu Noego, wejdź do środka arki Kaina, a pobłogosławiony będziesz ponad swojego ojca i braci, a tajemnice ziemi zostaną przed tobą odkryte. Wejdziesz do źródeł mórz i otchłani, postrzeżesz szerokość ziemi. Bramy zaświatów zostaną przed tobą otwarte, i zobaczysz wrota cienia śmierci.<br /><br />I kiedy usłyszał te słowa, Cham poczuł niecne pożądanie, i wszedł na czarną arkę Kaina, i wejrzał do jej wnętrza, i zobaczył ogromną, niemożliwą przestrzeń. Bóg nakazał Noemu: wysokość jej na trzydzieści łokci, i tak też zbudowana była arka Kaina, ale we wnętrzu arki, którą zbudował Kain, były pałace z kości słoniowej wysokie na setki łokci, lśniące płomieniami które nigdy nie zostaną zgaszone.<br /><br />A ponad nim, Cham zobaczył ich dymy, wznoszące się z ich okropnego opału do gwiazd, nie były to jednak gwiazdy niebios, ani Plejady, ani Pas Oriona, ani Zodiak w swoim znaku. Widział żmije i ogniste, latające węże, i zastępy niebios. Widział ziemię i wszystkich jej mieszkańców, i ich koniec. I Cham przeraził się. Strach przed świętością padł na niego, i uciekł on z arki Kaina, szukając ukojenia w arce ojca swego.<br /><br />Rankiem arka Kaina zniknęła i nikt jej więcej nie widział. Nie powróciło też upiorne światło, które było jak powiew mroku nad wodami. Ale strach przed mrokiem był w Chamie, a bydło i ptactwo w arce było niespokojne w jego obecności. Bał się mówić o rzeczach które widział i słyszał, nawet żonie swojej. Każdej nocy nękały go sny, bał się obrazów pałaców z kości słoniowej i ognistych języków demonów.<br /><br />A Noe widział szaleństwo Chama, i modlił się do Pana, ale duch Chama był dotknięty tym, co widział i słyszał, a skóra jego na znak cierpień piekielnych przybrała czarną barwę.<br /><br />A kiedy wody potopu ustąpiły, Noe wyszedł z arki, i wyszli z nim jego synowie, i jego żona, i żony jego synów. I zbudował Noe ołtarz dla Pana i wziąwszy ze wszystkich zwierząt czystych i z ptaków czystych, złożył je w ofierze całopalnej na tym ołtarzu. Noe był rolnikiem i on to pierwszy zasadził winnicę. Gdy potem napił się wina, odurzył się i leżał nagi w swym namiocie.<br /><br />A Cham, ojciec Kanaana, ujrzawszy nagość swego ojca, powiedział o tym dwu swym braciom, którzy byli poza namiotem. Wtedy Sem i Jafet wzięli płaszcz i trzymając go na ramionach weszli tyłem do namiotu i przykryli nagość swego ojca; twarzy zaś swych nie odwracali, aby nie widzieć nagości swego ojca. A Noe obudził się po odurzeniu winem i dowiedział się, co uczynił mu jego młodszy syn.<br /><br />I rzekł: Niech przeklęty będzie Kanaan, niech będzie najniższym sługą swych braci! A potem dodał: Niech będzie błogosławiony Pan, Bóg Sema; niech Kanaan będzie sługą Sema! Niech Bóg da i Jafetowi dużą przestrzeń i niech zamieszka on w namiotach Sema, a Kanaan niech będzie mu sługą.",
"to": [
"https://www.w3.org/ns/activitystreams#Public"
],
"cc": [
"https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/followers"
],
"tag": [],
"url": "https://www.minds.com/newsfeed/1244017586144829440",
"published": "2021-05-25T20:01:44+00:00",
"source": {
"content": "#0HPL WSZYSTKO CO PEŁZA PO ZIEMI\nZero HP Lovecraft\n---------\n\n\"Ja zaś sprowadzę na ziemię potop, aby zniszczyć wszelką istotę pod niebem, w której jest tchnienie życia; wszystko, co istnieje na ziemi, wyginie.\" (Rdz 6,17)\n\nNoe wykonał wszystko tak, jak Bóg polecił mu uczynić. Spośród wszystkich istot żyjących wprowadził do arki po parze, z każdego gatunku bydła, ptactwa i zwierząt pełzających po ziemi. Trysnęły z hukiem wszystkie źródła wielkiej otchłani i otworzyły się upusty nieba. Przez czterdzieści dni i przez czterdzieści nocy padał deszcz na ziemię. Wody bowiem podniosły się coraz bardziej nad ziemię, tak że zakryły wszystko pod niebem. Cóż za wybryki natury wylęgły się w łonie otchłani?\n\nA Pan nie rozmawiał z Noem przez cały czas, przez który ziemia była zakryta pod wodami potopu; przez czterdzieści dni i przez czterdzieści nocy On milczał. Także Przez sto pięćdziesiąt dni, kiedy niebiosa i wody były ciche, On także milczał.\n\nW owych dniach, Pan sprawił, że zwierzęta i ptactwo na arce było spokojne, nie było więc nic dla Noego do zrobienia ponad modlitwę do Pana, a oczy żon synów jego przeczesywały horyzont bez ustanku.\n\nA rankiem i w ciągu dnia spokój ogarniał arkę, i Noego, i synów jego, i żony synów jego. Wieczorem jednak i w nocy słychać było skowyt stworzeń nie z tego świata, które nie były ani bydłem, ani ptactwem, ani żadnym ze zwierząt pełzających po ziemi. Ci w arce ukrywali się przed tymi podłymi stworzeniami, ale syn Noego Cham wyszedł na dach przykrywający arkę zbudowaną przez ojca jego, i zobaczył upiorne światło poruszające się nad bezmiarem wód.\n\nA trzeciej nocy, czarna i przeklęta arka zbliżyła się, która była podobna rozmiarem do tej, którą Bóg nakazał zbudować Noemu, ale kształt jej był bluźnierstwem wobec Pana i okropieństwem dla wszystkich, którzy ją oglądali. W tej arce mieszkało każde plugawe i podłe stworzenie które Pan przeznaczył na stracenie. I wykrzyknął Cham: Martwe bestie poruszają się wewnątrz jej ścian, a ciało niszczeje, gdziekolwiek się pojawia!\n\nArka nie miała żagli, a wiatry jej nie napędzały. Czarna arka, która zbudowana została przez synów Kaina, napędzana była ziemską, piekielną mocą, zbliżyła się na równo z arką, którą Bóg nakazał zbudować Noemu, tak że Cham mógł dotknąć palcami jej krawędzi.\n\nI usłyszał Cham głos, który nie był od Boga, który szeptał do niego w mroku, a Mówił on: Synu Noego, wejdź do środka arki Kaina, a pobłogosławiony będziesz ponad swojego ojca i braci, a tajemnice ziemi zostaną przed tobą odkryte. Wejdziesz do źródeł mórz i otchłani, postrzeżesz szerokość ziemi. Bramy zaświatów zostaną przed tobą otwarte, i zobaczysz wrota cienia śmierci.\n\nI kiedy usłyszał te słowa, Cham poczuł niecne pożądanie, i wszedł na czarną arkę Kaina, i wejrzał do jej wnętrza, i zobaczył ogromną, niemożliwą przestrzeń. Bóg nakazał Noemu: wysokość jej na trzydzieści łokci, i tak też zbudowana była arka Kaina, ale we wnętrzu arki, którą zbudował Kain, były pałace z kości słoniowej wysokie na setki łokci, lśniące płomieniami które nigdy nie zostaną zgaszone.\n\nA ponad nim, Cham zobaczył ich dymy, wznoszące się z ich okropnego opału do gwiazd, nie były to jednak gwiazdy niebios, ani Plejady, ani Pas Oriona, ani Zodiak w swoim znaku. Widział żmije i ogniste, latające węże, i zastępy niebios. Widział ziemię i wszystkich jej mieszkańców, i ich koniec. I Cham przeraził się. Strach przed świętością padł na niego, i uciekł on z arki Kaina, szukając ukojenia w arce ojca swego.\n\nRankiem arka Kaina zniknęła i nikt jej więcej nie widział. Nie powróciło też upiorne światło, które było jak powiew mroku nad wodami. Ale strach przed mrokiem był w Chamie, a bydło i ptactwo w arce było niespokojne w jego obecności. Bał się mówić o rzeczach które widział i słyszał, nawet żonie swojej. Każdej nocy nękały go sny, bał się obrazów pałaców z kości słoniowej i ognistych języków demonów.\n\nA Noe widział szaleństwo Chama, i modlił się do Pana, ale duch Chama był dotknięty tym, co widział i słyszał, a skóra jego na znak cierpień piekielnych przybrała czarną barwę.\n\nA kiedy wody potopu ustąpiły, Noe wyszedł z arki, i wyszli z nim jego synowie, i jego żona, i żony jego synów. I zbudował Noe ołtarz dla Pana i wziąwszy ze wszystkich zwierząt czystych i z ptaków czystych, złożył je w ofierze całopalnej na tym ołtarzu. Noe był rolnikiem i on to pierwszy zasadził winnicę. Gdy potem napił się wina, odurzył się i leżał nagi w swym namiocie.\n\nA Cham, ojciec Kanaana, ujrzawszy nagość swego ojca, powiedział o tym dwu swym braciom, którzy byli poza namiotem. Wtedy Sem i Jafet wzięli płaszcz i trzymając go na ramionach weszli tyłem do namiotu i przykryli nagość swego ojca; twarzy zaś swych nie odwracali, aby nie widzieć nagości swego ojca. A Noe obudził się po odurzeniu winem i dowiedział się, co uczynił mu jego młodszy syn.\n\nI rzekł: Niech przeklęty będzie Kanaan, niech będzie najniższym sługą swych braci! A potem dodał: Niech będzie błogosławiony Pan, Bóg Sema; niech Kanaan będzie sługą Sema! Niech Bóg da i Jafetowi dużą przestrzeń i niech zamieszka on w namiotach Sema, a Kanaan niech będzie mu sługą.",
"mediaType": "text/plain"
}
},
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/entities/urn:activity:1244017586144829440/activity"
},
{
"type": "Create",
"actor": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092",
"object": {
"type": "Note",
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/entities/urn:activity:1244016733886750720",
"attributedTo": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092",
"content": "<a href=\"https://www.minds.com/search?f=top&t=all&q=0HPL\" title=\"#0HPL\" class=\"u-url hashtag\" target=\"_blank\">#0HPL</a> Obserwowaliśmy każdy przeskok zapadki podczas gdy bezmózgowi owadoludzie mówili nam w tym samym czasie że każda nowa zmiana na gorsze tak naprawdę się nie dzieje; że jest szaloną teorią spiskową; oraz że bardzo dobrze, że się dzieje.<br /><br />Oglądaliście kiedyś film \"Inwazja porywaczy ciał\"? Nie marnujcie czasu na jakąkolwiek inną wersję niż oryginał z 1956 roku. To prawdziwie mrożący krew w żyłach film, jeden z najwspanialszych klasyków fantastyczno-naukowego horroru, a także polityczna alegoria, tak prawdziwa dzisiaj jak wtedy.<br /><br />W tej historii z kosmicznych strąków nasiennych wyłaniają się dokładne repliki ludzi dookoła ciebie, a kiedy zasypiasz, obca świadomość wyhodowana w twoim strąku przejmuje twoje ciało. Na początku wydaje się to masowym przypadkiem zespołu Capgrasa, ale potem okazuje się, że kosmici i strąki są prawdziwe.<br /><br />\"Nie będę jadł robali, nie będę mieszkał w klatce\" - ten skrajnie prawicowy slogan nienawiści istnieje, bo wiemy, że ludzie u władzy chcą abyśmy jedli insekty i mieszkali w owadzich ulach. Ale \"Inwazja porywaczy ciał\" oferuje nam inną perspektywę wyobrażenia sobie życia w klatce.<br /><br />Progresywiści czują sprośne podniecenie kiedy wyobrażają sobie jakie powszechne, zwyczajne rzeczy będą zakazane w przyszłości. To jest poświęcenie którego wymaga bóg \"postępu\" — każde pokolenie poświęca kawałek człowieczeństwa — a oni nazywają to ludzkim traktowaniem.<br /><br />Wszyscy to słyszeliśmy, ten perwersyjny dreszczyk który czują kiedy wyobrażają sobie ich własny szok przyszłościowy. \"Pewnego dnia ludzie będą myśleli o jedzeniu mięsa jak o czymś okrutnym i barbarzyńskim\". Te rakotwórcze zakazy są zawsze z tyłu głowy progresywnego umysłu, aż pewnego dnia się przerzucają.<br /><br />Pierwszym razem kiedy odczułem to na własnej skórze była normalizacja homoseksualizmu. Opinia publiczna zrobiła fikołka z dnia na dzień. Pewnego dnia sam Obama był przeciwko temu (kłamstwo) a następnego twoi właśni przyjaciele zabierali cię na stronę i kazali ci przestać nazywać rzeczy \"pedalskimi\".<br /><br />Od tego czasu zdarzyło się to jeszcze dwa razy w szybkim tempie: najpierw z transseksualizmem, a potem z BLM. W 2014 czarni byli drobnym utrapieniem, w 2020 wszyscy spontanicznie ugięli kolana. Zrobili to, bo ludzie instynktownie podporządkowują się władzy <br /><br />Obserwując jak moi przyjaciele i współpracownicy instalują najnowsze aktualizacje systemowe dla progresywizmu, mam wrażenie, że wszyscy wokół mnie są zastępowani przez kosmiczne podstawki ze strąków. Dla niektórych to uczucie jest odwzajemnione, ale są to ludzie których hasłem jest \"Zmiana\", którzy upierają się, że to MY jesteśmy radykalni.<br /><br />To, czy możesz zostać pochłonięty przez gwałtowne odwrócenie norm, jest w zasadzie kryterium tego, czy jesteś w pełni człowiekiem, czy tylko jakimś zwierzęciem. Prawdziwy nihilizm to nie beznadzieja, to brak kotwicy.<br /><br />Ludzie, którzy nie wierzą w nic, wierzą również we wszystko. Dlatego kulty mnożą się w czasach społecznego upadku, czyli tego, co przeżywamy teraz. Fizyczny upadek jeszcze nie nadszedł, ale kulturowe, meta-polityczne załamanie już tu jest. <br /><br />Wszyscy potrzebujemy zasad i norm, które powiedzą nam w co wierzyć i co robić. Zalew informacji, które do nas docierają, jest niemożliwy do posortowania i zinterpretowania bez solidnych ram moralnych. Większości z nas tego brakuje, więc kiedy pojawia się ktoś z jasnymi, bezkompromisowymi zasadami, jesteśmy do tego przyciągani.<br /><br />Polityka emancypacyjna chce, aby cała ziemia była jedną wielką orgią. Orgia jest zaprzestaniem wszelkich norm na rzecz tego, co Bataille nazywał czasem świętym, kiedy tabu są nie tylko zniesione, ale ekstatycznie odwrócone.<br /><br />Baudrillard doskonale uchwycił poczucie nowoczesności, gdy określił nasz stan rzeczy jako \"po orgii\", doczekaliśmy się wyzwolenia w każdej sferze: politycznej, seksualnej i społecznej. Kobiety, Sztuka, nieświadome popędy - wszystko jest wolne! Pytanie Baudrillarda brzmi: co teraz?<br /><br />Nie możemy istnieć w stanie emancypacji bez końca, dlatego też emancypatorzy społeczeństwa stali się jego inkwizytorami. Ludzie potrzebują zasad tak samo jak potrzebują jedzenia i tak samo jak potrzebują seksu. Stąd żądza nowych zakazów - zakazanych słów, zakazanych pokarmów.<br /><br />Zasady dotyczące świętego jedzenia są tak stare jak ludzkość. Mamy smutne, atroficzne szczęki i zęby w porównaniu z naszymi małpimi kuzynami; człowiek jest zwierzęciem, które gotuje. Uzewnętrzniliśmy nasze trawienie w zachowaniach i kulturze, a teraz wszyscy - lewica, prawica, dzikusy, wyrafinowani - żądni są zasad dotyczących jedzenia. <br /><br />Tabu związane z jedzeniem, które przeczą racjonalności i rozsądkowi, podtrzymywały nasz gatunek w świecie pełnym trucizn. Trucizna wyrasta z ziemi, rośnie na zwierzęcym mięsie, fermentuje i kwitnie na przechowywanej przez nas żywności. Musieliśmy nauczyć się oczyszczać nasze pożywienie za pomocą technik, które przeczą prostej racjonalności.<br /><br />Co to ma wspólnego z \"Inwazją porywaczy ciał\", z upowszechnieniem homoseksualizmu, transseksualizmu i wymuszonego przez państwo czarnouwielbienia? Wszystko. Ponieważ dla tych z nas, którzy nie są politycznie obojętni, obserwowaliśmy te gwałtowne zmiany norm w ciągu ostatniej dekady<br /><br />Obserwowaliśmy, jak media społecznościowe przyspieszyły te zmiany norm. Kittler zdefiniował totalitaryzm jako dystans między przekazem a opinią publiczną. I na horyzoncie widzimy zmiany norm, które są dla nas planowane. <br /><br />Nie minie wiele czasu, zanim owadoludzie potraktują mięsożerność tak samo, jak traktują \"rasizm\". Będą ze wstydem, płaczliwie przyznawać, że kiedyś jedli mięso. Będą wyznawać swoje zdumienie, że kiedykolwiek myśleli, że to było w porządku. Prawdopodobnie w przeciągu dekady, te rzeczy staną się rzeczywistością.<br /><br />Chcą, abyś jadł robaki, aby cię osłabić i upokorzyć, ale przede wszystkim dla obrzydliwego, świętoszkowatego dreszczu nowego zakazu. Coraz częściej można zobaczyć celebrytów i polityków jedzących robaki. Propagandowa furtka już się otworzyła, a my, reakcyjne świry, zauważyliśmy to i w powietrzu czuć, że mamy rok 2014. Okno Overtona się zamyka.<br /><br />Jednym ze sposobów na przesunięcie okna Overtona jest rozpoczęcie od niedorzecznego, nieakceptowalnego twierdzenia, a następnie powrót do słabszej wersji. W ten sposób ludzie przyzwyczajają się do wersji ekstremalnej, co pozwala ci z każdą iteracją zająć trochę więcej terytorium.<br /><br />Przepisy mięsne, tradycyjne przepisy, które łączą cię z twoim dziedzictwem, kulturą i przodkami, zostaną najpierw napiętnowane, a potem wymazane. Prestiżowe restauracje zrezygnują z mięsa, a trendy te, niczym wodospad, spłyną kaskadą na biedaków z klasy średniej. Nowe przepisy sprawią, że mięso będzie stopniowo coraz mniej dostępne dla przeciętnego człowieka. Żywność na bazie owadów będzie zajmować coraz większą część powierzchni supermarketów. I będzie dotowana, tania, na początku przebrana za rzeczy, które lubisz.",
"to": [
"https://www.w3.org/ns/activitystreams#Public"
],
"cc": [
"https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/followers"
],
"tag": [],
"url": "https://www.minds.com/newsfeed/1244016733886750720",
"published": "2021-05-25T19:58:20+00:00",
"source": {
"content": "#0HPL Obserwowaliśmy każdy przeskok zapadki podczas gdy bezmózgowi owadoludzie mówili nam w tym samym czasie że każda nowa zmiana na gorsze tak naprawdę się nie dzieje; że jest szaloną teorią spiskową; oraz że bardzo dobrze, że się dzieje.\n\nOglądaliście kiedyś film \"Inwazja porywaczy ciał\"? Nie marnujcie czasu na jakąkolwiek inną wersję niż oryginał z 1956 roku. To prawdziwie mrożący krew w żyłach film, jeden z najwspanialszych klasyków fantastyczno-naukowego horroru, a także polityczna alegoria, tak prawdziwa dzisiaj jak wtedy.\n\nW tej historii z kosmicznych strąków nasiennych wyłaniają się dokładne repliki ludzi dookoła ciebie, a kiedy zasypiasz, obca świadomość wyhodowana w twoim strąku przejmuje twoje ciało. Na początku wydaje się to masowym przypadkiem zespołu Capgrasa, ale potem okazuje się, że kosmici i strąki są prawdziwe.\n\n\"Nie będę jadł robali, nie będę mieszkał w klatce\" - ten skrajnie prawicowy slogan nienawiści istnieje, bo wiemy, że ludzie u władzy chcą abyśmy jedli insekty i mieszkali w owadzich ulach. Ale \"Inwazja porywaczy ciał\" oferuje nam inną perspektywę wyobrażenia sobie życia w klatce.\n\nProgresywiści czują sprośne podniecenie kiedy wyobrażają sobie jakie powszechne, zwyczajne rzeczy będą zakazane w przyszłości. To jest poświęcenie którego wymaga bóg \"postępu\" — każde pokolenie poświęca kawałek człowieczeństwa — a oni nazywają to ludzkim traktowaniem.\n\nWszyscy to słyszeliśmy, ten perwersyjny dreszczyk który czują kiedy wyobrażają sobie ich własny szok przyszłościowy. \"Pewnego dnia ludzie będą myśleli o jedzeniu mięsa jak o czymś okrutnym i barbarzyńskim\". Te rakotwórcze zakazy są zawsze z tyłu głowy progresywnego umysłu, aż pewnego dnia się przerzucają.\n\nPierwszym razem kiedy odczułem to na własnej skórze była normalizacja homoseksualizmu. Opinia publiczna zrobiła fikołka z dnia na dzień. Pewnego dnia sam Obama był przeciwko temu (kłamstwo) a następnego twoi właśni przyjaciele zabierali cię na stronę i kazali ci przestać nazywać rzeczy \"pedalskimi\".\n\nOd tego czasu zdarzyło się to jeszcze dwa razy w szybkim tempie: najpierw z transseksualizmem, a potem z BLM. W 2014 czarni byli drobnym utrapieniem, w 2020 wszyscy spontanicznie ugięli kolana. Zrobili to, bo ludzie instynktownie podporządkowują się władzy \n\nObserwując jak moi przyjaciele i współpracownicy instalują najnowsze aktualizacje systemowe dla progresywizmu, mam wrażenie, że wszyscy wokół mnie są zastępowani przez kosmiczne podstawki ze strąków. Dla niektórych to uczucie jest odwzajemnione, ale są to ludzie których hasłem jest \"Zmiana\", którzy upierają się, że to MY jesteśmy radykalni.\n\nTo, czy możesz zostać pochłonięty przez gwałtowne odwrócenie norm, jest w zasadzie kryterium tego, czy jesteś w pełni człowiekiem, czy tylko jakimś zwierzęciem. Prawdziwy nihilizm to nie beznadzieja, to brak kotwicy.\n\nLudzie, którzy nie wierzą w nic, wierzą również we wszystko. Dlatego kulty mnożą się w czasach społecznego upadku, czyli tego, co przeżywamy teraz. Fizyczny upadek jeszcze nie nadszedł, ale kulturowe, meta-polityczne załamanie już tu jest. \n\nWszyscy potrzebujemy zasad i norm, które powiedzą nam w co wierzyć i co robić. Zalew informacji, które do nas docierają, jest niemożliwy do posortowania i zinterpretowania bez solidnych ram moralnych. Większości z nas tego brakuje, więc kiedy pojawia się ktoś z jasnymi, bezkompromisowymi zasadami, jesteśmy do tego przyciągani.\n\nPolityka emancypacyjna chce, aby cała ziemia była jedną wielką orgią. Orgia jest zaprzestaniem wszelkich norm na rzecz tego, co Bataille nazywał czasem świętym, kiedy tabu są nie tylko zniesione, ale ekstatycznie odwrócone.\n\nBaudrillard doskonale uchwycił poczucie nowoczesności, gdy określił nasz stan rzeczy jako \"po orgii\", doczekaliśmy się wyzwolenia w każdej sferze: politycznej, seksualnej i społecznej. Kobiety, Sztuka, nieświadome popędy - wszystko jest wolne! Pytanie Baudrillarda brzmi: co teraz?\n\nNie możemy istnieć w stanie emancypacji bez końca, dlatego też emancypatorzy społeczeństwa stali się jego inkwizytorami. Ludzie potrzebują zasad tak samo jak potrzebują jedzenia i tak samo jak potrzebują seksu. Stąd żądza nowych zakazów - zakazanych słów, zakazanych pokarmów.\n\nZasady dotyczące świętego jedzenia są tak stare jak ludzkość. Mamy smutne, atroficzne szczęki i zęby w porównaniu z naszymi małpimi kuzynami; człowiek jest zwierzęciem, które gotuje. Uzewnętrzniliśmy nasze trawienie w zachowaniach i kulturze, a teraz wszyscy - lewica, prawica, dzikusy, wyrafinowani - żądni są zasad dotyczących jedzenia. \n\nTabu związane z jedzeniem, które przeczą racjonalności i rozsądkowi, podtrzymywały nasz gatunek w świecie pełnym trucizn. Trucizna wyrasta z ziemi, rośnie na zwierzęcym mięsie, fermentuje i kwitnie na przechowywanej przez nas żywności. Musieliśmy nauczyć się oczyszczać nasze pożywienie za pomocą technik, które przeczą prostej racjonalności.\n\nCo to ma wspólnego z \"Inwazją porywaczy ciał\", z upowszechnieniem homoseksualizmu, transseksualizmu i wymuszonego przez państwo czarnouwielbienia? Wszystko. Ponieważ dla tych z nas, którzy nie są politycznie obojętni, obserwowaliśmy te gwałtowne zmiany norm w ciągu ostatniej dekady\n\nObserwowaliśmy, jak media społecznościowe przyspieszyły te zmiany norm. Kittler zdefiniował totalitaryzm jako dystans między przekazem a opinią publiczną. I na horyzoncie widzimy zmiany norm, które są dla nas planowane. \n\nNie minie wiele czasu, zanim owadoludzie potraktują mięsożerność tak samo, jak traktują \"rasizm\". Będą ze wstydem, płaczliwie przyznawać, że kiedyś jedli mięso. Będą wyznawać swoje zdumienie, że kiedykolwiek myśleli, że to było w porządku. Prawdopodobnie w przeciągu dekady, te rzeczy staną się rzeczywistością.\n\nChcą, abyś jadł robaki, aby cię osłabić i upokorzyć, ale przede wszystkim dla obrzydliwego, świętoszkowatego dreszczu nowego zakazu. Coraz częściej można zobaczyć celebrytów i polityków jedzących robaki. Propagandowa furtka już się otworzyła, a my, reakcyjne świry, zauważyliśmy to i w powietrzu czuć, że mamy rok 2014. Okno Overtona się zamyka.\n\nJednym ze sposobów na przesunięcie okna Overtona jest rozpoczęcie od niedorzecznego, nieakceptowalnego twierdzenia, a następnie powrót do słabszej wersji. W ten sposób ludzie przyzwyczajają się do wersji ekstremalnej, co pozwala ci z każdą iteracją zająć trochę więcej terytorium.\n\nPrzepisy mięsne, tradycyjne przepisy, które łączą cię z twoim dziedzictwem, kulturą i przodkami, zostaną najpierw napiętnowane, a potem wymazane. Prestiżowe restauracje zrezygnują z mięsa, a trendy te, niczym wodospad, spłyną kaskadą na biedaków z klasy średniej. Nowe przepisy sprawią, że mięso będzie stopniowo coraz mniej dostępne dla przeciętnego człowieka. Żywność na bazie owadów będzie zajmować coraz większą część powierzchni supermarketów. I będzie dotowana, tania, na początku przebrana za rzeczy, które lubisz.",
"mediaType": "text/plain"
}
},
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/entities/urn:activity:1244016733886750720/activity"
},
{
"type": "Create",
"actor": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092",
"object": {
"type": "Note",
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/entities/urn:activity:1244016288909955072",
"attributedTo": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092",
"content": "——𝐀-𝐍-𝐀-𝐑-𝐂-𝐇-𝐎-𝐓-𝐘-𝐑-𝐀-𝐍-𝐈-𝐀——<br />Parallax Optics<br /><br />----<br /><br />Każde społeczeństwo<br /><br />Każda władza<br /><br />Ma algorytm na rządzenie<br /><br />Algorytm jest zaprojektowany aby utrzymać władzę nad strukturą<br /><br />Władza bioleninizmu postępuje zgodnie ze strukturą klientów / patronów<br /><br />Intersekcjonalny rój bio-pozostałości to klienci<br /><br />Podczas gdy Neoreligijna globalistyczna kasta kapłanów to patroni<br /><br />Góra i Dół przeciw środkowi<br /><br />Demokracja jest permanentnym rozproszonym konfliktem<br /><br />Ideologiczną ustawką<br /><br />Demokrata vs Republikanin<br /><br />Grupa zewnętrzna vs grupa wewnętrzna<br /><br />Klient i patron vs reszta<br /><br />Asymetryczna walka o władzę<br /><br />Nie ma praworządności<br /><br />Nie ma jej już od jakiegoś czasu<br /><br />Możesz robić co chcesz dopóki jesteś ideologicznie sprzymierzony z Reżimem<br /><br />Nazywa się to<br /><br />𝐀 𝐍 𝐀 𝐑 𝐂 𝐇 𝐎 𝐓 𝐘 𝐑 𝐀 𝐍 𝐈 𝐀<br /><br />Niemoralny system asymetrycznego stanowienia porządku<br /><br />Zarządzany poprzez biurokratyczny labirynt wybiórczego stosowania reguł<br /><br />Pod rządami Anarchotyranii klasa rządząca kontroluje swoich poddanych tak aby nie mogli się skoordynować i przeciwstawić się Reżimowi<br /><br />To jest aspekt tyraniczny<br /><br />Zamiast kontrolować 'prawdziwych' przestępców / ściągać lejce de facto paramilitarnym siłom Reżimu<br /><br />To powoduje rozproszoną anarchię<br /><br />Podczas gdy prawo jest interpretowane i egzekwowane wybiórczo / asymetrycznie zależnie od tego co postrzega się jako zgodne z interesami Reżimu<br /><br />Anarchotyrania to demoniczna synteza hegeliańska<br /><br />Reżim tyranicznie / opresyjnie kontroluje życia obywateli ale odmawia egzekwowania fundamentalnego prawa ochronnego<br /><br />Brutalne protesty są wzniecane przez Reżim<br /><br />Podczas gdy samoobrona jest efektywnie uznana za niezgodną z prawem<br /><br />Prawdziwi przestępcy unikają sprawiedliwości dopóki są ideologicznie związani z władzą<br /><br />Podczas gdy prawomyślni obywatele są uznawani za przestępców za chronienie tego co do nich należy<br /><br />Jako obywatel zamieszkujesz strefę wybiórczej władzy / egzekwowania prawa<br /><br />Asymetryczny system nieformalnych protokołów zarządzania wewnątrz ezoterycznej / ukrytej matrycy władzy bioleninizmu<br /><br />Anarchotyrania zakłóca egzoteryczną / powierzchowną literę prawa przez którą rządzi tobą Reżim<br /><br />Transwaluacja odwraca ezoteryczną / głęboką literę neoreligijnego / moralnego schematu według którego działa zakłócone prawo<br /><br />Jesteś wchłonięty przez demoniczny system moralny / strukturę incentyw<br /><br />Jesteś zmuszony działać pod zawiłymi 'przepisami' wybiórczo egzekwowanymi przez wrogi Reżim<br /><br />Reżim który przemienił grzech w cnotę<br /><br />Który przyzwala i zachęca do systemowej przemocy względem swoich wrogów<br /><br />(ciebie)<br /><br />'Protesty' nie miały nic zmienić<br /><br />Nie były zaprojektowane aby zdetronizować rządzącą władzę ani zdestabilizować bioleninistyczny Reżim<br /><br />Były umocnieniem przez rządzącą elitę dominacji jej uświęconej narracji rasy / ofiary<br /><br />Kolejna część spektaklu cyklu wyborczego<br /><br />Protesty były festiwalem neoreligijnym<br /><br />Demonstracją władzy Reżimu<br /><br />Oraz niemocą pozostałości<br /><br />Zostały zainscenizowane aby wyśmiewać ujarzmiać i demoralizować<br /><br />Aby zrobić grunt pod następne ustępstwa / reparacje<br /><br />I prewencyjnie egzekwować ich pozyskanie<br /><br />Były podsumowaniem inwersją i inscenizacją jądra narracji ofiara > oprawca<br /><br />Która napędza reżim bioleninistyczny i zasila jego fantazje redystrybucji / zemsty<br /><br />Fantazje której bramy piekielne nie przemogą",
"to": [
"https://www.w3.org/ns/activitystreams#Public"
],
"cc": [
"https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/followers"
],
"tag": [],
"url": "https://www.minds.com/newsfeed/1244016288909955072",
"published": "2021-05-25T19:56:34+00:00",
"source": {
"content": "——𝐀-𝐍-𝐀-𝐑-𝐂-𝐇-𝐎-𝐓-𝐘-𝐑-𝐀-𝐍-𝐈-𝐀——\nParallax Optics\n\n----\n\nKażde społeczeństwo\n\nKażda władza\n\nMa algorytm na rządzenie\n\nAlgorytm jest zaprojektowany aby utrzymać władzę nad strukturą\n\nWładza bioleninizmu postępuje zgodnie ze strukturą klientów / patronów\n\nIntersekcjonalny rój bio-pozostałości to klienci\n\nPodczas gdy Neoreligijna globalistyczna kasta kapłanów to patroni\n\nGóra i Dół przeciw środkowi\n\nDemokracja jest permanentnym rozproszonym konfliktem\n\nIdeologiczną ustawką\n\nDemokrata vs Republikanin\n\nGrupa zewnętrzna vs grupa wewnętrzna\n\nKlient i patron vs reszta\n\nAsymetryczna walka o władzę\n\nNie ma praworządności\n\nNie ma jej już od jakiegoś czasu\n\nMożesz robić co chcesz dopóki jesteś ideologicznie sprzymierzony z Reżimem\n\nNazywa się to\n\n𝐀 𝐍 𝐀 𝐑 𝐂 𝐇 𝐎 𝐓 𝐘 𝐑 𝐀 𝐍 𝐈 𝐀\n\nNiemoralny system asymetrycznego stanowienia porządku\n\nZarządzany poprzez biurokratyczny labirynt wybiórczego stosowania reguł\n\nPod rządami Anarchotyranii klasa rządząca kontroluje swoich poddanych tak aby nie mogli się skoordynować i przeciwstawić się Reżimowi\n\nTo jest aspekt tyraniczny\n\nZamiast kontrolować 'prawdziwych' przestępców / ściągać lejce de facto paramilitarnym siłom Reżimu\n\nTo powoduje rozproszoną anarchię\n\nPodczas gdy prawo jest interpretowane i egzekwowane wybiórczo / asymetrycznie zależnie od tego co postrzega się jako zgodne z interesami Reżimu\n\nAnarchotyrania to demoniczna synteza hegeliańska\n\nReżim tyranicznie / opresyjnie kontroluje życia obywateli ale odmawia egzekwowania fundamentalnego prawa ochronnego\n\nBrutalne protesty są wzniecane przez Reżim\n\nPodczas gdy samoobrona jest efektywnie uznana za niezgodną z prawem\n\nPrawdziwi przestępcy unikają sprawiedliwości dopóki są ideologicznie związani z władzą\n\nPodczas gdy prawomyślni obywatele są uznawani za przestępców za chronienie tego co do nich należy\n\nJako obywatel zamieszkujesz strefę wybiórczej władzy / egzekwowania prawa\n\nAsymetryczny system nieformalnych protokołów zarządzania wewnątrz ezoterycznej / ukrytej matrycy władzy bioleninizmu\n\nAnarchotyrania zakłóca egzoteryczną / powierzchowną literę prawa przez którą rządzi tobą Reżim\n\nTranswaluacja odwraca ezoteryczną / głęboką literę neoreligijnego / moralnego schematu według którego działa zakłócone prawo\n\nJesteś wchłonięty przez demoniczny system moralny / strukturę incentyw\n\nJesteś zmuszony działać pod zawiłymi 'przepisami' wybiórczo egzekwowanymi przez wrogi Reżim\n\nReżim który przemienił grzech w cnotę\n\nKtóry przyzwala i zachęca do systemowej przemocy względem swoich wrogów\n\n(ciebie)\n\n'Protesty' nie miały nic zmienić\n\nNie były zaprojektowane aby zdetronizować rządzącą władzę ani zdestabilizować bioleninistyczny Reżim\n\nByły umocnieniem przez rządzącą elitę dominacji jej uświęconej narracji rasy / ofiary\n\nKolejna część spektaklu cyklu wyborczego\n\nProtesty były festiwalem neoreligijnym\n\nDemonstracją władzy Reżimu\n\nOraz niemocą pozostałości\n\nZostały zainscenizowane aby wyśmiewać ujarzmiać i demoralizować\n\nAby zrobić grunt pod następne ustępstwa / reparacje\n\nI prewencyjnie egzekwować ich pozyskanie\n\nByły podsumowaniem inwersją i inscenizacją jądra narracji ofiara > oprawca\n\nKtóra napędza reżim bioleninistyczny i zasila jego fantazje redystrybucji / zemsty\n\nFantazje której bramy piekielne nie przemogą",
"mediaType": "text/plain"
}
},
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/entities/urn:activity:1244016288909955072/activity"
},
{
"type": "Create",
"actor": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092",
"object": {
"type": "Note",
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/entities/urn:activity:1244015383942291456",
"attributedTo": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092",
"content": "<a href=\"https://www.minds.com/search?f=top&t=all&q=0HPL\" title=\"#0HPL\" class=\"u-url hashtag\" target=\"_blank\">#0HPL</a> NOWY ZIELONY ŁAD<br />Zero HP Lovecraft <br /><br />Słowo od Autora: jeśli masz myśli lub poczucia samobójcze, NIE czytaj tego. Szukaj pomocy. Jestem zupełnie poważny. Idź tutaj: <a href=\"http://www.samobojstwo.pl/\" target=\"_blank\">http://www.samobojstwo.pl/</a><br /><br />----<br /><br />Po raz pierwszy zobaczyłam kapsułę Greenlight na żywo wczoraj. Była błyszcząco biała z przykuwającym uwagę pionowym pasem w kolorze chłodnej sosnowej zieleni, subtelnie podświetlona przez wstawione diody LED. Z boku, na wysokości oczu, znajdował się portret ładnej blondynki trzymającej małego chłopca, uśmiechającej się do niego, spokojnej i zadowolonej. Chłopiec miał brązowe włosy i również się uśmiechał, ciepłe różowe policzki, niebieskie oczy. Kobieta wyglądała trochę jak ja, jakby mogła być moją kuzynką. Pod portretem widniało pojedyncze słowo napisane drukowanymi literami Helvetica: NADZIEJA.<br /><br />Wracałam z pracy do domu i przechodziłam przez plac publiczny obok mojego przystanku autobusowego. Był tam uliczny grajek przygrywający na gitarze, a także kilka food trucków: plant.BASED, Soy Meats Girl i mój osobisty faworyt, Grub One Out. Jedzenie pachniało dobrze, a kiedy rozważałam dogodzenie sobie kolacją, zauważyłam kapsułę. Wyglądała futurystycznie, jak coś z utopii sci fi. Drzwi otwierały się bezszelestnie, zapraszająco, chowając się do ukrytego przedziału, jak drzwi w Star Treku. Wiem, że to sobie wyobraziłam, ale przysięgam, że usłyszałam głos z wnętrza, który wypowiedział moje imię.<br /><br />Czy wiesz, że przeciętna osoba produkuje 20 ton CO2 rocznie, co w ciągu całego życia daje ponad 1,600 ton? W ciągu ostatniej dekady znacznie ograniczyliśmy nasze emisje i mówi się, że prawdopodobnie nie zobaczymy najgorszego scenariusza dla antropogenicznych zmian klimatycznych, ale nadal wygląda to ponuro. Już teraz zaczynamy obserwować częstsze fale upałów i cyklony tropikalne spowodowane zmianami ciśnienia powietrza i prądami oceanicznymi daleko na morzu. Ponieważ oceany pochłaniają więcej dwutlenku węgla i stopniowo zakwaszają się, ryby i rafy koralowe będą umierać. Utrata raf koralowych spowoduje ekstremalne fale pływowe, które zniszczą nadbrzeżne miasta. Poziom morza podniesie się z powodu rozszerzalności cieplnej, ponieważ ziemska kriosfera powoli się topi. W tym tempie Holandia znajdzie się pod wodą za dwadzieścia lat, a wiele wielkich miast portowych świata pójdzie w jej ślady.<br /><br />W każdym razie, w drodze do domu nie mogłam przestać myśleć o kapsule, z jej zaokrąglonymi krawędziami i wyświetlaczem E-Ink o niskim poborze mocy z przodu. 34,674 Tony Zaoszczędzone. Szczerze mówiąc, czułam się przez to nieswojo w sposób trudny do wytłumaczenia. Próbowałam policzyć, ile osób weszło już do kapsuły. Czy możemy założyć, że przeciętna osoba, która weszła do środka była w wieku około 30 lat? To dawałoby około 34 osób. Czułam, że jestem winna tym ludziom docenienie tego, co zrobili dla Ziemi, ale nie było to najprzyjemniejsze. Z odrobiną poczucia winy włączyłam moje AirPodsy i włączyłam najnowszy odcinek mojego ulubionego podcastu, Galaxy Brain, prowadzonego przez Chandana Varadkara, którego kojący, łagodny głos zawsze sprawia, że czuję się zrelaksowana, nawet jeśli nie słucham dokładnie tego, co mówi. Ale przed rozpoczęciem podcastu zaczęła się reklama, i oczywiście była to reklama Greenlight.<br /><br />~<br /><br />\"Odkupienie jest prawdziwe, jest tutaj, jest dzisiaj. Greenlight jest zainspirowany ideą całkowitej pokuty - całkowitego przebaczenia za wszystkie twoje winy. Zmniejsz swój ślad węglowy do zera. Bądź ekologiczny dziś, bądź ekologiczny przez całe życie. Zostań bohaterem dla Ziemi\".<br /><br />Nawet na tym się nie skończyło! Tematem dzisiejszej audycji Varadkara było wszystko o tym, jak działa kapsuła Greenlight. Zrezygnowana przeglądałam Instagram w trakcie słuchania. Zaczął mówić senną, równą tonacją: Stawanie się bohaterem jest bezbolesne i ekologiczne. W komorze znajduje się wygodny i ergonomiczny fotel zaprojektowany przez pioniera nu-mid-wiecznej nowoczesności Yaamisi Nosowitz-Ga, zbudowany z materiałów pochodzących w całości z recyklingu. Po usadowieniu się w fotelu, użytkownik weryfikuje swój dowód tożsamości na ekranie dotykowym i wyznacza beneficjenta. Po zameldowaniu się, w komorze uwalniany jest gaz opioidowy w postaci aerozolu, który ma za zadanie złagodzić wszelkie uczucia niepokoju i stresu. Jest on delikatnie perfumowany, aby pachniał jak zielony las. Mówi się, że kiedy wdychasz gaz, możesz mieć uczucie euforii, a Varadkar zauważył tutaj, że istnieją niepotwierdzone doniesienia, że niektórzy ludzie mieli nawet orgazmy. Powiedział to z typową dla siebie skromnością, zachowując lekką pozę skandalu. <br /><br />Współgospodarz wtrącił się tutaj.<br />— Czy są na to jakieś ograniczenia? Czy każdy może po prostu wejść?<br />— Musisz mieć co najmniej 18 lat, aby korzystać z kapsuły, ze zweryfikowanym dowodem tożsamości.<br />— Pojawiły się również głosy krytyki, że ten program może wykorzystywać ludzi, którzy są neuro-atypowi lub którzy mają zaburzenia psychiczne. Gaz opioidowy wydaje się niemal jak kuszenie ludzi, którzy cierpią z powodu uzależnienia od narkotyków.<br />— To jest dobra uwaga, tak. Były pewne początkowe obawy z tym związane, ale ostatecznie specjalna komisja powołana przez FDSK - Federalny Departament Sprawiedliwości Klimatycznej - zdecydowała, że moralna możliwość stania się bohaterem dla Ziemi nie powinna być nikomu odmówiona, i że ostatecznie było to ableistyczne i dyskryminujące, aby blokować ludzi na podstawie społecznie skonstruowanych 'deficytów' zdrowia psychicznego.<br />— To ma sens. Widzę, jak naprawdę poświęcili czas, by potraktować te kwestie z powagą, na jaką zasługują. Ale wróćmy na właściwe tory. Po rozproszeniu gazu rozweselającego...?<br /><br />Po rozproszeniu gazu rozweselającego, zostaniesz poproszony o pozostawienie ostatniej wiadomości dla świata, która będzie widoczna na zawsze na stronie Greenlight. Opcjonalnie, możesz zrobić sobie zdjęcie i przesłać je razem z wiadomością. Kiedy Twoja wypowiedź zostanie sfinalizowana, kapsuła emituje drugą porcję gazu, który ma za zadanie wprowadzić Cię w głęboki, spokojny sen. Biometryczne monitory w fotelu weryfikują, czy jesteś całkowicie nieprzytomny, a kapsuła uruchamia potężną spalarnię zasilaną energią słoneczną, uwalniając cię w ciągu zaledwie kilku chwil. Przemysłowy wentylator przewietrza kapsułę, a twoje szczątki zostają zebrane w filtrze powietrza i sprasowane w pamiątkowy symbol twojego poświęcenia, pozostawiając idealnie czyste i sterylne wnętrze.<br /><br />Kiedy tego wieczoru wróciłam do domu, moje trzy współlokatorki siedziały przy telewizorze i oglądały jakiś reality show. Starałam się nie patrzeć na ekran, żeby rozpoznawanie twarzy w telewizorze nie zidentyfikowało mnie i nie powiększyło mojego długu węglowego. Głodna i wyczerpana, wyciągnęłam posiłek z zamrażarki i wrzuciłam do mikrofalówki. Świerszcz tikka masala przyrządzony z sojową śmietaną. Zero węglowodanów netto, bo staram się schudnąć, i zero węgla netto, oczywiście. Wszyscy jesteśmy w pełni świadomi tych rzeczy, odkąd wprowadzili K/RKW, Księgę Rzeczywistych Kosztów Węglowych.<br /><br />~<br /><br />Pieniądze to węgiel. Tak brzmiał slogan. W 1971 roku Stany Zjednoczone zniosły ostatnie pozostałości standardu złota na rzecz dyskrecjonalnej polityki monetarnej, w której wartość dolara była gwarantowana wyłącznie przez władze państwowe. Pozwoliło to bankom centralnym sterować przepływami walutowymi i utrzymać względnie stabilny okres wzrostu gospodarczego, z kilkoma stosunkowo krótkimi krachami. Dopiero w XXI wieku zaczęliśmy zdawać sobie sprawę, że kluczowym czynnikiem zewnętrznym nowego systemu keynesistowskiego okazał się problem, który był całkowicie niewidoczny w modelach ekonomistów - stopniowa akumulacja emisji dwutlenku węgla w atmosferze ziemskiej. <br /><br />Zgodnie z syntezą post-nowokeynesowską, opracowaną przez wybitnego szwedzkiego ekonomistę N'Buqu Muguwata, prawdziwym zabezpieczeniem każdej jednostki walutowej jest spodziewany ślad węglowy jej wydatków. Rządowy fiat oferował więc pieniądz ze stromą i niemożliwą do utrzymania zniżką, a następnym krokiem w ewolucji pieniądza było przejście od pieniądza jako długu wobec banku (złoto), przez pieniądz jako czystą jednostkę wymiany (pieniądz fiducjarny), do pieniądza jako długu każdego człowieka wobec Ziemi.<br /><br />Księga rejestrująca rzeczywiste koszty emisji dwutlenku węgla była obliczana w prywatnym, utrzymywanym przez rząd blockchainie neutralnym pod względem emisji dwutlenku węgla, a każda transakcja dolarowa skutkowała długiem węglowym zaciąganym wobec wydającego. Długu węglowego nie można było spłacić za pomocą dolarów, a jedynie poprzez działania uznane przez nowy FDSK za neutralne pod względem emisji dwutlenku węgla. Niespłacenie długu węglowego było karane konfiskatą majątku, karą punktową i ograniczeniem statusu ekonomicznego, który ograniczał swobodę danej osoby w zakupie tworzyw sztucznych, produktów naftowych i kosztów niekoniecznego transportu.<br /><br />~<br /><br />To zabrzmi trochę dziwnie, ale czy kiedykolwiek byłeś gdzieś bardzo wysoko, spojrzałeś w dół i miałeś ochotę skoczyć? Część mnie po prostu chciała wiedzieć, co było w środku kapsuły, nie po to, żeby o tym usłyszeć, ale żeby zobaczyć to na własne oczy. Jak to było wejść do tego pudełka? Jest taki komiks autorstwa Junji Ito o człowieku, który znajduje dziurę w ziemi, która została zrobiona specjalnie dla niego, na długo przed jego narodzinami, jakiś starożytny sekret. Musi wejść do tej dziury; jak tylko ją zobaczy, staje się ona obiektem fiksacji, nieznośnego przymusu. Jeśli mam być szczery, kapsuła jest taka sama. Wiem, co jest w środku, ale czuję też, że jest to tajemnica, brama do nowego, ekscytującego miejsca, że drzwi znów się otworzą i wyjdę do nowego świata.<br /><br />A przecież nasza planeta umiera. Jest już prawie za późno. Musimy radykalnie ograniczyć emisję dwutlenku węgla, a wszystko sprowadza się do tego, że na tej planecie jest zbyt wielu ludzi i nawet jeśli wszystko ograniczymy, to i tak nie wystarczy. Jedynym sposobem na uratowanie Ziemi jest mniejsza liczba ludzi, a nawet jeśli będziemy ciąć aż do krwi, to nie wystarczy. Nawet jeśli wszyscy wrócą do życia w szałasach i wyłączymy wszystkie elektrownie, to nie wystarczy, bo dym z dziesięciu miliardów ognisk będzie tak samo zły lub gorszy niż wszystkie nasze odrzutowce i samochody. <br /><br />Oceany ogrzewają się o 40% szybciej, niż przewidują nasze najlepsze prognozy naukowe. Nawet niewielki wzrost średniej temperatury globalnej spowoduje efekt domina w postaci zmian we wzorcach opadów, co doprowadzi do nadmiernego osadzania się osadów, zanieczyszczenia substancjami odżywczymi i koncentracji minerałów w warstwach wodonośnych. Regiony jałowe i półsuche doświadczą poważniejszych i częstszych susz. Przewiduje się, że okresy wzmożonych suchych upałów doprowadzą do zwiększenia liczby i rozmiarów pożarów. <br /><br />Jedna czwarta ludności świata już teraz boryka się z poważnym niedoborem wody, który będzie się pogłębiał na skutek wstrząsów w dostawach wody pitnej. Połowa całej słodkiej wody jest wykorzystywana w zastosowaniach technologicznych i przemysłowych. Zwiększony deficyt wody opóźni postęp naukowy i rozwój przemysłowy. Przewiduje się, że wyginie 20-30% istniejących gatunków zwierząt. Co gorsza, wyższe temperatury i podwyższony poziom CO2 zwiększą nacisk szkodników, chwastów i patogenów na rolnictwo, zwłaszcza w krajach rozwijających się. Produkcja żywności w tych krajach załamie się, co doprowadzi do klęsk głodu, zamieszek, śmierci i przemocy. <br /><br />~<br /><br />Po kolacji zadzwoniła do mnie mama przez FaceTime. Szerokość pasma zbiera swoje żniwo również na ziemi, więc dobrze jest rozmawiać krótko, ale moi rodzice są trochę staroświeccy i nie wydają się odczuwać żadnej presji.<br /><br />— Kochanie, przepraszam, że przeszkadzam, ale musimy porozmawiać. Chodzi o twojego tatę.<br />— O nie. Czy to...?<br />— Tak, to znowu jego serce. Miał kolejny atak serca, dzwonię do ciebie ze szpitala.<br />— Czy nic mu nie będzie?<br />— Cóż, lekarze nie wiedzą. Mówią, że potrzebuje operacji, ale nawet z naszym ubezpieczeniem będzie to bardzo kosztowne. Ślad węglowy operacji serca dla mężczyzny w jego wieku...<br />Straciłam trochę panowanie nad sobą.<br />— Mamo! Ciągle mu powtarzam, że musi jeść mniej czerwonego mięsa, a więcej roślin, albo przynajmniej chudego białka\"<br />— Wiem, kochanie, ja też mu to mówię, ale on mnie nie słucha. I wiesz, że on nienawidzi robaków mącznych.<br />— OK, ale są dla niego dobre, zwłaszcza z jego sercem\"<br />— Wiem, wiem.<br />— Przepraszam, po prostu jestem zdenerwowana, bo mi na nim zależy. Wiecie, że kocham was oboje.<br />— Wiemy, my też cię kochamy. W każdym razie, dam ci już spokój.<br />— Proszę, napisz do mnie, jak tylko będziesz miała jakieś wiadomości.<br />— Tak zrobię.<br /><br />Poszłam do łóżka z niestrawnością, ale w końcu spałam jak zabita. Czułam się tak, jak gdy tylko zamknęłam oczy, mój cyfrowy asystent obudził mnie wesołą popową melodią c̵͓̒̌o̶̳̽̈́̔d̴͚̝̭̄̋̈ĕ̵̲̟̝i̴͓̅n̴͎̒ḛ̷̈̀̃_̶̘̏̑d̵̥͕͇̄̅ï̵̥̣̠ḽ̷̦̋͌d̵̲͋́͝ő̸̘̅͋, najnowszego rapera, który przybył z przyszłości, aby zmontować się w fetorowych bagnach mediów społecznościowych. Piosenka nosiła tytuł Węglowy Alfons i chwalił się w niej tym, jak wysyłał \"suki\" do kapsuły Greenlight po tym, jak z nimi skończył, a następnie leciał pierwszą klasą do Europy i Azji z ich kredytami. \"Wydaję suki kontenerami / Wydaje suki tonami\". Wiedziałam, że będę nucić ten refren przez cały dzień. Szczerze mówiąc nigdy nie rozumiałam, dlaczego muzyka rapowa jest tak prostacka w stosunku do kobiet, ale cholera, to była chwytliwa melodia. Ten rytm był całkowicie warty WK potrzebnych do wysterowania głośnika premium w moim Narcyzie Plus.<br /><br />Wychodząc zabrałam batonik śniadaniowy i tabletkę kofeiny, wsiadłam w autobus do pracy i wysiadłam na moim zwykłym przystanku. Żaden z food trucków nie rozstawił się jeszcze tego dnia, ale kapsuła Greenlight wciąż tam była, nadal świecąc swoim czarującym blaskiem. To był rześki jesienny dzień i tak się złożyło, że mężczyzna wchodził do kapsuły akurat wtedy, gdy wysiadałam z autobusu. Był wysoki i miał na sobie eleganckie ubranie, prawie jakby szedł do kościoła: brązowa marynarka i spodnie, skórzane buty, świeżo ogolony, włosy uczesane i lśniące, z przedziałkiem na boku. Jego twarz nie zdradzała śladu emocji, była stoicka. Zastanawiałam się, co chodziło mu po głowie w ostatnich chwilach. Zapisałam sobie w pamięci, żeby jeszcze dziś poszukać go na stronie internetowej.<br /><br />Zastanawiałam się też, co powiedziałabym światu, gdybym weszła do kapsuły. Czy byłoby to coś głupiego, lekkomyślnego, próbowałabym być zabawna? Czy byłbym melodramatyczna, poważna, ponura, pełna nadziei? \"Z ciężkim poczuciem obowiązku zostawiam te słowa wam wszystkim...\" To naprawdę nie byłam ja, ale i tak ciekawie było się nad tym zastanowić. Szansa, by zostać wysłuchanym. Szansa, by naprawdę wywrzeć wpływ na świat.<br /><br />~<br /><br />Podczas mojej podróży do pracy, zaczęłam myśleć o dniu, w którym po raz pierwszy ogłosili projekt Greenlight. Trzy miesiące temu, po krajowej paradzie z okazji Dnia Pride w Waszyngtonie, prezydent Rishika Rakshe zorganizowała konferencję prasową. Jej żona, Fareeda, stała za nią na scenie w żywym, tęczowym hidżabie z dodatkowym zielonym paskiem symbolizującym ziemię. Rishika i Fareeda, córki odpowiednio indyjskich i pakistańskich imigrantów, podbiły serca narodu swoją nieprawdopodobną historią miłosną, która przekroczyła gorzką i rozdartą wojną rywalizację etniczną między krajami pochodzenia ich rodziców. Prezydent Rakshe wygłosiła wzruszające przemówienie o tym, że razem pokonamy zmiany klimatyczne dzięki heroicznym aktom miłości, tak jak Harry pokonał Lorda Voldemorta. Nie mogła powstrzymać łez w środku przemówienia, gdy ogłosiła, że pierwszym bohaterem klimatycznym będzie jej adoptowana córka, Emma, która bezinteresownie przekaże swoje jednostki emisji dwutlenku węgla na rzecz projektu Greenlight, aby pomóc w promowaniu sprawiedliwości klimatycznej w całej Ameryce.<br /><br />19-letnia dziewczyna wyglądała pięknie i dostojnie, gdy wchodziła do kapsuły Greenlight, a gdy drzwi się za nią zamknęły, kamera przełączyła się na transmisję wideo z jej smartfona. \"Mamo, mamo, kocham was obie i tak się cieszę, że mam możliwość przekazania tego daru światu. Razem możemy naprawić Ziemię, zanim będzie za późno\". Błogi, niemal nieprzyzwoity uśmiech zdawał się rozprzestrzeniać na twarzy Emmy, zanim kanał nagle się wyłączył. Później, internetowi fanatycy próbowali powiedzieć, że jej ręka wydawała się poruszać rytmicznie tuż przed wyłączeniem kamery, i powiedzieli, że \"on się bawił, gdy Rzym płonął\". Niesmaczny eufemizm, czego można się spodziewać po trollach? Oczywiście zadali sobie nawet dodatkowy trud, by błędnie przypisać jej płeć, stąd wiadomo, że byli kompletnymi gówniarzami. <br /><br />I oczywiście wszyscy zgadzamy się, że ratowanie planety jest najważniejszą rzeczą, ale inną wielką zaletą kapsuły Greenlight dla bohatera (określenie używane w kampaniach promocyjnych Greenlight) było to, że wszelkie dodatkowe jednostki emisji dwutlenku węgla pozostałe po spłaceniu osobistych długów mogły być dodane do księgi emisji dwutlenku węgla każdej innej osoby, którą wybierze. Całkowita wartość premii węglowej zależy od wieku, ponieważ młodsi ludzie skutecznie zmniejszają większy ślad węglowy na całe życie. Ci sami popaprańcy, którzy mówili o Emmie, lubią opowiadać historie o ludziach, którzy rzekomo zmuszają swoje dzieci do wchodzenia do komory, aby mogli otrzymać wypłatę. Zawsze mówią, że to czarna lub żydowska rodzina, takie rasistowskie bzdury słyszy się w internecie. I tak w to nie wierzę, to tylko straszenie. Mówią też, że w obwodach elektrycznych ukryte są demoniczne runy, pentagram w tajnym, niedostępnym przedziale u podstawy komory. Mówią, że kapsuły składają cię w ofierze Szatanowi. Zbierają twoją duszę. Gaz nie jest usypiający, jest paraliżujący, jesteś przytomny przez cały czas i jest to męczarnia. Podrażnia skórę i sprawia, że czujesz się jakbyś był pokryty milionem punktów palącego bólu, że czujesz się jakbyś oddychał gorącą siarką, że czujesz się jakby do twarzy przyciśnięto ci gorące żelazo, że odbiera ci oddech tak, że nie możesz nawet krzyczeć.<br /><br />Jak ludzie mogą być tak samolubni, żeby rozpowszechniać takie kłamstwa? Czy to tylko dla atencji, dla lajków na mediach społecznościowych? To jest obrzydliwe.<br /><br />~<br /><br />W biurze nie mogłam w ogóle skupić się na pracy. Ciągle myślałam tylko o kapsule, o poczuciu, że jest to niemal jakaś granica, którą muszę pokonać. Zaplątałam się w długi łańcuch e-maili, w którym inny zespół w mojej organizacji próbował zepchnąć na mnie trochę pracy, a ja już przeszłam z nimi tam i z powrotem przez jakieś trzydzieści e-maili, a oni wciąż dodawali do wątku więcej menedżerów i PM-ów oraz innych interesariuszy, tak jakby mogli mnie zastraszyć, czyniąc nasz spór bardziej widocznym. Szczerze mówiąc, to działało. Kobieta, która kłóciła się ze mną miała sposób na przekręcanie i obracanie wszystkiego, co powiedziałam, aby wydawało się, że to ja byłam tą nierozsądną. W porównaniu z tym wszystkim, kapsuła wydawała się taka prosta, taka nieskazitelna.<br /><br />I wtedy, podczas przerwy na lunch, nagle zdałam sobie sprawę. Wiem, że wydaje się to oczywiste, kiedy tak to tłumaczę, ale wtedy poczułam się jak oświecenie, jak błysk zen: mogłam być wolna. Wolna od wszystkiego, wolna od wszystkich zasad, wolna od wszystkich zobowiązań, wolna od wszystkich długów, wolna od wszystkich moich głupich małych zadań, które wyznaczył mi mój szef, wolna od wszystkich moich zmartwień. W pewnym sensie, nigdy nie byłam tak podekscytowana. W chwili, gdy przyszła mi ta myśl, byłam wolna, więc postanowiłam się nie spieszyć.<br /><br />Wezwałam Uber Black, który zawiózł mnie do eleganckiego hotelu, gdzie wiedziałam, że jest droga restauracja. Zamówiłam wołowinę wagyu, zamówiłam crudo z japońskiej serioli, zamówiłam ziemniaki dauphinoise, nie wiedząc nawet, co dostanę. Zamówiłam wino. Zamówiłam czekoladowe ciasto, do którego dołączono dwie soczyste czerwone maliny, listek mięty i gałkę lodów, a ja zjadłam wszystko do ostatniego kęsa. Czułam się oszałamiająco. Żyłam.<br /><br />W lobby hotelu był fryzjer, a ja postanowiłam, że chcę się ostrzyc i ogolić brzytwą, jak człowiek, którego widziałam tego ranka. Fryzjer przyniósł mi ciepłe ręczniki o zapachu eukaliptusa i kamfory, którymi owinął moją twarz. Kiedy wychodziłam z zakładu, miałam dziwną ochotę, żeby ktoś mnie powąchał. Kolejny Uber zabrał mnie z powrotem do pracy, ale nie wróciłam do biura. To był mój dzień, a ja nie byłam nikomu nic winna, już nie.<br /><br />Podeszłam do kapsuły. Drzwi się otworzyły. Przyznaję, że czułam skurcz w gardle, gdy się zbliżałam, pewien niepokój, który odczuwa się przed każdym publicznym występem. Myślałam o ludziach, którzy zobaczą mnie wchodzącą do kapsuły. Myślałam o mężczyźnie, którego widziałam wcześniej tego ranka, myślałam o Emmie i o tym, jak odważna była w dniu Pride. <br /><br />Pomyślałam o ludziach, którzy przeczytają moją ostatnią wiadomość na stronie Greenlight. Wiedziałem dokładnie co powiem; zamierzałem powiedzieć moim rodzicom jak bardzo ich kocham i życzyć błogosławieństwa dla przyszłych pokoleń. Mama i tata odetchnęliby z ulgą, a tata będzie mógł poddać się operacji. Wiedziałam, że będą ze mnie dumni.",
"to": [
"https://www.w3.org/ns/activitystreams#Public"
],
"cc": [
"https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/followers"
],
"tag": [],
"url": "https://www.minds.com/newsfeed/1244015383942291456",
"published": "2021-05-25T19:53:00+00:00",
"source": {
"content": "#0HPL NOWY ZIELONY ŁAD\nZero HP Lovecraft \n\nSłowo od Autora: jeśli masz myśli lub poczucia samobójcze, NIE czytaj tego. Szukaj pomocy. Jestem zupełnie poważny. Idź tutaj: http://www.samobojstwo.pl/\n\n----\n\nPo raz pierwszy zobaczyłam kapsułę Greenlight na żywo wczoraj. Była błyszcząco biała z przykuwającym uwagę pionowym pasem w kolorze chłodnej sosnowej zieleni, subtelnie podświetlona przez wstawione diody LED. Z boku, na wysokości oczu, znajdował się portret ładnej blondynki trzymającej małego chłopca, uśmiechającej się do niego, spokojnej i zadowolonej. Chłopiec miał brązowe włosy i również się uśmiechał, ciepłe różowe policzki, niebieskie oczy. Kobieta wyglądała trochę jak ja, jakby mogła być moją kuzynką. Pod portretem widniało pojedyncze słowo napisane drukowanymi literami Helvetica: NADZIEJA.\n\nWracałam z pracy do domu i przechodziłam przez plac publiczny obok mojego przystanku autobusowego. Był tam uliczny grajek przygrywający na gitarze, a także kilka food trucków: plant.BASED, Soy Meats Girl i mój osobisty faworyt, Grub One Out. Jedzenie pachniało dobrze, a kiedy rozważałam dogodzenie sobie kolacją, zauważyłam kapsułę. Wyglądała futurystycznie, jak coś z utopii sci fi. Drzwi otwierały się bezszelestnie, zapraszająco, chowając się do ukrytego przedziału, jak drzwi w Star Treku. Wiem, że to sobie wyobraziłam, ale przysięgam, że usłyszałam głos z wnętrza, który wypowiedział moje imię.\n\nCzy wiesz, że przeciętna osoba produkuje 20 ton CO2 rocznie, co w ciągu całego życia daje ponad 1,600 ton? W ciągu ostatniej dekady znacznie ograniczyliśmy nasze emisje i mówi się, że prawdopodobnie nie zobaczymy najgorszego scenariusza dla antropogenicznych zmian klimatycznych, ale nadal wygląda to ponuro. Już teraz zaczynamy obserwować częstsze fale upałów i cyklony tropikalne spowodowane zmianami ciśnienia powietrza i prądami oceanicznymi daleko na morzu. Ponieważ oceany pochłaniają więcej dwutlenku węgla i stopniowo zakwaszają się, ryby i rafy koralowe będą umierać. Utrata raf koralowych spowoduje ekstremalne fale pływowe, które zniszczą nadbrzeżne miasta. Poziom morza podniesie się z powodu rozszerzalności cieplnej, ponieważ ziemska kriosfera powoli się topi. W tym tempie Holandia znajdzie się pod wodą za dwadzieścia lat, a wiele wielkich miast portowych świata pójdzie w jej ślady.\n\nW każdym razie, w drodze do domu nie mogłam przestać myśleć o kapsule, z jej zaokrąglonymi krawędziami i wyświetlaczem E-Ink o niskim poborze mocy z przodu. 34,674 Tony Zaoszczędzone. Szczerze mówiąc, czułam się przez to nieswojo w sposób trudny do wytłumaczenia. Próbowałam policzyć, ile osób weszło już do kapsuły. Czy możemy założyć, że przeciętna osoba, która weszła do środka była w wieku około 30 lat? To dawałoby około 34 osób. Czułam, że jestem winna tym ludziom docenienie tego, co zrobili dla Ziemi, ale nie było to najprzyjemniejsze. Z odrobiną poczucia winy włączyłam moje AirPodsy i włączyłam najnowszy odcinek mojego ulubionego podcastu, Galaxy Brain, prowadzonego przez Chandana Varadkara, którego kojący, łagodny głos zawsze sprawia, że czuję się zrelaksowana, nawet jeśli nie słucham dokładnie tego, co mówi. Ale przed rozpoczęciem podcastu zaczęła się reklama, i oczywiście była to reklama Greenlight.\n\n~\n\n\"Odkupienie jest prawdziwe, jest tutaj, jest dzisiaj. Greenlight jest zainspirowany ideą całkowitej pokuty - całkowitego przebaczenia za wszystkie twoje winy. Zmniejsz swój ślad węglowy do zera. Bądź ekologiczny dziś, bądź ekologiczny przez całe życie. Zostań bohaterem dla Ziemi\".\n\nNawet na tym się nie skończyło! Tematem dzisiejszej audycji Varadkara było wszystko o tym, jak działa kapsuła Greenlight. Zrezygnowana przeglądałam Instagram w trakcie słuchania. Zaczął mówić senną, równą tonacją: Stawanie się bohaterem jest bezbolesne i ekologiczne. W komorze znajduje się wygodny i ergonomiczny fotel zaprojektowany przez pioniera nu-mid-wiecznej nowoczesności Yaamisi Nosowitz-Ga, zbudowany z materiałów pochodzących w całości z recyklingu. Po usadowieniu się w fotelu, użytkownik weryfikuje swój dowód tożsamości na ekranie dotykowym i wyznacza beneficjenta. Po zameldowaniu się, w komorze uwalniany jest gaz opioidowy w postaci aerozolu, który ma za zadanie złagodzić wszelkie uczucia niepokoju i stresu. Jest on delikatnie perfumowany, aby pachniał jak zielony las. Mówi się, że kiedy wdychasz gaz, możesz mieć uczucie euforii, a Varadkar zauważył tutaj, że istnieją niepotwierdzone doniesienia, że niektórzy ludzie mieli nawet orgazmy. Powiedział to z typową dla siebie skromnością, zachowując lekką pozę skandalu. \n\nWspółgospodarz wtrącił się tutaj.\n— Czy są na to jakieś ograniczenia? Czy każdy może po prostu wejść?\n— Musisz mieć co najmniej 18 lat, aby korzystać z kapsuły, ze zweryfikowanym dowodem tożsamości.\n— Pojawiły się również głosy krytyki, że ten program może wykorzystywać ludzi, którzy są neuro-atypowi lub którzy mają zaburzenia psychiczne. Gaz opioidowy wydaje się niemal jak kuszenie ludzi, którzy cierpią z powodu uzależnienia od narkotyków.\n— To jest dobra uwaga, tak. Były pewne początkowe obawy z tym związane, ale ostatecznie specjalna komisja powołana przez FDSK - Federalny Departament Sprawiedliwości Klimatycznej - zdecydowała, że moralna możliwość stania się bohaterem dla Ziemi nie powinna być nikomu odmówiona, i że ostatecznie było to ableistyczne i dyskryminujące, aby blokować ludzi na podstawie społecznie skonstruowanych 'deficytów' zdrowia psychicznego.\n— To ma sens. Widzę, jak naprawdę poświęcili czas, by potraktować te kwestie z powagą, na jaką zasługują. Ale wróćmy na właściwe tory. Po rozproszeniu gazu rozweselającego...?\n\nPo rozproszeniu gazu rozweselającego, zostaniesz poproszony o pozostawienie ostatniej wiadomości dla świata, która będzie widoczna na zawsze na stronie Greenlight. Opcjonalnie, możesz zrobić sobie zdjęcie i przesłać je razem z wiadomością. Kiedy Twoja wypowiedź zostanie sfinalizowana, kapsuła emituje drugą porcję gazu, który ma za zadanie wprowadzić Cię w głęboki, spokojny sen. Biometryczne monitory w fotelu weryfikują, czy jesteś całkowicie nieprzytomny, a kapsuła uruchamia potężną spalarnię zasilaną energią słoneczną, uwalniając cię w ciągu zaledwie kilku chwil. Przemysłowy wentylator przewietrza kapsułę, a twoje szczątki zostają zebrane w filtrze powietrza i sprasowane w pamiątkowy symbol twojego poświęcenia, pozostawiając idealnie czyste i sterylne wnętrze.\n\nKiedy tego wieczoru wróciłam do domu, moje trzy współlokatorki siedziały przy telewizorze i oglądały jakiś reality show. Starałam się nie patrzeć na ekran, żeby rozpoznawanie twarzy w telewizorze nie zidentyfikowało mnie i nie powiększyło mojego długu węglowego. Głodna i wyczerpana, wyciągnęłam posiłek z zamrażarki i wrzuciłam do mikrofalówki. Świerszcz tikka masala przyrządzony z sojową śmietaną. Zero węglowodanów netto, bo staram się schudnąć, i zero węgla netto, oczywiście. Wszyscy jesteśmy w pełni świadomi tych rzeczy, odkąd wprowadzili K/RKW, Księgę Rzeczywistych Kosztów Węglowych.\n\n~\n\nPieniądze to węgiel. Tak brzmiał slogan. W 1971 roku Stany Zjednoczone zniosły ostatnie pozostałości standardu złota na rzecz dyskrecjonalnej polityki monetarnej, w której wartość dolara była gwarantowana wyłącznie przez władze państwowe. Pozwoliło to bankom centralnym sterować przepływami walutowymi i utrzymać względnie stabilny okres wzrostu gospodarczego, z kilkoma stosunkowo krótkimi krachami. Dopiero w XXI wieku zaczęliśmy zdawać sobie sprawę, że kluczowym czynnikiem zewnętrznym nowego systemu keynesistowskiego okazał się problem, który był całkowicie niewidoczny w modelach ekonomistów - stopniowa akumulacja emisji dwutlenku węgla w atmosferze ziemskiej. \n\nZgodnie z syntezą post-nowokeynesowską, opracowaną przez wybitnego szwedzkiego ekonomistę N'Buqu Muguwata, prawdziwym zabezpieczeniem każdej jednostki walutowej jest spodziewany ślad węglowy jej wydatków. Rządowy fiat oferował więc pieniądz ze stromą i niemożliwą do utrzymania zniżką, a następnym krokiem w ewolucji pieniądza było przejście od pieniądza jako długu wobec banku (złoto), przez pieniądz jako czystą jednostkę wymiany (pieniądz fiducjarny), do pieniądza jako długu każdego człowieka wobec Ziemi.\n\nKsięga rejestrująca rzeczywiste koszty emisji dwutlenku węgla była obliczana w prywatnym, utrzymywanym przez rząd blockchainie neutralnym pod względem emisji dwutlenku węgla, a każda transakcja dolarowa skutkowała długiem węglowym zaciąganym wobec wydającego. Długu węglowego nie można było spłacić za pomocą dolarów, a jedynie poprzez działania uznane przez nowy FDSK za neutralne pod względem emisji dwutlenku węgla. Niespłacenie długu węglowego było karane konfiskatą majątku, karą punktową i ograniczeniem statusu ekonomicznego, który ograniczał swobodę danej osoby w zakupie tworzyw sztucznych, produktów naftowych i kosztów niekoniecznego transportu.\n\n~\n\nTo zabrzmi trochę dziwnie, ale czy kiedykolwiek byłeś gdzieś bardzo wysoko, spojrzałeś w dół i miałeś ochotę skoczyć? Część mnie po prostu chciała wiedzieć, co było w środku kapsuły, nie po to, żeby o tym usłyszeć, ale żeby zobaczyć to na własne oczy. Jak to było wejść do tego pudełka? Jest taki komiks autorstwa Junji Ito o człowieku, który znajduje dziurę w ziemi, która została zrobiona specjalnie dla niego, na długo przed jego narodzinami, jakiś starożytny sekret. Musi wejść do tej dziury; jak tylko ją zobaczy, staje się ona obiektem fiksacji, nieznośnego przymusu. Jeśli mam być szczery, kapsuła jest taka sama. Wiem, co jest w środku, ale czuję też, że jest to tajemnica, brama do nowego, ekscytującego miejsca, że drzwi znów się otworzą i wyjdę do nowego świata.\n\nA przecież nasza planeta umiera. Jest już prawie za późno. Musimy radykalnie ograniczyć emisję dwutlenku węgla, a wszystko sprowadza się do tego, że na tej planecie jest zbyt wielu ludzi i nawet jeśli wszystko ograniczymy, to i tak nie wystarczy. Jedynym sposobem na uratowanie Ziemi jest mniejsza liczba ludzi, a nawet jeśli będziemy ciąć aż do krwi, to nie wystarczy. Nawet jeśli wszyscy wrócą do życia w szałasach i wyłączymy wszystkie elektrownie, to nie wystarczy, bo dym z dziesięciu miliardów ognisk będzie tak samo zły lub gorszy niż wszystkie nasze odrzutowce i samochody. \n\nOceany ogrzewają się o 40% szybciej, niż przewidują nasze najlepsze prognozy naukowe. Nawet niewielki wzrost średniej temperatury globalnej spowoduje efekt domina w postaci zmian we wzorcach opadów, co doprowadzi do nadmiernego osadzania się osadów, zanieczyszczenia substancjami odżywczymi i koncentracji minerałów w warstwach wodonośnych. Regiony jałowe i półsuche doświadczą poważniejszych i częstszych susz. Przewiduje się, że okresy wzmożonych suchych upałów doprowadzą do zwiększenia liczby i rozmiarów pożarów. \n\nJedna czwarta ludności świata już teraz boryka się z poważnym niedoborem wody, który będzie się pogłębiał na skutek wstrząsów w dostawach wody pitnej. Połowa całej słodkiej wody jest wykorzystywana w zastosowaniach technologicznych i przemysłowych. Zwiększony deficyt wody opóźni postęp naukowy i rozwój przemysłowy. Przewiduje się, że wyginie 20-30% istniejących gatunków zwierząt. Co gorsza, wyższe temperatury i podwyższony poziom CO2 zwiększą nacisk szkodników, chwastów i patogenów na rolnictwo, zwłaszcza w krajach rozwijających się. Produkcja żywności w tych krajach załamie się, co doprowadzi do klęsk głodu, zamieszek, śmierci i przemocy. \n\n~\n\nPo kolacji zadzwoniła do mnie mama przez FaceTime. Szerokość pasma zbiera swoje żniwo również na ziemi, więc dobrze jest rozmawiać krótko, ale moi rodzice są trochę staroświeccy i nie wydają się odczuwać żadnej presji.\n\n— Kochanie, przepraszam, że przeszkadzam, ale musimy porozmawiać. Chodzi o twojego tatę.\n— O nie. Czy to...?\n— Tak, to znowu jego serce. Miał kolejny atak serca, dzwonię do ciebie ze szpitala.\n— Czy nic mu nie będzie?\n— Cóż, lekarze nie wiedzą. Mówią, że potrzebuje operacji, ale nawet z naszym ubezpieczeniem będzie to bardzo kosztowne. Ślad węglowy operacji serca dla mężczyzny w jego wieku...\nStraciłam trochę panowanie nad sobą.\n— Mamo! Ciągle mu powtarzam, że musi jeść mniej czerwonego mięsa, a więcej roślin, albo przynajmniej chudego białka\"\n— Wiem, kochanie, ja też mu to mówię, ale on mnie nie słucha. I wiesz, że on nienawidzi robaków mącznych.\n— OK, ale są dla niego dobre, zwłaszcza z jego sercem\"\n— Wiem, wiem.\n— Przepraszam, po prostu jestem zdenerwowana, bo mi na nim zależy. Wiecie, że kocham was oboje.\n— Wiemy, my też cię kochamy. W każdym razie, dam ci już spokój.\n— Proszę, napisz do mnie, jak tylko będziesz miała jakieś wiadomości.\n— Tak zrobię.\n\nPoszłam do łóżka z niestrawnością, ale w końcu spałam jak zabita. Czułam się tak, jak gdy tylko zamknęłam oczy, mój cyfrowy asystent obudził mnie wesołą popową melodią c̵͓̒̌o̶̳̽̈́̔d̴͚̝̭̄̋̈ĕ̵̲̟̝i̴͓̅n̴͎̒ḛ̷̈̀̃_̶̘̏̑d̵̥͕͇̄̅ï̵̥̣̠ḽ̷̦̋͌d̵̲͋́͝ő̸̘̅͋, najnowszego rapera, który przybył z przyszłości, aby zmontować się w fetorowych bagnach mediów społecznościowych. Piosenka nosiła tytuł Węglowy Alfons i chwalił się w niej tym, jak wysyłał \"suki\" do kapsuły Greenlight po tym, jak z nimi skończył, a następnie leciał pierwszą klasą do Europy i Azji z ich kredytami. \"Wydaję suki kontenerami / Wydaje suki tonami\". Wiedziałam, że będę nucić ten refren przez cały dzień. Szczerze mówiąc nigdy nie rozumiałam, dlaczego muzyka rapowa jest tak prostacka w stosunku do kobiet, ale cholera, to była chwytliwa melodia. Ten rytm był całkowicie warty WK potrzebnych do wysterowania głośnika premium w moim Narcyzie Plus.\n\nWychodząc zabrałam batonik śniadaniowy i tabletkę kofeiny, wsiadłam w autobus do pracy i wysiadłam na moim zwykłym przystanku. Żaden z food trucków nie rozstawił się jeszcze tego dnia, ale kapsuła Greenlight wciąż tam była, nadal świecąc swoim czarującym blaskiem. To był rześki jesienny dzień i tak się złożyło, że mężczyzna wchodził do kapsuły akurat wtedy, gdy wysiadałam z autobusu. Był wysoki i miał na sobie eleganckie ubranie, prawie jakby szedł do kościoła: brązowa marynarka i spodnie, skórzane buty, świeżo ogolony, włosy uczesane i lśniące, z przedziałkiem na boku. Jego twarz nie zdradzała śladu emocji, była stoicka. Zastanawiałam się, co chodziło mu po głowie w ostatnich chwilach. Zapisałam sobie w pamięci, żeby jeszcze dziś poszukać go na stronie internetowej.\n\nZastanawiałam się też, co powiedziałabym światu, gdybym weszła do kapsuły. Czy byłoby to coś głupiego, lekkomyślnego, próbowałabym być zabawna? Czy byłbym melodramatyczna, poważna, ponura, pełna nadziei? \"Z ciężkim poczuciem obowiązku zostawiam te słowa wam wszystkim...\" To naprawdę nie byłam ja, ale i tak ciekawie było się nad tym zastanowić. Szansa, by zostać wysłuchanym. Szansa, by naprawdę wywrzeć wpływ na świat.\n\n~\n\nPodczas mojej podróży do pracy, zaczęłam myśleć o dniu, w którym po raz pierwszy ogłosili projekt Greenlight. Trzy miesiące temu, po krajowej paradzie z okazji Dnia Pride w Waszyngtonie, prezydent Rishika Rakshe zorganizowała konferencję prasową. Jej żona, Fareeda, stała za nią na scenie w żywym, tęczowym hidżabie z dodatkowym zielonym paskiem symbolizującym ziemię. Rishika i Fareeda, córki odpowiednio indyjskich i pakistańskich imigrantów, podbiły serca narodu swoją nieprawdopodobną historią miłosną, która przekroczyła gorzką i rozdartą wojną rywalizację etniczną między krajami pochodzenia ich rodziców. Prezydent Rakshe wygłosiła wzruszające przemówienie o tym, że razem pokonamy zmiany klimatyczne dzięki heroicznym aktom miłości, tak jak Harry pokonał Lorda Voldemorta. Nie mogła powstrzymać łez w środku przemówienia, gdy ogłosiła, że pierwszym bohaterem klimatycznym będzie jej adoptowana córka, Emma, która bezinteresownie przekaże swoje jednostki emisji dwutlenku węgla na rzecz projektu Greenlight, aby pomóc w promowaniu sprawiedliwości klimatycznej w całej Ameryce.\n\n19-letnia dziewczyna wyglądała pięknie i dostojnie, gdy wchodziła do kapsuły Greenlight, a gdy drzwi się za nią zamknęły, kamera przełączyła się na transmisję wideo z jej smartfona. \"Mamo, mamo, kocham was obie i tak się cieszę, że mam możliwość przekazania tego daru światu. Razem możemy naprawić Ziemię, zanim będzie za późno\". Błogi, niemal nieprzyzwoity uśmiech zdawał się rozprzestrzeniać na twarzy Emmy, zanim kanał nagle się wyłączył. Później, internetowi fanatycy próbowali powiedzieć, że jej ręka wydawała się poruszać rytmicznie tuż przed wyłączeniem kamery, i powiedzieli, że \"on się bawił, gdy Rzym płonął\". Niesmaczny eufemizm, czego można się spodziewać po trollach? Oczywiście zadali sobie nawet dodatkowy trud, by błędnie przypisać jej płeć, stąd wiadomo, że byli kompletnymi gówniarzami. \n\nI oczywiście wszyscy zgadzamy się, że ratowanie planety jest najważniejszą rzeczą, ale inną wielką zaletą kapsuły Greenlight dla bohatera (określenie używane w kampaniach promocyjnych Greenlight) było to, że wszelkie dodatkowe jednostki emisji dwutlenku węgla pozostałe po spłaceniu osobistych długów mogły być dodane do księgi emisji dwutlenku węgla każdej innej osoby, którą wybierze. Całkowita wartość premii węglowej zależy od wieku, ponieważ młodsi ludzie skutecznie zmniejszają większy ślad węglowy na całe życie. Ci sami popaprańcy, którzy mówili o Emmie, lubią opowiadać historie o ludziach, którzy rzekomo zmuszają swoje dzieci do wchodzenia do komory, aby mogli otrzymać wypłatę. Zawsze mówią, że to czarna lub żydowska rodzina, takie rasistowskie bzdury słyszy się w internecie. I tak w to nie wierzę, to tylko straszenie. Mówią też, że w obwodach elektrycznych ukryte są demoniczne runy, pentagram w tajnym, niedostępnym przedziale u podstawy komory. Mówią, że kapsuły składają cię w ofierze Szatanowi. Zbierają twoją duszę. Gaz nie jest usypiający, jest paraliżujący, jesteś przytomny przez cały czas i jest to męczarnia. Podrażnia skórę i sprawia, że czujesz się jakbyś był pokryty milionem punktów palącego bólu, że czujesz się jakbyś oddychał gorącą siarką, że czujesz się jakby do twarzy przyciśnięto ci gorące żelazo, że odbiera ci oddech tak, że nie możesz nawet krzyczeć.\n\nJak ludzie mogą być tak samolubni, żeby rozpowszechniać takie kłamstwa? Czy to tylko dla atencji, dla lajków na mediach społecznościowych? To jest obrzydliwe.\n\n~\n\nW biurze nie mogłam w ogóle skupić się na pracy. Ciągle myślałam tylko o kapsule, o poczuciu, że jest to niemal jakaś granica, którą muszę pokonać. Zaplątałam się w długi łańcuch e-maili, w którym inny zespół w mojej organizacji próbował zepchnąć na mnie trochę pracy, a ja już przeszłam z nimi tam i z powrotem przez jakieś trzydzieści e-maili, a oni wciąż dodawali do wątku więcej menedżerów i PM-ów oraz innych interesariuszy, tak jakby mogli mnie zastraszyć, czyniąc nasz spór bardziej widocznym. Szczerze mówiąc, to działało. Kobieta, która kłóciła się ze mną miała sposób na przekręcanie i obracanie wszystkiego, co powiedziałam, aby wydawało się, że to ja byłam tą nierozsądną. W porównaniu z tym wszystkim, kapsuła wydawała się taka prosta, taka nieskazitelna.\n\nI wtedy, podczas przerwy na lunch, nagle zdałam sobie sprawę. Wiem, że wydaje się to oczywiste, kiedy tak to tłumaczę, ale wtedy poczułam się jak oświecenie, jak błysk zen: mogłam być wolna. Wolna od wszystkiego, wolna od wszystkich zasad, wolna od wszystkich zobowiązań, wolna od wszystkich długów, wolna od wszystkich moich głupich małych zadań, które wyznaczył mi mój szef, wolna od wszystkich moich zmartwień. W pewnym sensie, nigdy nie byłam tak podekscytowana. W chwili, gdy przyszła mi ta myśl, byłam wolna, więc postanowiłam się nie spieszyć.\n\nWezwałam Uber Black, który zawiózł mnie do eleganckiego hotelu, gdzie wiedziałam, że jest droga restauracja. Zamówiłam wołowinę wagyu, zamówiłam crudo z japońskiej serioli, zamówiłam ziemniaki dauphinoise, nie wiedząc nawet, co dostanę. Zamówiłam wino. Zamówiłam czekoladowe ciasto, do którego dołączono dwie soczyste czerwone maliny, listek mięty i gałkę lodów, a ja zjadłam wszystko do ostatniego kęsa. Czułam się oszałamiająco. Żyłam.\n\nW lobby hotelu był fryzjer, a ja postanowiłam, że chcę się ostrzyc i ogolić brzytwą, jak człowiek, którego widziałam tego ranka. Fryzjer przyniósł mi ciepłe ręczniki o zapachu eukaliptusa i kamfory, którymi owinął moją twarz. Kiedy wychodziłam z zakładu, miałam dziwną ochotę, żeby ktoś mnie powąchał. Kolejny Uber zabrał mnie z powrotem do pracy, ale nie wróciłam do biura. To był mój dzień, a ja nie byłam nikomu nic winna, już nie.\n\nPodeszłam do kapsuły. Drzwi się otworzyły. Przyznaję, że czułam skurcz w gardle, gdy się zbliżałam, pewien niepokój, który odczuwa się przed każdym publicznym występem. Myślałam o ludziach, którzy zobaczą mnie wchodzącą do kapsuły. Myślałam o mężczyźnie, którego widziałam wcześniej tego ranka, myślałam o Emmie i o tym, jak odważna była w dniu Pride. \n\nPomyślałam o ludziach, którzy przeczytają moją ostatnią wiadomość na stronie Greenlight. Wiedziałem dokładnie co powiem; zamierzałem powiedzieć moim rodzicom jak bardzo ich kocham i życzyć błogosławieństwa dla przyszłych pokoleń. Mama i tata odetchnęliby z ulgą, a tata będzie mógł poddać się operacji. Wiedziałam, że będą ze mnie dumni.",
"mediaType": "text/plain"
}
},
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/entities/urn:activity:1244015383942291456/activity"
},
{
"type": "Create",
"actor": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092",
"object": {
"type": "Note",
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/entities/urn:activity:1244014132990451712",
"attributedTo": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092",
"content": "<a href=\"https://www.minds.com/search?f=top&t=all&q=0HPL\" title=\"#0HPL\" class=\"u-url hashtag\" target=\"_blank\">#0HPL</a> DOBRA RASA<br />Zero HP Lovecraft<br /><br />----<br /><br />\"Lewica nie potrafi memować\". To stwierdzenie samo w sobie jest memem (mem jest rozległy, jego powierzchowne wyrażenie może wskazywać na mnóstwo wtórnych dyskursów: patrz np.: klasyk z 4chana \"Milhouse nie jest memem\", jest nie tylko memem, ale memem, który prowokuje dyskusje na temat tego, co stanowi mem i jakie są granice memetyczności, (i ta dyskusja też jest memem; albo tym samym, albo przynajmniej rodzeństwem, elementem zbioru)).<br /><br />A co do \"lewicy nie potrafiącej memować\", to jesteśmy zobowiązani zwrócić uwagę, że to stwierdzenie zbyt wąsko definiuje \"mem\", jako jedynie zabawny obrazek z podpisem. Dowcip polega na tym, że kiedy \"lewica\" próbuje memować, tworzy oklepane podróbki \"autentycznych\" \"prawackich\" memów, i z tego powodu nie udaje im się ich rozprzestrzenić ani połączyć emocjonalnie z odbiorcami. Ale w szerszym sensie mem to jednostka zachowania, być może jednostka myśli, która rozprzestrzenia się, gdy ludzie naśladują się nawzajem. Dziedzina, w której lewica zawodzi, jest tylko niewielką podprzestrzenią dziedziny, o którą toczy się spór.<br /><br />Zachowanie jest mimetyczne; uczymy się poprzez kopiowanie innych, a to wykracza daleko poza słowa czy idee. Dotyka to naszych manier, intonacji, stosunku do siebie nawzajem, do przeszłości i przyszłości. Logika memów jest zaraźliwa; gdy raz zetkniemy się z nowym zachowaniem, trudno będzie nam go nie przejawiać. Jeden argument powtórzy się tysiąc razy u tysiąca osób, za każdym razem zasadniczo tak samo. Obecnie memem, w którym prawica jest najlepsza, jest mem dysydenta; cyniczna riposta, która obnaża sprzeczność w panującej ideologii. <br /><br />W (szybko zanikającej) niedawnej pamięci ironia i mówienie prawdy władzy były ustaloną domeną lewicy, a ich całkowita kulturowa dominacja w ostatniej dekadzie było katastrofą dla Johnów Stewartów i Stevenów Colbertów tego świata, których cały komediowy scenariusz składa się z wyśmiewania nieuniknionych sprzeczności w działaniach ich społecznych przełożonych. <br /><br />Jeśli twoja strona jest \"dobra w memach\", oznacza to, że posiadasz minimalną władzę społeczną. Formuła polityczna zawsze będzie zawierać - i eliminować - wewnętrzne sprzeczności. Specjalną dyspensą dla kulturalnie upośledzonych jest wykorzystywanie tych sprzeczności w celu żartowania z nieuniknionych sprzeczności w działaniach tych wyżej w hierarchii społecznej.<br /><br />W rzeczywistości lewica jest wyjątkowo dobra w produkowaniu memów, tak dobra, że ich memy nie są nawet skanowane jako memy, ale jako \"kultura\" — a to właśnie jest celem każdego twórcy memów: przekroczenie etykiet i przejście do sfery bezimiennych. To, co bezimienne, jest domyślne, ukryte, niepodważalne i niezbędne. Ci z lewicy, którzy są zdolni do memowania nie są ograniczeni do anonimowych gett mediów społecznościowych: dostają pracę w firmach produkcyjnych i tworzą media, które kształtują społeczne i mentalne życie milionów.<br /><br />To nie jest przesada. Wszyscy mieliśmy do czynienia z przyjaciółmi i współpracownikami, którzy cytowali dialogi z popularnych seriali telewizyjnych, przyozdabiali się ich sloganami i wywodzili osobiste znaczenie i tożsamość z eksplorowanych tam tematów i narracji. Krytyczne odczytywanie kultury na tym poziomie nasycenia oznacza popadnięcie w paranoję znaczących; domyślny status kultury ukrytej daje wszystkim jej uczestnikom wiarygodne zaprzeczenie. Jak zawsze, prawdziwa suwerenność to władza wyboru hipotezy zerowej, czyli domyślnej.<br /><br />THE GOOD PLACE<br /><br />W świetle tego wszystkiego, obejrzałem wszystkie pięćdziesiąt trzy odcinki chwalonego serialu prime-time NBC \"The Good Place\", stworzonego przez lewicowego memera par excellence Michaela Schura, producenta i scenarzysty filaru popkultury jakim jest \"The Office\", a także \"Parks and Recreation\" oraz \"Brooklyn Nine-Nine\".<br /><br />The Good Place (mam wypowiedzieć modlitwę bugmanów odganiającą złe duchy: \"spoiler alert\"?) jest pełen sztandarowych żartów i motywów Michaela Schura. Postacie wspominają inne programy, aktorów i muzyków, a wspólnym żartem jest \"haha, popkultura która ma lateralną świadomość\". Ale mimo to, ten serial osiąga wiele naprawdę zabawnych momentów, a jednocześnie bada filozoficzne tematy w sposób, który jest dostępny dla publiczności która nie otworzyła książki od czasów liceum. <br /><br />Serial jest tak samo godny uwagi, jak każda telewizja prime-time (czyli ani trochę), ale należy poświęcić mu więcej uwagi niż innym, choćby dlatego, że próbuje traktować religię i filozofię na serio w czasach, gdy te rzeczy są dostarczane głównie poprzez niewypowiedziane założenia, które przenikają mass media. Jednak nawet tutaj w obsadzie serialu jest więcej ukrytej filozofii niż w jego ekspozycji i dialogach.<br /><br />Mistycy mówią o tradycjach egzo- i ezo-terycznych, które suficcy muzułmanie nazywają zahir i bāṭin, czyli odpowiednio światem form i pozorów oraz światem wewnętrznego lub ukrytego znaczenia. Zahir \"The Good Place\" to nijaka, uniwersalistyczna medytacja nad moralnością i egzystencją, ale specyficzny moralny ładunek serialu - Bāṭin - jest wyrazisty, stanowi doskonałą synekdochę szerszej topologii moralnej postępowego społeczeństwa.<br /><br />W scenie otwierającej \"The Good Place\", Michael, grany przez podstarzałego Teda Dansona ubranego jak na wykład TED wita Eleanor (Kristen Bell, jej twarz rozdęta i szoggotycka od wypełniaczy dermalnych) w wygodnym biurze i mówi jej, że umarła, i że w życiu pozagrobowym istnieje Dobre Miejsce i Złe Miejsce. \"Nie martw się, Eleanor\", mówi, \"Jesteś w Dobrym Miejscu\". Ten dziecinny opis jest śmieszny, ponieważ każdy wie, że idea nieba i piekła jest niewygodna.<br /><br />Schur jest nowoczesnym, postępowym człowiekiem i stwierdził w wywiadach, że chociaż początkowo próbował badać religie porównawcze, aby zbudować świat Dobrego Miejsca, ostatecznie zdecydował się pozbawić go jakiejkolwiek religijnej ikonografii czy symboliki i skupić się na etyce. Nie mamy powodu wątpić, że Schur mówi prosto z serca w swojej prezentacji metafizyki dobra i zła, tak jak je rozumie. <br /><br />Życie pozagrobowe w The Good Place to \"bezwyznaniowy, międzyreligijny\" raj, w którym ludzie mają natychmiastowo zapewnione wszystkie swoje materialne zachcianki. Śmiertelne życie jest testem, w którym każde działanie ma numeryczną wagę moralną. Pomaganie nieznajomemu bez oczekiwania wzajemności jest warte punkty dodatnie. Kłamstwo i oszukiwanie warte są punkty ujemne, i tak dalej. W momencie śmierci, jeśli suma punktów jest dodatnia, idziesz do dobrego miejsca, a jeśli jest ujemna, idziesz do złego miejsca, gdzie jesteś torturowany przez demony na zawsze.<br /><br />Jest w tym coś z chrześcijaństwa lub postchrześcijaństwa, jak również z judaistycznych wpływów z życia Schura, bez wątpienia, choć to, co jest wyraźnie nieobecne, to jakiekolwiek poczucie możliwości pokuty lub przebaczenia. W judaizmie wyznawca składa Bogu ofiary, by odpokutować za grzechy, a w chrześcijaństwie ofiara Jezusa odpokutowuje za całą ludzkość po wsze czasy, ale w życiu pozagrobowym Schura zbawienie jest \"sola operibus\", przez same dobre uczynki, jak to musi być w każdej ateologicznej koncepcji wszechświata.<br /><br />Od czasu do czasu pojawiają się tu buddyjskie frazesy, które składają się na tandetny orientalizm, mniej więcej tak autentyczny, jak ten (<a href=\"https://www.youtube.com/watch?app=desktop&v=rn9AQoI7mYU\" target=\"_blank\">https://www.youtube.com/watch?app=desktop&v=rn9AQoI7mYU</a>) teledysk Major Lazer.<br /><br />Ale pomijając new-age-izmy, Niebo i Piekło Schura są totalitarne i legalistyczne, stanowią żenującą karykaturę chrześcijaństwa, karykaturę która dobrze odzwierciedla wyobrażenia przeciętnego postępowca na ich temat.<br /><br />Trochę prawdziwej bystrości i dowcipu podbudowuje wątki fabularne serialu, które, w skrócie, prezentują się tak:<br /><br />Sezon 1: Główna obsada czterech ludzi okazuje się być etycznie niedoskonała, a każdy z nich na swój sposób wątpi, czy kwalifikuje się do Dobrego Miejsca, czy też nastąpił jakiś rodzaj błędu administracyjnego. Tymczasem rzekomo rajskie scenariusze, w których żyją, wydają się być psychologicznie torturujące. W ostatnim odcinku, ludzie zdają sobie sprawę, że są w Złym Miejscu, i że życie pozagrobowe którego doświadczyli jest celowo perwersyjne.<br /><br />Sezon 2: Ludzie, teraz w obliczu ich piekielnej egzystencji, przeżywają eony w piekielnym faux-niebie, a Michael resetuje ich wspomnienia za każdym razem kiedy zdają sobie sprawę, że to oszustwo. Przeżywają tysiące żyć, ale okazuje się, że jest to eksperymentalna nowa wersja piekła, gdzie potępieni są torturowani psychicznie, a nie fizycznie. Michael miał nie resetować eksperymentu w kółko, ale okłamywał swojego szefa.<br /><br />Sezon 3: Michael jest w niebezpieczeństwie z powodu jego oszustw, więc on i ludzie muszą współpracować aby uciec od ich zasłużonych kar. Michael polubił ludzi i teraz widzi ich jako przyjaciół. Oni wędrują po piekle właściwym i w końcu dostają się do neutralnego miejsca, gdzie spotykają się z ostatecznym władcą zaświatów, który nie jest Bogiem, ale tylko sędzią granym przez Mayę Rudolph jako napaloną, małostkową i nadętą tyrankę, której jedynymi pragnieniami są jedzenie meksykańskiego jedzenia i ślinienie się do netfliksowych protagonistów.<br /><br />Po długo ciągnącym się nonsensie, ludzie z powodzeniem wykładają swoją sprawę sędzi, mówiąc że system punktów zaświatów jest zepsuty. Daje się im więc szansę na dalsze eksperymenty.<br /><br />Sezon 4: Ludzie odtwarzają oryginalną przesłankę serialu z pierwszego sezonu, ale z nowymi ludźmi, i ostatecznie udowadniają, że ludzie mogą dokonać moralnego postępu po śmierci, a każdemu powinno się pozwolić próbować dostać się do dobrego miejsca. Wszystkie demony piekła są przekwalifikowane na inżynierów odkupienia.<br /><br />Ale pojawia się nowy problem: w Niebie każdy jest uzależniony od stymulantów, ponieważ niekończąca się przyjemność bez walki degeneruje umysł. Ludzie mają teraz za zadanie wymyślić niebo na nowo, co robią, dodając drzwi dla samobójców, gdzie można, wyłącznie z własnej woli, zdecydować się na stałe przestać istnieć. To sprawia, że niebo znów nabiera znaczenia i jeden po drugim, bohaterowie popełniają samobójstwo po doświadczeniu nirwanopodobnego poczucia wszechogarniającego spokoju.<br /><br />BĀṬIN W ZAHIRZE<br /><br />Jako długometrażowa opowieść przeznaczona do masowej konsumpcji, serial ten doskonale eksponuje progresywne spojrzenie na moralność. Schur rozumie temat bezbłędnie, samoświadomie, a wszystko idzie gładko. W naszej cywilizacji, w której wszystkie świątynie zostały zamknięte i przekształcone w atrakcje turystyczne, gdzie ludzie zwracają się po duchowe przewodnictwo, po ideologiczny rytm bębnów, który dostosowuje ich do społeczeństwa i jego władców? Jedyną i oczywistą odpowiedzią jest telewizor, a nieco starsi ludzie w dzisiejszych czasach często ubolewają nad fragmentaryzacją ery Internetu, wspominając z sentymentem minione dekady, kiedy wszyscy oglądali te same trzy kanały.<br /><br />Oczywiście, nie każdy chce duchowego przewodnictwa, a telewizja jako kościół jest platformą typu opt-in. Ale miliony ludzi obejrzały finał \"The Good Place\", który jako progresywne dewocjonalia, wykonuje godną podziwu pracę dostarczania schematu dla moralnego rozwoju postępowca. <br /><br />Ryzykując, że będę zanudzał, przedstawię, w przypadkowej kolejności, zestaw krytycznych interpretacji różnych momentów w serialu, które, mam nadzieję, pomogą ujawnić bāṭin tkwiący w zahirze. <br /><br />- Od samego początku jest jasne, że wszyscy, demony, ludzie i inne istoty nadprzyrodzone, rozróżniają dobro od zła. Mogą zastanawiać się nad konkretnymi wyborami, które podejmują aby zmaksymalizować dobro, ale nigdy nie są w wątpliwości co będzie stanowić dobre i złe działania. Nie wiem zbyt wiele o moralności, ale po obejrzeniu wszystkich odcinków \"The Good Place\", podejrzewam, że stanowi to pychę.<br /><br />- Wyjątkiem od powyższego jest kilka postaci, które są dokumentnie głupie lub egoistyczne. W uniwersum Schura grzechem pierworodnym nie jest zła wola, ale egoizm zrodzony z niewiedzy.<br /><br />- Serial wspomina wielu filozofów z nazwiska, ale nie udaje się przedstawić streszczenia ich idei dłuższego niż dziesięć słów. Jeden z głównych bohaterów jest rzekomo \"kantystą\" i profesorem filozofii moralnej. To on prowadzi większość filozoficznego dyskursu i choć powołuje się na imperatyw kategoryczny, to nawet nie rozważa możliwości uzupełnienia systemu niemieckiego idealizmu.<br /><br />- Nietzsche zostaje zbyty beztroskim dowcipem: \"Nigdy nie czułem się tak dobrze we własnej skórze\". Jest to rozczarowujące, ale typowe - Nietzsche nie ma nic do zaoferowania mentalności \"ostatniego człowieka\" Schura i jego publiczności.<br /><br />- Program poświęca więcej niż cały odcinek problemowi wagonika, temu poronieniu pop-filozofii, które, miłosiernie, jest reductio ad absurdum utylitaryzmu, ale które w praktyce jest argumentem za patologicznym altruizmem. Nigdy nie czułem się tak dobrze we własnej skórze, zaiste.<br /><br />- Ostateczny, dobrowolny upadek człowieka jest uzasadniany buddyjskim frazesem: dokąd idzie człowiek, kiedy rozpływa się w zapomnieniu? Gdzie idzie fala, gdy rozbija się o powierzchnię oceanu?<br /><br />- Co najbardziej znamienne, żadna z postaci nie ma dzieci. Główna bohaterka, grana przez Kristen Bell, zakochuje się w profesorze filozofii moralnej i spędzają długie tysiąclecia ciesząc się swoim towarzystwem, zanim osiągną oświecenie i zdecydują się umrzeć. Bohaterowie zdają się nie mieć świadomości, że seks może nawet, teoretycznie, prowadzić do prokreacji.<br /><br />- Chociaż rozumiem ograniczenia budżetowe serialu, wizja \"jak wygląda niebo\" składa się z niczego więcej niż letniego, nieograniczonego konsumpcjonizmu: bohaterowie piją i jedzą co chcą i nigdy nie przybierają na wadze, czytają książki lub oglądają telewizję, teleportują się do Paryża lub Aten i jedzą uliczne jedzenie, i mają nieprzerwane tajne orgazmy bez wysiłku (naprawdę!), ale nigdy nie podejmują się niczego bardziej ambitnego lub interesującego niż obróbka drewna.<br /><br />- Całkowity brak wyobraźni co do sposobów, w jakie człowiek może wykorzystać rzekomo nieograniczone możliwości Nieba, jest podkreślony przez fakt, że ostateczny cel każdego człowieka jest przedstawiony jako sterylne samobójstwo, samotnie w lesie.<br /><br />PRZEDSTAWIENIE MEDIALNE<br /><br />Wszystko to składa się na zahir. Jest to najbardziej widoczna warstwa serialu i jego fabuły: chrześcijaństwo bez odkupienia, buddyzm bez dyscypliny. Ale w serialu, który ma aspiracje do bycia intelektualnie i duchowo podnoszącym na duchu, i który ma pretensje do tłumaczenia moralności, nie możemy zaniedbać bāṭin, ukryte, najbardziej wewnętrzne znaczenia: w wiecznym $obecnym_roku imperatywy moralne są przekazywane nie poprzez wypowiadane słowa, ale poprzez archetypy i postawy.<br /><br />Jeśli \"reprezentacja w mediach\" ma tak wielkie znaczenie, jak nam się wmawia, i jeśli negatywne przedstawienie pewnych grup może im zaszkodzić, to warto zapytać, kto jest przedstawiony w tej rozprawie o niebie i piekle, i co to o nich mówi. W serialu który usilnie podkreśla pozytywne przedstawienia swojej różnorodnej obsady, jedna grupa ludzi jest przedstawiona podejrzanie negatywnie.<br /><br />Spośród czterech głównych postaci, które grają ludzi:<br /><br />- Główną postacią jest biała blondyna, która jest wyraźnie biseksualna. Biały śmieć ze złotym sercem.<br /><br />- Jej obiektem westchnień jest czarny mężczyzna z rodziny z klasy średniej. Jest profesorem uniwersyteckim, podobnie jak oboje jego rodzice. <br /><br />- Drugą główną rolę kobiecą gra Jamilla Jameel, angielska hinduska z bogatej rodziny.<br /><br />- Ostatni człowiek jest Filipińczykiem, a jego postać to skończony kretyn. Jest to, przypuszczalnie, w porządku, a nawet dobrze, by przedstawiać Azjatów dalekowschodnich jako głupich, ponieważ są oni stereotypowo inteligentni. <br /><br />- To odznacza wszystkie pola różnorodności, i jest jak na razie normalne. Pozostałe dwie główne postacie to istoty nadprzyrodzone: biała kobieta, która odgrywa rolę komputera / replikatora ze Star Treka, oraz Ted Danson jako dosłowny arcydemon, jedyny biały mężczyzna. <br /><br />- Rasowe i seksualne narracje w serialu ujawniają nienawiść, jaką postępowcy czują do białych mężczyzn, przesłanie, które wbijają widzom do głowy raz za razem w różnych intrygach serialu.<br /><br />- Ted Danson/Michael ma wątek odkupienia, w którym przechodzi przez kilka ról: architekta piekła, nieudolnego sojusznika ludzi, architekta nieba, a w końcu zwykłego człowieka. W przedostatnim odcinku ustępuje z roli przywódcy, by zrobić miejsce hindusce (też demonicznej, gwoli sprawiedliwości).<br /><br />- Mówiąc wprost, jedynym znaczącym białym mężczyzną w serialu jest dosłowny demon, który znajduje odkupienie poprzez ustąpienie i oddanie swojej pracy hindusce.<br /><br />- Inną białą męską postacią jest demon, który jest przełożonym Michaela. Jest on konsekwentnie wściekły i okrutny, i nie ma dla niego żadnego odkupienia.<br /><br />- Inne, bardziej pomniejsze białe męskie postacie to dwaj ludzie, z których jeden jest gejem i którego jedynym grzechem jest bycie złośliwym i plotkarskim.Uzyskuje odkupienie za swoje grzechy, gdy Jameela Jamil zaprzyjaźnia się z nim. Nic w jego zachowaniu czy osobowości się nie zmienia, odkupienie jest dosłownie tylko darem, który otrzymuje w postaci dobroczynności nie-białej kobiety obdarzającej go swoją przyjaźnią.<br /><br />- Czwarty i ostatni biały mężczyzna jest najbardziej problematyczny ze wszystkich: jest rasistowskim, seksistowskim, niekompetentnym dupkiem, który jest całkowicie pozbawiony samoświadomości. Odziedziczył firmę po swoim ojcu i ledwo udaje mu się utrzymać ją na powierzchni. Wszystko, co mówi, jest rażącym naruszeniem intersekcjonalnego feministycznego shibboleth. W ostatnim odcinku okazuje się, że jest on całkowicie poza odkupieniem, niezdolny do zrozumienia lewackiej ortodoksji.<br /><br />- Schur gra tę postać dla śmiechu, jest to postępowy odpowiednik minstreli, tyle że z większą dozą złośliwości.<br /><br />- W przeciwieństwie do przedstawiania białych mężczyzn jako dosłownych demonów, głównymi czarnymi bohaterami są filozof i neurobiolog. Czarny filozof został wysłany do piekła za grzech - jesteście gotowi? - bycia zbyt niezdecydowanym i zbytniego przejmowania się innymi ludźmi, nieumyślnie wyrządzając im krzywdę.<br /><br />- Nie ma nic złego w pozytywnych portretach czarnych charakterów, oczywiście, ale przedstawienie czarnych ludzi w \"The Good Place\" przekracza pozytywność do hagiografii, i ironicznie odmawia im człowieczeństwa, które daje postaciom innych ras - mogą być wysłane do piekła, ale nawet wtedy nie wolno im grzeszyć.<br /><br />- W ostatnim odcinku czarnoskóry profesor filozofii moralnej zostaje wyniesiony do roli mesjasza: przeprojektowuje mechanikę życia pozagrobowego i sprawia, że ludzie mogą dostać się do nieba. Przed tym osiągnięciem, logistyka grzechu i zbawienia była tak obciążona moralnymi implikacjami wspierania kapitalizmu poprzez współudział, że nikt nie dostał się do nieba od setek lat.<br /><br />- Być może najbardziej niedorzeczne w tym postępowym katechizmie są drobne szczegóły. W niezobowiązującym dowcipie na końcu zauważają, że Arystoteles i Sokrates nie dostali się do nieba, \"ponieważ bronili niewolnictwa\", a jedynym godnym uwagi Grekiem, który się tam dostał, była Hypatia z Aleksandrii, rzekomo za posiadanie waginy. Problemem nie jest potępienie niewolnictwa jako takiego; jest nim postępowa pycha, która jest gotowa skazać każdą osobę, która żyła przed 1965 rokiem n.e., na potępienie.<br /><br />POSTĘPOWA MORALNOŚĆ SCENICZNA<br /><br />W pewnym sensie to wszystko jest po prostu typowe. Czy to zaskakujące, że postępowcy wystawiają moralitety, w których anielscy i genialni czarni ratują świat przed demonicznymi i przebiegłymi białymi? Nie.<br /><br />Ale jest to, jeśli w ogóle, bardziej niepokojące niż alternatywa. Oczekujemy takiej narracji, ponieważ jest ona obecna w każdym programie telewizyjnym i filmie wyprodukowanym w ostatniej dekadzie, a im więcej ich oglądamy, tym bardziej uwewnętrzniamy te zgubne i destrukcyjne stereotypy, które - niezależnie od ich intencji - upokarzają, demoralizują i demonizują białych mężczyzn. Jak biały chłopiec, dorastający przez całe życie zalewany tymi przekazami, będzie odnosił się do siebie i świata?<br /><br />To jest właśnie bāṭin kryjący się za zahirem, a kiedy nauczysz się go dostrzegać, zdasz sobie sprawę, jak bardzo stał się wszechobecny. Michael Schur powtarza słowa swojego bohatera Michaela, gdy mówi: \"Jest Dobra Rasa i Zła Rasa, a ty, biały człowieku? Ty jesteś w Złej Rasie.\"",
"to": [
"https://www.w3.org/ns/activitystreams#Public"
],
"cc": [
"https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/followers"
],
"tag": [],
"url": "https://www.minds.com/newsfeed/1244014132990451712",
"published": "2021-05-25T19:48:01+00:00",
"source": {
"content": "#0HPL DOBRA RASA\nZero HP Lovecraft\n\n----\n\n\"Lewica nie potrafi memować\". To stwierdzenie samo w sobie jest memem (mem jest rozległy, jego powierzchowne wyrażenie może wskazywać na mnóstwo wtórnych dyskursów: patrz np.: klasyk z 4chana \"Milhouse nie jest memem\", jest nie tylko memem, ale memem, który prowokuje dyskusje na temat tego, co stanowi mem i jakie są granice memetyczności, (i ta dyskusja też jest memem; albo tym samym, albo przynajmniej rodzeństwem, elementem zbioru)).\n\nA co do \"lewicy nie potrafiącej memować\", to jesteśmy zobowiązani zwrócić uwagę, że to stwierdzenie zbyt wąsko definiuje \"mem\", jako jedynie zabawny obrazek z podpisem. Dowcip polega na tym, że kiedy \"lewica\" próbuje memować, tworzy oklepane podróbki \"autentycznych\" \"prawackich\" memów, i z tego powodu nie udaje im się ich rozprzestrzenić ani połączyć emocjonalnie z odbiorcami. Ale w szerszym sensie mem to jednostka zachowania, być może jednostka myśli, która rozprzestrzenia się, gdy ludzie naśladują się nawzajem. Dziedzina, w której lewica zawodzi, jest tylko niewielką podprzestrzenią dziedziny, o którą toczy się spór.\n\nZachowanie jest mimetyczne; uczymy się poprzez kopiowanie innych, a to wykracza daleko poza słowa czy idee. Dotyka to naszych manier, intonacji, stosunku do siebie nawzajem, do przeszłości i przyszłości. Logika memów jest zaraźliwa; gdy raz zetkniemy się z nowym zachowaniem, trudno będzie nam go nie przejawiać. Jeden argument powtórzy się tysiąc razy u tysiąca osób, za każdym razem zasadniczo tak samo. Obecnie memem, w którym prawica jest najlepsza, jest mem dysydenta; cyniczna riposta, która obnaża sprzeczność w panującej ideologii. \n\nW (szybko zanikającej) niedawnej pamięci ironia i mówienie prawdy władzy były ustaloną domeną lewicy, a ich całkowita kulturowa dominacja w ostatniej dekadzie było katastrofą dla Johnów Stewartów i Stevenów Colbertów tego świata, których cały komediowy scenariusz składa się z wyśmiewania nieuniknionych sprzeczności w działaniach ich społecznych przełożonych. \n\nJeśli twoja strona jest \"dobra w memach\", oznacza to, że posiadasz minimalną władzę społeczną. Formuła polityczna zawsze będzie zawierać - i eliminować - wewnętrzne sprzeczności. Specjalną dyspensą dla kulturalnie upośledzonych jest wykorzystywanie tych sprzeczności w celu żartowania z nieuniknionych sprzeczności w działaniach tych wyżej w hierarchii społecznej.\n\nW rzeczywistości lewica jest wyjątkowo dobra w produkowaniu memów, tak dobra, że ich memy nie są nawet skanowane jako memy, ale jako \"kultura\" — a to właśnie jest celem każdego twórcy memów: przekroczenie etykiet i przejście do sfery bezimiennych. To, co bezimienne, jest domyślne, ukryte, niepodważalne i niezbędne. Ci z lewicy, którzy są zdolni do memowania nie są ograniczeni do anonimowych gett mediów społecznościowych: dostają pracę w firmach produkcyjnych i tworzą media, które kształtują społeczne i mentalne życie milionów.\n\nTo nie jest przesada. Wszyscy mieliśmy do czynienia z przyjaciółmi i współpracownikami, którzy cytowali dialogi z popularnych seriali telewizyjnych, przyozdabiali się ich sloganami i wywodzili osobiste znaczenie i tożsamość z eksplorowanych tam tematów i narracji. Krytyczne odczytywanie kultury na tym poziomie nasycenia oznacza popadnięcie w paranoję znaczących; domyślny status kultury ukrytej daje wszystkim jej uczestnikom wiarygodne zaprzeczenie. Jak zawsze, prawdziwa suwerenność to władza wyboru hipotezy zerowej, czyli domyślnej.\n\nTHE GOOD PLACE\n\nW świetle tego wszystkiego, obejrzałem wszystkie pięćdziesiąt trzy odcinki chwalonego serialu prime-time NBC \"The Good Place\", stworzonego przez lewicowego memera par excellence Michaela Schura, producenta i scenarzysty filaru popkultury jakim jest \"The Office\", a także \"Parks and Recreation\" oraz \"Brooklyn Nine-Nine\".\n\nThe Good Place (mam wypowiedzieć modlitwę bugmanów odganiającą złe duchy: \"spoiler alert\"?) jest pełen sztandarowych żartów i motywów Michaela Schura. Postacie wspominają inne programy, aktorów i muzyków, a wspólnym żartem jest \"haha, popkultura która ma lateralną świadomość\". Ale mimo to, ten serial osiąga wiele naprawdę zabawnych momentów, a jednocześnie bada filozoficzne tematy w sposób, który jest dostępny dla publiczności która nie otworzyła książki od czasów liceum. \n\nSerial jest tak samo godny uwagi, jak każda telewizja prime-time (czyli ani trochę), ale należy poświęcić mu więcej uwagi niż innym, choćby dlatego, że próbuje traktować religię i filozofię na serio w czasach, gdy te rzeczy są dostarczane głównie poprzez niewypowiedziane założenia, które przenikają mass media. Jednak nawet tutaj w obsadzie serialu jest więcej ukrytej filozofii niż w jego ekspozycji i dialogach.\n\nMistycy mówią o tradycjach egzo- i ezo-terycznych, które suficcy muzułmanie nazywają zahir i bāṭin, czyli odpowiednio światem form i pozorów oraz światem wewnętrznego lub ukrytego znaczenia. Zahir \"The Good Place\" to nijaka, uniwersalistyczna medytacja nad moralnością i egzystencją, ale specyficzny moralny ładunek serialu - Bāṭin - jest wyrazisty, stanowi doskonałą synekdochę szerszej topologii moralnej postępowego społeczeństwa.\n\nW scenie otwierającej \"The Good Place\", Michael, grany przez podstarzałego Teda Dansona ubranego jak na wykład TED wita Eleanor (Kristen Bell, jej twarz rozdęta i szoggotycka od wypełniaczy dermalnych) w wygodnym biurze i mówi jej, że umarła, i że w życiu pozagrobowym istnieje Dobre Miejsce i Złe Miejsce. \"Nie martw się, Eleanor\", mówi, \"Jesteś w Dobrym Miejscu\". Ten dziecinny opis jest śmieszny, ponieważ każdy wie, że idea nieba i piekła jest niewygodna.\n\nSchur jest nowoczesnym, postępowym człowiekiem i stwierdził w wywiadach, że chociaż początkowo próbował badać religie porównawcze, aby zbudować świat Dobrego Miejsca, ostatecznie zdecydował się pozbawić go jakiejkolwiek religijnej ikonografii czy symboliki i skupić się na etyce. Nie mamy powodu wątpić, że Schur mówi prosto z serca w swojej prezentacji metafizyki dobra i zła, tak jak je rozumie. \n\nŻycie pozagrobowe w The Good Place to \"bezwyznaniowy, międzyreligijny\" raj, w którym ludzie mają natychmiastowo zapewnione wszystkie swoje materialne zachcianki. Śmiertelne życie jest testem, w którym każde działanie ma numeryczną wagę moralną. Pomaganie nieznajomemu bez oczekiwania wzajemności jest warte punkty dodatnie. Kłamstwo i oszukiwanie warte są punkty ujemne, i tak dalej. W momencie śmierci, jeśli suma punktów jest dodatnia, idziesz do dobrego miejsca, a jeśli jest ujemna, idziesz do złego miejsca, gdzie jesteś torturowany przez demony na zawsze.\n\nJest w tym coś z chrześcijaństwa lub postchrześcijaństwa, jak również z judaistycznych wpływów z życia Schura, bez wątpienia, choć to, co jest wyraźnie nieobecne, to jakiekolwiek poczucie możliwości pokuty lub przebaczenia. W judaizmie wyznawca składa Bogu ofiary, by odpokutować za grzechy, a w chrześcijaństwie ofiara Jezusa odpokutowuje za całą ludzkość po wsze czasy, ale w życiu pozagrobowym Schura zbawienie jest \"sola operibus\", przez same dobre uczynki, jak to musi być w każdej ateologicznej koncepcji wszechświata.\n\nOd czasu do czasu pojawiają się tu buddyjskie frazesy, które składają się na tandetny orientalizm, mniej więcej tak autentyczny, jak ten (https://www.youtube.com/watch?app=desktop&v=rn9AQoI7mYU) teledysk Major Lazer.\n\nAle pomijając new-age-izmy, Niebo i Piekło Schura są totalitarne i legalistyczne, stanowią żenującą karykaturę chrześcijaństwa, karykaturę która dobrze odzwierciedla wyobrażenia przeciętnego postępowca na ich temat.\n\nTrochę prawdziwej bystrości i dowcipu podbudowuje wątki fabularne serialu, które, w skrócie, prezentują się tak:\n\nSezon 1: Główna obsada czterech ludzi okazuje się być etycznie niedoskonała, a każdy z nich na swój sposób wątpi, czy kwalifikuje się do Dobrego Miejsca, czy też nastąpił jakiś rodzaj błędu administracyjnego. Tymczasem rzekomo rajskie scenariusze, w których żyją, wydają się być psychologicznie torturujące. W ostatnim odcinku, ludzie zdają sobie sprawę, że są w Złym Miejscu, i że życie pozagrobowe którego doświadczyli jest celowo perwersyjne.\n\nSezon 2: Ludzie, teraz w obliczu ich piekielnej egzystencji, przeżywają eony w piekielnym faux-niebie, a Michael resetuje ich wspomnienia za każdym razem kiedy zdają sobie sprawę, że to oszustwo. Przeżywają tysiące żyć, ale okazuje się, że jest to eksperymentalna nowa wersja piekła, gdzie potępieni są torturowani psychicznie, a nie fizycznie. Michael miał nie resetować eksperymentu w kółko, ale okłamywał swojego szefa.\n\nSezon 3: Michael jest w niebezpieczeństwie z powodu jego oszustw, więc on i ludzie muszą współpracować aby uciec od ich zasłużonych kar. Michael polubił ludzi i teraz widzi ich jako przyjaciół. Oni wędrują po piekle właściwym i w końcu dostają się do neutralnego miejsca, gdzie spotykają się z ostatecznym władcą zaświatów, który nie jest Bogiem, ale tylko sędzią granym przez Mayę Rudolph jako napaloną, małostkową i nadętą tyrankę, której jedynymi pragnieniami są jedzenie meksykańskiego jedzenia i ślinienie się do netfliksowych protagonistów.\n\nPo długo ciągnącym się nonsensie, ludzie z powodzeniem wykładają swoją sprawę sędzi, mówiąc że system punktów zaświatów jest zepsuty. Daje się im więc szansę na dalsze eksperymenty.\n\nSezon 4: Ludzie odtwarzają oryginalną przesłankę serialu z pierwszego sezonu, ale z nowymi ludźmi, i ostatecznie udowadniają, że ludzie mogą dokonać moralnego postępu po śmierci, a każdemu powinno się pozwolić próbować dostać się do dobrego miejsca. Wszystkie demony piekła są przekwalifikowane na inżynierów odkupienia.\n\nAle pojawia się nowy problem: w Niebie każdy jest uzależniony od stymulantów, ponieważ niekończąca się przyjemność bez walki degeneruje umysł. Ludzie mają teraz za zadanie wymyślić niebo na nowo, co robią, dodając drzwi dla samobójców, gdzie można, wyłącznie z własnej woli, zdecydować się na stałe przestać istnieć. To sprawia, że niebo znów nabiera znaczenia i jeden po drugim, bohaterowie popełniają samobójstwo po doświadczeniu nirwanopodobnego poczucia wszechogarniającego spokoju.\n\nBĀṬIN W ZAHIRZE\n\nJako długometrażowa opowieść przeznaczona do masowej konsumpcji, serial ten doskonale eksponuje progresywne spojrzenie na moralność. Schur rozumie temat bezbłędnie, samoświadomie, a wszystko idzie gładko. W naszej cywilizacji, w której wszystkie świątynie zostały zamknięte i przekształcone w atrakcje turystyczne, gdzie ludzie zwracają się po duchowe przewodnictwo, po ideologiczny rytm bębnów, który dostosowuje ich do społeczeństwa i jego władców? Jedyną i oczywistą odpowiedzią jest telewizor, a nieco starsi ludzie w dzisiejszych czasach często ubolewają nad fragmentaryzacją ery Internetu, wspominając z sentymentem minione dekady, kiedy wszyscy oglądali te same trzy kanały.\n\nOczywiście, nie każdy chce duchowego przewodnictwa, a telewizja jako kościół jest platformą typu opt-in. Ale miliony ludzi obejrzały finał \"The Good Place\", który jako progresywne dewocjonalia, wykonuje godną podziwu pracę dostarczania schematu dla moralnego rozwoju postępowca. \n\nRyzykując, że będę zanudzał, przedstawię, w przypadkowej kolejności, zestaw krytycznych interpretacji różnych momentów w serialu, które, mam nadzieję, pomogą ujawnić bāṭin tkwiący w zahirze. \n\n- Od samego początku jest jasne, że wszyscy, demony, ludzie i inne istoty nadprzyrodzone, rozróżniają dobro od zła. Mogą zastanawiać się nad konkretnymi wyborami, które podejmują aby zmaksymalizować dobro, ale nigdy nie są w wątpliwości co będzie stanowić dobre i złe działania. Nie wiem zbyt wiele o moralności, ale po obejrzeniu wszystkich odcinków \"The Good Place\", podejrzewam, że stanowi to pychę.\n\n- Wyjątkiem od powyższego jest kilka postaci, które są dokumentnie głupie lub egoistyczne. W uniwersum Schura grzechem pierworodnym nie jest zła wola, ale egoizm zrodzony z niewiedzy.\n\n- Serial wspomina wielu filozofów z nazwiska, ale nie udaje się przedstawić streszczenia ich idei dłuższego niż dziesięć słów. Jeden z głównych bohaterów jest rzekomo \"kantystą\" i profesorem filozofii moralnej. To on prowadzi większość filozoficznego dyskursu i choć powołuje się na imperatyw kategoryczny, to nawet nie rozważa możliwości uzupełnienia systemu niemieckiego idealizmu.\n\n- Nietzsche zostaje zbyty beztroskim dowcipem: \"Nigdy nie czułem się tak dobrze we własnej skórze\". Jest to rozczarowujące, ale typowe - Nietzsche nie ma nic do zaoferowania mentalności \"ostatniego człowieka\" Schura i jego publiczności.\n\n- Program poświęca więcej niż cały odcinek problemowi wagonika, temu poronieniu pop-filozofii, które, miłosiernie, jest reductio ad absurdum utylitaryzmu, ale które w praktyce jest argumentem za patologicznym altruizmem. Nigdy nie czułem się tak dobrze we własnej skórze, zaiste.\n\n- Ostateczny, dobrowolny upadek człowieka jest uzasadniany buddyjskim frazesem: dokąd idzie człowiek, kiedy rozpływa się w zapomnieniu? Gdzie idzie fala, gdy rozbija się o powierzchnię oceanu?\n\n- Co najbardziej znamienne, żadna z postaci nie ma dzieci. Główna bohaterka, grana przez Kristen Bell, zakochuje się w profesorze filozofii moralnej i spędzają długie tysiąclecia ciesząc się swoim towarzystwem, zanim osiągną oświecenie i zdecydują się umrzeć. Bohaterowie zdają się nie mieć świadomości, że seks może nawet, teoretycznie, prowadzić do prokreacji.\n\n- Chociaż rozumiem ograniczenia budżetowe serialu, wizja \"jak wygląda niebo\" składa się z niczego więcej niż letniego, nieograniczonego konsumpcjonizmu: bohaterowie piją i jedzą co chcą i nigdy nie przybierają na wadze, czytają książki lub oglądają telewizję, teleportują się do Paryża lub Aten i jedzą uliczne jedzenie, i mają nieprzerwane tajne orgazmy bez wysiłku (naprawdę!), ale nigdy nie podejmują się niczego bardziej ambitnego lub interesującego niż obróbka drewna.\n\n- Całkowity brak wyobraźni co do sposobów, w jakie człowiek może wykorzystać rzekomo nieograniczone możliwości Nieba, jest podkreślony przez fakt, że ostateczny cel każdego człowieka jest przedstawiony jako sterylne samobójstwo, samotnie w lesie.\n\nPRZEDSTAWIENIE MEDIALNE\n\nWszystko to składa się na zahir. Jest to najbardziej widoczna warstwa serialu i jego fabuły: chrześcijaństwo bez odkupienia, buddyzm bez dyscypliny. Ale w serialu, który ma aspiracje do bycia intelektualnie i duchowo podnoszącym na duchu, i który ma pretensje do tłumaczenia moralności, nie możemy zaniedbać bāṭin, ukryte, najbardziej wewnętrzne znaczenia: w wiecznym $obecnym_roku imperatywy moralne są przekazywane nie poprzez wypowiadane słowa, ale poprzez archetypy i postawy.\n\nJeśli \"reprezentacja w mediach\" ma tak wielkie znaczenie, jak nam się wmawia, i jeśli negatywne przedstawienie pewnych grup może im zaszkodzić, to warto zapytać, kto jest przedstawiony w tej rozprawie o niebie i piekle, i co to o nich mówi. W serialu który usilnie podkreśla pozytywne przedstawienia swojej różnorodnej obsady, jedna grupa ludzi jest przedstawiona podejrzanie negatywnie.\n\nSpośród czterech głównych postaci, które grają ludzi:\n\n- Główną postacią jest biała blondyna, która jest wyraźnie biseksualna. Biały śmieć ze złotym sercem.\n\n- Jej obiektem westchnień jest czarny mężczyzna z rodziny z klasy średniej. Jest profesorem uniwersyteckim, podobnie jak oboje jego rodzice. \n\n- Drugą główną rolę kobiecą gra Jamilla Jameel, angielska hinduska z bogatej rodziny.\n\n- Ostatni człowiek jest Filipińczykiem, a jego postać to skończony kretyn. Jest to, przypuszczalnie, w porządku, a nawet dobrze, by przedstawiać Azjatów dalekowschodnich jako głupich, ponieważ są oni stereotypowo inteligentni. \n\n- To odznacza wszystkie pola różnorodności, i jest jak na razie normalne. Pozostałe dwie główne postacie to istoty nadprzyrodzone: biała kobieta, która odgrywa rolę komputera / replikatora ze Star Treka, oraz Ted Danson jako dosłowny arcydemon, jedyny biały mężczyzna. \n\n- Rasowe i seksualne narracje w serialu ujawniają nienawiść, jaką postępowcy czują do białych mężczyzn, przesłanie, które wbijają widzom do głowy raz za razem w różnych intrygach serialu.\n\n- Ted Danson/Michael ma wątek odkupienia, w którym przechodzi przez kilka ról: architekta piekła, nieudolnego sojusznika ludzi, architekta nieba, a w końcu zwykłego człowieka. W przedostatnim odcinku ustępuje z roli przywódcy, by zrobić miejsce hindusce (też demonicznej, gwoli sprawiedliwości).\n\n- Mówiąc wprost, jedynym znaczącym białym mężczyzną w serialu jest dosłowny demon, który znajduje odkupienie poprzez ustąpienie i oddanie swojej pracy hindusce.\n\n- Inną białą męską postacią jest demon, który jest przełożonym Michaela. Jest on konsekwentnie wściekły i okrutny, i nie ma dla niego żadnego odkupienia.\n\n- Inne, bardziej pomniejsze białe męskie postacie to dwaj ludzie, z których jeden jest gejem i którego jedynym grzechem jest bycie złośliwym i plotkarskim.Uzyskuje odkupienie za swoje grzechy, gdy Jameela Jamil zaprzyjaźnia się z nim. Nic w jego zachowaniu czy osobowości się nie zmienia, odkupienie jest dosłownie tylko darem, który otrzymuje w postaci dobroczynności nie-białej kobiety obdarzającej go swoją przyjaźnią.\n\n- Czwarty i ostatni biały mężczyzna jest najbardziej problematyczny ze wszystkich: jest rasistowskim, seksistowskim, niekompetentnym dupkiem, który jest całkowicie pozbawiony samoświadomości. Odziedziczył firmę po swoim ojcu i ledwo udaje mu się utrzymać ją na powierzchni. Wszystko, co mówi, jest rażącym naruszeniem intersekcjonalnego feministycznego shibboleth. W ostatnim odcinku okazuje się, że jest on całkowicie poza odkupieniem, niezdolny do zrozumienia lewackiej ortodoksji.\n\n- Schur gra tę postać dla śmiechu, jest to postępowy odpowiednik minstreli, tyle że z większą dozą złośliwości.\n\n- W przeciwieństwie do przedstawiania białych mężczyzn jako dosłownych demonów, głównymi czarnymi bohaterami są filozof i neurobiolog. Czarny filozof został wysłany do piekła za grzech - jesteście gotowi? - bycia zbyt niezdecydowanym i zbytniego przejmowania się innymi ludźmi, nieumyślnie wyrządzając im krzywdę.\n\n- Nie ma nic złego w pozytywnych portretach czarnych charakterów, oczywiście, ale przedstawienie czarnych ludzi w \"The Good Place\" przekracza pozytywność do hagiografii, i ironicznie odmawia im człowieczeństwa, które daje postaciom innych ras - mogą być wysłane do piekła, ale nawet wtedy nie wolno im grzeszyć.\n\n- W ostatnim odcinku czarnoskóry profesor filozofii moralnej zostaje wyniesiony do roli mesjasza: przeprojektowuje mechanikę życia pozagrobowego i sprawia, że ludzie mogą dostać się do nieba. Przed tym osiągnięciem, logistyka grzechu i zbawienia była tak obciążona moralnymi implikacjami wspierania kapitalizmu poprzez współudział, że nikt nie dostał się do nieba od setek lat.\n\n- Być może najbardziej niedorzeczne w tym postępowym katechizmie są drobne szczegóły. W niezobowiązującym dowcipie na końcu zauważają, że Arystoteles i Sokrates nie dostali się do nieba, \"ponieważ bronili niewolnictwa\", a jedynym godnym uwagi Grekiem, który się tam dostał, była Hypatia z Aleksandrii, rzekomo za posiadanie waginy. Problemem nie jest potępienie niewolnictwa jako takiego; jest nim postępowa pycha, która jest gotowa skazać każdą osobę, która żyła przed 1965 rokiem n.e., na potępienie.\n\nPOSTĘPOWA MORALNOŚĆ SCENICZNA\n\nW pewnym sensie to wszystko jest po prostu typowe. Czy to zaskakujące, że postępowcy wystawiają moralitety, w których anielscy i genialni czarni ratują świat przed demonicznymi i przebiegłymi białymi? Nie.\n\nAle jest to, jeśli w ogóle, bardziej niepokojące niż alternatywa. Oczekujemy takiej narracji, ponieważ jest ona obecna w każdym programie telewizyjnym i filmie wyprodukowanym w ostatniej dekadzie, a im więcej ich oglądamy, tym bardziej uwewnętrzniamy te zgubne i destrukcyjne stereotypy, które - niezależnie od ich intencji - upokarzają, demoralizują i demonizują białych mężczyzn. Jak biały chłopiec, dorastający przez całe życie zalewany tymi przekazami, będzie odnosił się do siebie i świata?\n\nTo jest właśnie bāṭin kryjący się za zahirem, a kiedy nauczysz się go dostrzegać, zdasz sobie sprawę, jak bardzo stał się wszechobecny. Michael Schur powtarza słowa swojego bohatera Michaela, gdy mówi: \"Jest Dobra Rasa i Zła Rasa, a ty, biały człowieku? Ty jesteś w Złej Rasie.\"",
"mediaType": "text/plain"
}
},
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/entities/urn:activity:1244014132990451712/activity"
},
{
"type": "Create",
"actor": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092",
"object": {
"type": "Note",
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/entities/urn:activity:1228083166969659392",
"attributedTo": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092",
"content": "Słyszę ludzi którzy mówią, że \"prawica i lewica\" nie są już zrozumiałymi pojęciami. To nieprawda, ale rozumiem pokusę. Prawica ostro przegrała, a nikt nie chce być po przegrywającej stronie. Jak z niej wyjść? O wiem! Drużyny nie istnieją!<br /><br />Huh, było blisko! Prawie czułem się jak przegryw. Muszę zawsze chronić pozytywny obraz samego siebie. Nie żartuję. Mówię serio.<br /><br />Powszechna technika dyskusyjna, jeśli byłeś na Facebooku przez ponad godzinę, już ją widziałeś: \"Pojęcie którego używasz nie istnieje, to tak naprawdę [inne pojęcie]\" lub \"to fałszywe rozróżnienie\".<br /><br />Więc, myślisz, że nie ma już czegoś takiego jak prawo i lewo? Ktoś daje leuprorelinę małym chłopcom i masz to jak w banku, że nie robi tego \"prawica\". Ci ludzie mają imię, a imię ich \"lewica\".<br /><br />I jeśli jesteś na lewicy, ale tego nie wspierasz, to mylisz się przynajmniej w jednym z dwóch miejsc: albo nie jesteś tak naprawdę na lewicy, albo wspierasz to domyślnie. Nadużycia lewicy nie mogą być ograniczone, nadużycia są jej sensem istnienia.<br /><br />Większości lewaków to nie obchodzi, oni myślą, że to jest ok: więcej socjalizmu, więcej polityki płciowej, żadnych granic, żadnych pasterzy, jedno stado. Nie ma co marnować więcej słów na tych, którzy nie rozumieją w co sami wierzą.<br /><br />Lewica istnieje, i ludzie przeciwni lewicy istnieją, i zamierzam dalej nazywać ich \"prawicą\". Przyjęcie tego oznaczenia oznacza przyjęcie złowieszczej sytuacji: oznacza przyjęcie, że wielu zagubionych ludzi jest po \"twojej stronie\". Ale ci ludzie mogą być odnalezieni.<br /><br />Kiedy mówią, że jestem prawicowy, słyszę takich, którzy mówią, że są ponad tym wszystkim: dlaczego chciałbyś ograniczać się taką etykietą? Sądzą, że dopóki są bezimienni, mogą być płynni. Kiedy tak to ujmiesz, rozumiesz jak głupio to brzmi?<br /><br />Kiedyś mówiliśmy o byciu rozbitymi, pamiętacie? O byciu wykorzenionymi. A co to znaczy? To znaczy, że nie masz etykiety, nie wiesz jak się nazywasz. Nie masz tożsamości.<br /><br />Myślisz, że nienawidzisz polityki tożsamości, ale tak naprawdę nienawidzisz swojej tożsamości jeśli jesteś płci męskiej, biały, heteroseksualny, albo co gorsza wszystko naraz. Ta tożsamość jest celem moralnego i retorycznego systemu którego jedynym i wyraźnym celem jest jej denaturacja i marginalizacja.<br /><br />Więc dlaczego chcesz w to brnąć, pytają? A co, masz z tym jakiś problem? Będziesz płakał? Właśnie to jest to, to jest moment w którym wpadłeś w pułapkę: wolisz być nikim niż być tym najbardziej znienawidzonym heteroseksualnym białym mężczyzną.<br /><br />To mniej boli jeśli o tym nie myślisz. Jeśli zastosujesz się spokojnie i bez oporów. Dlatego etykieta ma znaczenie, i dlatego się jej boisz. Gdyby nic nie znaczyła, nie byłoby czego się bać.<br /><br />I prawdą jest, że \"biały mężczyzna\" sam w sobie byłby dość głupią tożsamością, podobnie jak \"czarna kobieta\" — no ale jesteśmy gdzie jesteśmy. Wszyscy inni celebrują swoją płeć i swoją rasę, ale nie masz prawa do tożsamości jeśli odrzucisz obie z powyższych.<br /><br />Powiedzą ci, że to nieprawda, ale kłamią. Tożsamość jest tak ważna że wielu mężczyzn — tchórzy — jest gotowych zaakceptować pakt, być najniższym szczeblem drabiny, tylko dlatego, żeby być w grupie.<br /><br />\"Cała historia jest tylko o was,\" mówią. \"Czas na innych. Wy jesteście domyślną opcją, więc honorujemy innych, nie żeby obniżyć was, ale żeby unieść ich.\" Kłamstwa, gaslighting, jakkolwiek by to nazwać. Biali mężczyźni: czujecie się u władzy?<br /><br />\"Prezydent Stanów Zjednoczonych jest heteroseksualnym białym mężczyzną,\" mówią. Po pierwsze, nie, prezydentem Stanów Zjednoczonych jest jamajsko-indyjska kobieta, nawet \"prezydent\" o tym wie. Po drugie, jego symboliczne znaczenie jest takie, że niedługo zrezygnuje ze stanowiska.<br /><br />W każdym razie, czym jest tożsamość? Tym, że wiesz kim jesteś. Wiesz co jest dobre a co złe, komu ufać. Potrzebujesz tożsamości żeby odnaleźć swoje miejsce na świecie, żebyś wiedział jak dopasować się do innych.<br /><br />Może myślisz, że lewica jest stroną zmian a prawica jest stroną stagnacji. A kto ci to powiedział, i czy była to lewica? Bezpodstawne zniesławienie. Stagnacja jest powolną śmiercią, a my głosimy życie, które jest określonym wzrostem.<br /><br />Lewica i prawica chcą zmiany, obiecuję ci. Ale my chcemy zupełnie innych zmian od tych ludzi, którzy sieją spustoszenie i nazywają je \"postępem\", którzy nazywają zaniedbanie \"wolnością\" a morderstwa \"zdrowiem\".<br /><br />Co to znaczy: prawica czy lewica? Myślisz, że to różnica w \"ekonomii\"? Dlatego ciągle przegrywasz. To cyniczna opinia, opinia idioty: \"zawsze chodzi o pieniądze\". Jest wiele innych słabości, innych grzechów.<br /><br />Pieniądz jest tylko środkiem dla innych celów, mniej namacalnych, rzeczy bardziej prawdziwych od pieniędzy, rzeczy starszych, głębszych i bardziej ludzkich. Takich jak godność, honor, takich, których ekonomiści nie mogą zmierzyć.<br /><br />Niewidzialne rzeczy! Człowiek kasty kierowniczej szydzi z honoru i godności. \"Czym są,\" pyta, \"możesz je zjeść? Możesz się nimi oblec?\" Zaiste, możesz.<br /><br />Powiem ci, co znaczy być prawicowcem: to znaczy, że wiesz, że piękno jest dobrem samym w sobie. Podobnie jak siła.<br /><br />Nie powinniśmy musieć afirmować dobra płynącego z piękna: powinno być oczywiste. Ale tyle osób jest brzydkich i słabych. Niekoniecznie dlatego, że się takimi urodzili, ale dlatego, że się takimi stali, i ogłosili brzydotę i słabość na równi z pięknem i siłą.<br /><br />\"Okej, załóżmy, że ci wierzę,\" mówisz. \"Co mam zrobić z tą tożsamością? Po co ona jest?\" W najlepszym wypadku, jest kotwicą, czyli ciężarem, ale zapobiega byciu rzucanym po morzu informacji jak łódka w sztormie.<br /><br />W stanie postmodernistycznym, jedynym sposobem w jaki możesz cokolwiek wiedzieć jest wierzenie statystykom, obrazkom, i \"faktom\" przesiewanym przez \"ekspertów\", dziennikarzy i polityków, zupełnie oderwane od tego, co widzisz na oczy, słyszysz na uszy i czujesz sercem.<br /><br />Co dobrego wynika z tożsamości? Może sprawić, że zachowasz się irracjonalnie w sytuacji, w której irracjonalność jest bardzo potrzebna. Nikt nie wybudował pomników z powodu \"wyznaczników podaży\". Nikt nie założył państwa, które miałoby osiągnąć \"mierzalne cele\".<br /><br />A teraz, ponieważ tak myśleliście, nie ma dla was państwa, dla was: zapomnianych synów Ameryki. Lisy mają nory i ptaki powietrzne — gniazda, lecz wy nie macie miejsca, gdzie głowę moglibyście oprzeć.<br /><br />Dopóki pozostajemy racjonalni, będziemy wymieniać godność na wygodę, i stracimy to, co nam zostało z obu. Gdybym wam powiedział, jak prawdziwie powinno wyglądać białe lato, myślę, że zamknęliby mnie w ciupie.<br /><br /><br />----<br />Źródło: <a href=\"https://twitter.com/0x49fa98/status/1380704709166706691\" target=\"_blank\">https://twitter.com/0x49fa98/status/1380704709166706691</a><br />Ilustracja: <a href=\"https://unsplash.com/photos/x90Fh5ejNN8\" target=\"_blank\">https://unsplash.com/photos/x90Fh5ejNN8</a><br />",
"to": [
"https://www.w3.org/ns/activitystreams#Public"
],
"cc": [
"https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/followers"
],
"tag": [],
"url": "https://www.minds.com/newsfeed/1228083166969659392",
"published": "2021-04-11T20:44:03+00:00",
"source": {
"content": "Słyszę ludzi którzy mówią, że \"prawica i lewica\" nie są już zrozumiałymi pojęciami. To nieprawda, ale rozumiem pokusę. Prawica ostro przegrała, a nikt nie chce być po przegrywającej stronie. Jak z niej wyjść? O wiem! Drużyny nie istnieją!\n\nHuh, było blisko! Prawie czułem się jak przegryw. Muszę zawsze chronić pozytywny obraz samego siebie. Nie żartuję. Mówię serio.\n\nPowszechna technika dyskusyjna, jeśli byłeś na Facebooku przez ponad godzinę, już ją widziałeś: \"Pojęcie którego używasz nie istnieje, to tak naprawdę [inne pojęcie]\" lub \"to fałszywe rozróżnienie\".\n\nWięc, myślisz, że nie ma już czegoś takiego jak prawo i lewo? Ktoś daje leuprorelinę małym chłopcom i masz to jak w banku, że nie robi tego \"prawica\". Ci ludzie mają imię, a imię ich \"lewica\".\n\nI jeśli jesteś na lewicy, ale tego nie wspierasz, to mylisz się przynajmniej w jednym z dwóch miejsc: albo nie jesteś tak naprawdę na lewicy, albo wspierasz to domyślnie. Nadużycia lewicy nie mogą być ograniczone, nadużycia są jej sensem istnienia.\n\nWiększości lewaków to nie obchodzi, oni myślą, że to jest ok: więcej socjalizmu, więcej polityki płciowej, żadnych granic, żadnych pasterzy, jedno stado. Nie ma co marnować więcej słów na tych, którzy nie rozumieją w co sami wierzą.\n\nLewica istnieje, i ludzie przeciwni lewicy istnieją, i zamierzam dalej nazywać ich \"prawicą\". Przyjęcie tego oznaczenia oznacza przyjęcie złowieszczej sytuacji: oznacza przyjęcie, że wielu zagubionych ludzi jest po \"twojej stronie\". Ale ci ludzie mogą być odnalezieni.\n\nKiedy mówią, że jestem prawicowy, słyszę takich, którzy mówią, że są ponad tym wszystkim: dlaczego chciałbyś ograniczać się taką etykietą? Sądzą, że dopóki są bezimienni, mogą być płynni. Kiedy tak to ujmiesz, rozumiesz jak głupio to brzmi?\n\nKiedyś mówiliśmy o byciu rozbitymi, pamiętacie? O byciu wykorzenionymi. A co to znaczy? To znaczy, że nie masz etykiety, nie wiesz jak się nazywasz. Nie masz tożsamości.\n\nMyślisz, że nienawidzisz polityki tożsamości, ale tak naprawdę nienawidzisz swojej tożsamości jeśli jesteś płci męskiej, biały, heteroseksualny, albo co gorsza wszystko naraz. Ta tożsamość jest celem moralnego i retorycznego systemu którego jedynym i wyraźnym celem jest jej denaturacja i marginalizacja.\n\nWięc dlaczego chcesz w to brnąć, pytają? A co, masz z tym jakiś problem? Będziesz płakał? Właśnie to jest to, to jest moment w którym wpadłeś w pułapkę: wolisz być nikim niż być tym najbardziej znienawidzonym heteroseksualnym białym mężczyzną.\n\nTo mniej boli jeśli o tym nie myślisz. Jeśli zastosujesz się spokojnie i bez oporów. Dlatego etykieta ma znaczenie, i dlatego się jej boisz. Gdyby nic nie znaczyła, nie byłoby czego się bać.\n\nI prawdą jest, że \"biały mężczyzna\" sam w sobie byłby dość głupią tożsamością, podobnie jak \"czarna kobieta\" — no ale jesteśmy gdzie jesteśmy. Wszyscy inni celebrują swoją płeć i swoją rasę, ale nie masz prawa do tożsamości jeśli odrzucisz obie z powyższych.\n\nPowiedzą ci, że to nieprawda, ale kłamią. Tożsamość jest tak ważna że wielu mężczyzn — tchórzy — jest gotowych zaakceptować pakt, być najniższym szczeblem drabiny, tylko dlatego, żeby być w grupie.\n\n\"Cała historia jest tylko o was,\" mówią. \"Czas na innych. Wy jesteście domyślną opcją, więc honorujemy innych, nie żeby obniżyć was, ale żeby unieść ich.\" Kłamstwa, gaslighting, jakkolwiek by to nazwać. Biali mężczyźni: czujecie się u władzy?\n\n\"Prezydent Stanów Zjednoczonych jest heteroseksualnym białym mężczyzną,\" mówią. Po pierwsze, nie, prezydentem Stanów Zjednoczonych jest jamajsko-indyjska kobieta, nawet \"prezydent\" o tym wie. Po drugie, jego symboliczne znaczenie jest takie, że niedługo zrezygnuje ze stanowiska.\n\nW każdym razie, czym jest tożsamość? Tym, że wiesz kim jesteś. Wiesz co jest dobre a co złe, komu ufać. Potrzebujesz tożsamości żeby odnaleźć swoje miejsce na świecie, żebyś wiedział jak dopasować się do innych.\n\nMoże myślisz, że lewica jest stroną zmian a prawica jest stroną stagnacji. A kto ci to powiedział, i czy była to lewica? Bezpodstawne zniesławienie. Stagnacja jest powolną śmiercią, a my głosimy życie, które jest określonym wzrostem.\n\nLewica i prawica chcą zmiany, obiecuję ci. Ale my chcemy zupełnie innych zmian od tych ludzi, którzy sieją spustoszenie i nazywają je \"postępem\", którzy nazywają zaniedbanie \"wolnością\" a morderstwa \"zdrowiem\".\n\nCo to znaczy: prawica czy lewica? Myślisz, że to różnica w \"ekonomii\"? Dlatego ciągle przegrywasz. To cyniczna opinia, opinia idioty: \"zawsze chodzi o pieniądze\". Jest wiele innych słabości, innych grzechów.\n\nPieniądz jest tylko środkiem dla innych celów, mniej namacalnych, rzeczy bardziej prawdziwych od pieniędzy, rzeczy starszych, głębszych i bardziej ludzkich. Takich jak godność, honor, takich, których ekonomiści nie mogą zmierzyć.\n\nNiewidzialne rzeczy! Człowiek kasty kierowniczej szydzi z honoru i godności. \"Czym są,\" pyta, \"możesz je zjeść? Możesz się nimi oblec?\" Zaiste, możesz.\n\nPowiem ci, co znaczy być prawicowcem: to znaczy, że wiesz, że piękno jest dobrem samym w sobie. Podobnie jak siła.\n\nNie powinniśmy musieć afirmować dobra płynącego z piękna: powinno być oczywiste. Ale tyle osób jest brzydkich i słabych. Niekoniecznie dlatego, że się takimi urodzili, ale dlatego, że się takimi stali, i ogłosili brzydotę i słabość na równi z pięknem i siłą.\n\n\"Okej, załóżmy, że ci wierzę,\" mówisz. \"Co mam zrobić z tą tożsamością? Po co ona jest?\" W najlepszym wypadku, jest kotwicą, czyli ciężarem, ale zapobiega byciu rzucanym po morzu informacji jak łódka w sztormie.\n\nW stanie postmodernistycznym, jedynym sposobem w jaki możesz cokolwiek wiedzieć jest wierzenie statystykom, obrazkom, i \"faktom\" przesiewanym przez \"ekspertów\", dziennikarzy i polityków, zupełnie oderwane od tego, co widzisz na oczy, słyszysz na uszy i czujesz sercem.\n\nCo dobrego wynika z tożsamości? Może sprawić, że zachowasz się irracjonalnie w sytuacji, w której irracjonalność jest bardzo potrzebna. Nikt nie wybudował pomników z powodu \"wyznaczników podaży\". Nikt nie założył państwa, które miałoby osiągnąć \"mierzalne cele\".\n\nA teraz, ponieważ tak myśleliście, nie ma dla was państwa, dla was: zapomnianych synów Ameryki. Lisy mają nory i ptaki powietrzne — gniazda, lecz wy nie macie miejsca, gdzie głowę moglibyście oprzeć.\n\nDopóki pozostajemy racjonalni, będziemy wymieniać godność na wygodę, i stracimy to, co nam zostało z obu. Gdybym wam powiedział, jak prawdziwie powinno wyglądać białe lato, myślę, że zamknęliby mnie w ciupie.\n\n\n----\nŹródło: https://twitter.com/0x49fa98/status/1380704709166706691\nIlustracja: https://unsplash.com/photos/x90Fh5ejNN8\n",
"mediaType": "text/plain"
}
},
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/entities/urn:activity:1228083166969659392/activity"
},
{
"type": "Create",
"actor": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092",
"object": {
"type": "Note",
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/entities/urn:activity:1218828111320813568",
"attributedTo": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092",
"content": "Choroby umysłowe są tak samo zaraźliwe jak choroby wirusowe. To, co robią samoloty dla koronawirusa, internet czyni dla wirusa umysłowego.<br /><br />(Zero HP Lovecraft)",
"to": [
"https://www.w3.org/ns/activitystreams#Public"
],
"cc": [
"https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/followers"
],
"tag": [],
"url": "https://www.minds.com/newsfeed/1218828111320813568",
"published": "2021-03-17T07:47:46+00:00",
"source": {
"content": "Choroby umysłowe są tak samo zaraźliwe jak choroby wirusowe. To, co robią samoloty dla koronawirusa, internet czyni dla wirusa umysłowego.\n\n(Zero HP Lovecraft)",
"mediaType": "text/plain"
}
},
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/entities/urn:activity:1218828111320813568/activity"
},
{
"type": "Create",
"actor": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092",
"object": {
"type": "Note",
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/entities/urn:activity:1210651844770086912",
"attributedTo": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092",
"content": "Autor: Zero HP Lovecraft (<a class=\"u-url mention\" href=\"https://www.minds.com/zerohplovecraft\" target=\"_blank\">@zerohplovecraft</a>)<br />Źródło: <a href=\"https://gab.com/0x49fa98/posts/105766340478878146\" target=\"_blank\">https://gab.com/0x49fa98/posts/105766340478878146</a><br />----<br /><br />Zagrożenie informacyjne (\"infozagrożenia\") to prawdziwa informacja która powoduje jakiegoś rodzaju szkodę dla tego, kto się jej dowie. Bostrom identyfikuje sześć rodzajów niebezpiecznych transferów informacji: danych, idei, wzorców, sygnałów, uwagi i sugestii.<br /><br />Groźne dane to konkretny zbiór danych które stanowią ryzyko. Na przykład, dokładna sekwencja genetyczna śmiertelnego wirusa lub rysunek techniczny bomby atomowej.<br /><br />Groźne idee to groźne dane bez konkretnych danych. Komunizm jest groźną ideą, bo jeśli zostanie zaimplementowany, zniszczy on twoją gospodarkę, spowoduje głód i spirale świętości.<br /><br />Groźne wzorce to złe przykłady za którymi możesz podążać, na przykład Chiny wprowadzające pełny lockdown były groźnym wzorcem dla reszty świata, która za nim podążyła i rozwaliła sobie gospodarkę.<br /><br />Groźne sygnały są wtedy, kiedy poznanie pewnej informacji wysyła sygnał, który powoduje, że inni traktują cię źle. Statystyki etnicznego pochodzenia przestępców oraz badania na temat IQ są groźnymi sygnałami.<br /><br />Zagrożenie uwagi jest wtedy, kiedy prawdziwa, ale relatywnie nieistotna informacja odwraca twoją uwagę od innej, krytycznie ważnej informacji. Większość Facebooka jest zagrożeniem uwagi (wszystko na facebooku jest prawdą).<br /><br />Groźna sugestia jest wtedy, kiedy prawdziwa informacja zostanie zaprezentowana w sposób powodujący szkodę psychologiczną. Filmik głodujących dzieci z trzeciego świata jest groźną sugestią.<br /><br />Poza klasyfikacją zagrożeń informacyjnych według sposobu transferu informacji, jesteśmy także w stanie sklasyfikować infozagrożenia według rodzaju ryzyka, który stanowią: ryzyko antagonistyczne, ryzyko rynkowe, ryzyko błędu, ryzyko psychologiczne, ryzyko systemu informatycznego i ryzyko rozwojowe.<br /><br />Ryzyka antagonistyczne i rynkowe są rodzajami zagrożeń informacyjnych zdefiniowanych przez Schellinga w jego eseju \"O targowaniu się\" (\"On Bargaining\").<br /><br />Ryzyko systemu informatycznego jest wtedy, kiedy dane powodują krzywdę ponieważ wywołują niebezpieczny stan systemu komputerowego (np. robota, AI, czy nawet programu do emaili). To może być tak niepozorne jak błąd w interfejsie użytkownika, albo tak potężne jak błąd w zautomatyzowanej wyrzutni rakiet MAD.<br /><br />Ryzyko rozwojowe jest wtedy, kiedy informacja mogłaby prowadzić do rozwoju nowej technologii która stanowi ryzyko egzystencjalne. Nanotechnologia jest zagrożeniem informacyjnym w związku z \"szarą mazią\", neuralink jest ryzykiem rozwojowym w związku z teorią wielkiego filtra powodowanego przez bezpośrednią stymulację mózgu.<br /><br />Ryzyko psychologiczne jest wtedy, kiedy twoja reakcja na prawdziwe informacje ma wpływ na twoją zdolność działania prowadzącego do wprowadzenia w życie swoich zamiarów. Rozczarowanie, wstyd, utrata motywacji czy \"mindsetu\" są formami ryzyka psychologicznego. Poznanie szczegółów biografii twoich kolegów może zniszczyć kapitał społeczny.<br /><br />Kiedy wyewoluowaliśmy zdolność do rozumienia i rozprzestrzeniania dowolnych informacji, staliśmy się podatni na zagrożenia informacyjne. To było nowe zagrożenie, tylko ludzie mogą być skrzywdzeni przez prawdziwe informacje.<br /><br />W końcu, ryzyko błędu jest wtedy, kiedy prawdziwe informacje mogą prowadzić do podjęcia błędnych decyzji. Bostrom uwzględnia też zagrożenia neuropsychologiczne, takie jak w opowiadaniu \"BLIT\", percepcji która wykorzystuje architekturę mózgu ludzkiego aby zabić każdego, kto ją zobaczy.<br /><br />Zagrożenia neuropsychologiczne są fajne (moje ulubione) ale o wiele bardziej powszechnym rodzaj ryzyka błędu jest przedstawiony przez ideologie i uprzedzenia. Ryzyko ideologii: jeśli wierzysz, że nie ma różnic psychologicznych między mężczyznami i kobietami, będziesz miał problem z radzeniem sobie w kontaktach płciowych.<br /><br />Prawdziwe informacje są też w stanie skrzywić twoje precepcje. Jeśli myślisz, że jest epidemia przemocy przeciwko konkretnej grupie, pojedynczy przypadek przemocy przeciwko członkowi tej grupy potwierdzi twoje uprzedzenie, bez znaczenia czy założenie było prawdziwe.<br /><br />Oczywiście, jest problem z ujmowaniem ideologii i epistemicznego ryzyka pod względem uprzedzeń. Wszystkie myśli są uprzedzone. Albo, dokładniej: całe rozumowanie jest umotywowane.<br /><br />Jesteśmy w stanie zbudować dzisiaj sztuczne inteligencje które są w stanie myśleć, ale nikt nie posądzałby ich o rozumowanie. To nie dlatego, że brakuje im inteligencji, ale brakuje im motywacji.<br /><br />AI było zaprogramowane aby szukać nowości, i to sprawiło, że mogło znaleźć drogę przez labirynt, ale natknęło się na typowo ludzki problem prokrastynacji przed telewizorem. Ktoś cyniczny mógłby zasugerować, że nasze mechanizmy motywacyjne nie są aż tak prostackie.<br /><br />Jednakże, zagrożenia uprzedzające są prawdziwym ryzykiem, ale to uprzedzenie musi być ujęte względem czegoś. Domniemane założenie \"eliminowania uprzedzeń\" jest takie, że istnieje jakiś nieskażony, nieuprzedzony punkt widzenia świata który mniej lub bardziej znamy, i musimy wyszkolić ludzi aby z niego korzystali.<br /><br />To podstawowa zasada władzy, o której mówiłem już wielokrotnie. W większości przypadków, zagrożenie uprzedzeń dotyczy w mniejszym stopniu rzeczy które odciągają cię od prawdy, a w większym rzeczy które odciągają cię od środka konsensusu społecznego.<br /><br />W świetle tego, śmiesznie jest zauważać, że regularnie i konsekwentnie nie doceniamy ryzyka stawianego przez zagrożenia informacyjne. To popularna postawa: jesteśmy tacy zimni i realistyczni, że żadna prawda nie jest w stanie nas zachwiać, że możemy spoglądać w otchłań i ją okiełznać.<br /><br />W rzeczywistości, otchłań jest niezła w bitwach na wzrok i zwykle je wygrywa. Jesteśmy samookłamującymi się stworzeniami, to kolejna rzecz o której mówiłem często. A samookłamywanie się może być społecznie przydatne, ale możemy zauważyć, że wyewoluowało także jako mechanizm obronny przeciwko infozagrożeniom.<br /><br />Zagrożenia informacyjne są tak wszechobecne i niebezpieczne, że wyewoluowaliśmy mechanizm obronny przeciwko nim będący swego rodzaju strategiczną, epistemiczną porażką.<br /><br />Trudno wierzyć w rzeczy idące przeciwko konsensusowi społecznemu, kiedy wiesz, że są one groźnymi sygnałami. Kiedy ktoś pokazuje ci podpartą pancernymi dowodami informację o społecznie niebezpiecznej idei, zwykle będziesz w nią powątpiewał lub ignorował. Możesz zgodzić się w jednej chwili, zapomnieć w następnej.<br /><br />Na przykład, amnezja Gella-Manna jest wtedy kiedy zapominasz o niepokojącej obserwacji w momencie, w którym opuści ona twoje pole uwagi. Jak wiele innych, strasznych objawień nie pozostaje w ten sposób w twojej głowie?<br /><br />Tego nigdy się nie dowiemy.<br />",
"to": [
"https://www.w3.org/ns/activitystreams#Public"
],
"cc": [
"https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/followers"
],
"tag": [],
"url": "https://www.minds.com/newsfeed/1210651844770086912",
"published": "2021-02-22T18:18:12+00:00",
"source": {
"content": "Autor: Zero HP Lovecraft (@zerohplovecraft)\nŹródło: https://gab.com/0x49fa98/posts/105766340478878146\n----\n\nZagrożenie informacyjne (\"infozagrożenia\") to prawdziwa informacja która powoduje jakiegoś rodzaju szkodę dla tego, kto się jej dowie. Bostrom identyfikuje sześć rodzajów niebezpiecznych transferów informacji: danych, idei, wzorców, sygnałów, uwagi i sugestii.\n\nGroźne dane to konkretny zbiór danych które stanowią ryzyko. Na przykład, dokładna sekwencja genetyczna śmiertelnego wirusa lub rysunek techniczny bomby atomowej.\n\nGroźne idee to groźne dane bez konkretnych danych. Komunizm jest groźną ideą, bo jeśli zostanie zaimplementowany, zniszczy on twoją gospodarkę, spowoduje głód i spirale świętości.\n\nGroźne wzorce to złe przykłady za którymi możesz podążać, na przykład Chiny wprowadzające pełny lockdown były groźnym wzorcem dla reszty świata, która za nim podążyła i rozwaliła sobie gospodarkę.\n\nGroźne sygnały są wtedy, kiedy poznanie pewnej informacji wysyła sygnał, który powoduje, że inni traktują cię źle. Statystyki etnicznego pochodzenia przestępców oraz badania na temat IQ są groźnymi sygnałami.\n\nZagrożenie uwagi jest wtedy, kiedy prawdziwa, ale relatywnie nieistotna informacja odwraca twoją uwagę od innej, krytycznie ważnej informacji. Większość Facebooka jest zagrożeniem uwagi (wszystko na facebooku jest prawdą).\n\nGroźna sugestia jest wtedy, kiedy prawdziwa informacja zostanie zaprezentowana w sposób powodujący szkodę psychologiczną. Filmik głodujących dzieci z trzeciego świata jest groźną sugestią.\n\nPoza klasyfikacją zagrożeń informacyjnych według sposobu transferu informacji, jesteśmy także w stanie sklasyfikować infozagrożenia według rodzaju ryzyka, który stanowią: ryzyko antagonistyczne, ryzyko rynkowe, ryzyko błędu, ryzyko psychologiczne, ryzyko systemu informatycznego i ryzyko rozwojowe.\n\nRyzyka antagonistyczne i rynkowe są rodzajami zagrożeń informacyjnych zdefiniowanych przez Schellinga w jego eseju \"O targowaniu się\" (\"On Bargaining\").\n\nRyzyko systemu informatycznego jest wtedy, kiedy dane powodują krzywdę ponieważ wywołują niebezpieczny stan systemu komputerowego (np. robota, AI, czy nawet programu do emaili). To może być tak niepozorne jak błąd w interfejsie użytkownika, albo tak potężne jak błąd w zautomatyzowanej wyrzutni rakiet MAD.\n\nRyzyko rozwojowe jest wtedy, kiedy informacja mogłaby prowadzić do rozwoju nowej technologii która stanowi ryzyko egzystencjalne. Nanotechnologia jest zagrożeniem informacyjnym w związku z \"szarą mazią\", neuralink jest ryzykiem rozwojowym w związku z teorią wielkiego filtra powodowanego przez bezpośrednią stymulację mózgu.\n\nRyzyko psychologiczne jest wtedy, kiedy twoja reakcja na prawdziwe informacje ma wpływ na twoją zdolność działania prowadzącego do wprowadzenia w życie swoich zamiarów. Rozczarowanie, wstyd, utrata motywacji czy \"mindsetu\" są formami ryzyka psychologicznego. Poznanie szczegółów biografii twoich kolegów może zniszczyć kapitał społeczny.\n\nKiedy wyewoluowaliśmy zdolność do rozumienia i rozprzestrzeniania dowolnych informacji, staliśmy się podatni na zagrożenia informacyjne. To było nowe zagrożenie, tylko ludzie mogą być skrzywdzeni przez prawdziwe informacje.\n\nW końcu, ryzyko błędu jest wtedy, kiedy prawdziwe informacje mogą prowadzić do podjęcia błędnych decyzji. Bostrom uwzględnia też zagrożenia neuropsychologiczne, takie jak w opowiadaniu \"BLIT\", percepcji która wykorzystuje architekturę mózgu ludzkiego aby zabić każdego, kto ją zobaczy.\n\nZagrożenia neuropsychologiczne są fajne (moje ulubione) ale o wiele bardziej powszechnym rodzaj ryzyka błędu jest przedstawiony przez ideologie i uprzedzenia. Ryzyko ideologii: jeśli wierzysz, że nie ma różnic psychologicznych między mężczyznami i kobietami, będziesz miał problem z radzeniem sobie w kontaktach płciowych.\n\nPrawdziwe informacje są też w stanie skrzywić twoje precepcje. Jeśli myślisz, że jest epidemia przemocy przeciwko konkretnej grupie, pojedynczy przypadek przemocy przeciwko członkowi tej grupy potwierdzi twoje uprzedzenie, bez znaczenia czy założenie było prawdziwe.\n\nOczywiście, jest problem z ujmowaniem ideologii i epistemicznego ryzyka pod względem uprzedzeń. Wszystkie myśli są uprzedzone. Albo, dokładniej: całe rozumowanie jest umotywowane.\n\nJesteśmy w stanie zbudować dzisiaj sztuczne inteligencje które są w stanie myśleć, ale nikt nie posądzałby ich o rozumowanie. To nie dlatego, że brakuje im inteligencji, ale brakuje im motywacji.\n\nAI było zaprogramowane aby szukać nowości, i to sprawiło, że mogło znaleźć drogę przez labirynt, ale natknęło się na typowo ludzki problem prokrastynacji przed telewizorem. Ktoś cyniczny mógłby zasugerować, że nasze mechanizmy motywacyjne nie są aż tak prostackie.\n\nJednakże, zagrożenia uprzedzające są prawdziwym ryzykiem, ale to uprzedzenie musi być ujęte względem czegoś. Domniemane założenie \"eliminowania uprzedzeń\" jest takie, że istnieje jakiś nieskażony, nieuprzedzony punkt widzenia świata który mniej lub bardziej znamy, i musimy wyszkolić ludzi aby z niego korzystali.\n\nTo podstawowa zasada władzy, o której mówiłem już wielokrotnie. W większości przypadków, zagrożenie uprzedzeń dotyczy w mniejszym stopniu rzeczy które odciągają cię od prawdy, a w większym rzeczy które odciągają cię od środka konsensusu społecznego.\n\nW świetle tego, śmiesznie jest zauważać, że regularnie i konsekwentnie nie doceniamy ryzyka stawianego przez zagrożenia informacyjne. To popularna postawa: jesteśmy tacy zimni i realistyczni, że żadna prawda nie jest w stanie nas zachwiać, że możemy spoglądać w otchłań i ją okiełznać.\n\nW rzeczywistości, otchłań jest niezła w bitwach na wzrok i zwykle je wygrywa. Jesteśmy samookłamującymi się stworzeniami, to kolejna rzecz o której mówiłem często. A samookłamywanie się może być społecznie przydatne, ale możemy zauważyć, że wyewoluowało także jako mechanizm obronny przeciwko infozagrożeniom.\n\nZagrożenia informacyjne są tak wszechobecne i niebezpieczne, że wyewoluowaliśmy mechanizm obronny przeciwko nim będący swego rodzaju strategiczną, epistemiczną porażką.\n\nTrudno wierzyć w rzeczy idące przeciwko konsensusowi społecznemu, kiedy wiesz, że są one groźnymi sygnałami. Kiedy ktoś pokazuje ci podpartą pancernymi dowodami informację o społecznie niebezpiecznej idei, zwykle będziesz w nią powątpiewał lub ignorował. Możesz zgodzić się w jednej chwili, zapomnieć w następnej.\n\nNa przykład, amnezja Gella-Manna jest wtedy kiedy zapominasz o niepokojącej obserwacji w momencie, w którym opuści ona twoje pole uwagi. Jak wiele innych, strasznych objawień nie pozostaje w ten sposób w twojej głowie?\n\nTego nigdy się nie dowiemy.\n",
"mediaType": "text/plain"
}
},
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/entities/urn:activity:1210651844770086912/activity"
},
{
"type": "Create",
"actor": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092",
"object": {
"type": "Note",
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/entities/urn:activity:1208502329825431552",
"attributedTo": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092",
"content": "\"Socjalizm nie jest nauką, nie jest socjologią w miniaturze — jest okrzykiem rozpaczy... Nie jest naukowym sformułowaniem faktów społecznych, jest on, sam w sobie, faktem społecznym najwyższej wagi.\" —Durkheim<br /><br />(Zero HP Lovecraft)",
"to": [
"https://www.w3.org/ns/activitystreams#Public"
],
"cc": [
"https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/followers"
],
"tag": [],
"url": "https://www.minds.com/newsfeed/1208502329825431552",
"published": "2021-02-16T19:56:48+00:00",
"source": {
"content": "\"Socjalizm nie jest nauką, nie jest socjologią w miniaturze — jest okrzykiem rozpaczy... Nie jest naukowym sformułowaniem faktów społecznych, jest on, sam w sobie, faktem społecznym najwyższej wagi.\" —Durkheim\n\n(Zero HP Lovecraft)",
"mediaType": "text/plain"
}
},
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/entities/urn:activity:1208502329825431552/activity"
},
{
"type": "Create",
"actor": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092",
"object": {
"type": "Note",
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/entities/urn:activity:1206689846630977536",
"attributedTo": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092",
"content": "Zła wiadomość jest taka, że twój rząd jest lub będzie kontrolowany przez złych globalistów którzy cię nienawidzą.<br /><br />Dobra wiadomość jest taka, że są dokumentnie nieporadni.<br /><br />(Zero HP Lovecraft)",
"to": [
"https://www.w3.org/ns/activitystreams#Public"
],
"cc": [
"https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/followers"
],
"tag": [],
"url": "https://www.minds.com/newsfeed/1206689846630977536",
"published": "2021-02-11T19:54:38+00:00",
"source": {
"content": "Zła wiadomość jest taka, że twój rząd jest lub będzie kontrolowany przez złych globalistów którzy cię nienawidzą.\n\nDobra wiadomość jest taka, że są dokumentnie nieporadni.\n\n(Zero HP Lovecraft)",
"mediaType": "text/plain"
}
},
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/entities/urn:activity:1206689846630977536/activity"
},
{
"type": "Create",
"actor": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092",
"object": {
"type": "Note",
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/entities/urn:activity:1206344788918788096",
"attributedTo": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092",
"content": "DAGON<br />Zero HP Lovecraft (<a class=\"u-url mention\" href=\"https://www.minds.com/zerohplovecraft\" target=\"_blank\">@zerohplovecraft</a>)<br /><br />----<br /><br />\"Otrzymaliśmy skargę. Przepraszam, nie mogę powiedzieć od kogo, ale jeden z twoich współpracowników usłyszał rozmowę z twoją koleżanką Joanną. Skarga wspominała, że rozmawialiście o jej randce z poprzedniego wieczora i powiedziałeś, że 'w morzu jest wiele ryb'. Nie masz kłopotów. Prosimy tylko, abyś w przyszłości przemyślał dokładniej swoje słowa i używał bardziej inkluzywnego języka. Kiedy mówisz o 'rybach w morzu', wspominasz, być może nieświadomie, tradycję rybołówstwa, a to może być niekomfortowe dla niektórych z nas. Chcemy aby każdy, kto tutaj pracuje, czuł się dobrze w swojej skórze czy łuskach.\"<br /><br />~ <br /><br />Drodzy Koledzy,<br /><br />Chciałabym przeprosić, zarówno w imieniu firmy jak i własnym, wszystkich za moje używanie fraz \"zysk netto\" i \"strata netto\" w kwartalnym sprawozdaniu finansowym. Ze wstydem przyznaję, że nie byłam świadoma powiązań, które te zwroty mają w świetle mrocznej historii naszego kraju i, istotnie, naszego gatunku. Kilku z was odezwało się do mnie prywatnie, aby pomóc mi zrozumieć co zrobiłam źle i jak mogę być lepszym sprzymierzeńcem. Teraz rozumiem że używanie \"słowa-na-n\" może być bardzo niepokojące dla Talassian. Wiem, że nie ma dobrego wytłumaczenia dla tego co zrobiłam, ale codziennie staram się pracować nad sobą. Od tego momentu będziemy używali tylko bardziej inkluzywnego terminu, \"przychód minus koszty\".<br /><br />~<br /><br />\"Cześć Mohinder, dziękuję, że znalazłeś czas, żeby się dzisiaj ze mną spotkać. Nie, proszę, nie myśl o tym jako o pouczeniu. Nie możemy, oczywiście, mówić ci co masz jeść—nikt ci tego nie mówi, naturalnie, to byłoby nadużycie. Jednakże, w twoim opisie na czacie organizacji piszesz, że jesteś 'peskatarianinem'—ponownie, naturalnie, wybór diety jest twoją prywatną sprawą. To osobisty wybór. Ale prosimy cię—firma cię prosi—o usunięcie tego słowa z twojego opisu.\"<br /><br />\"Nie, nikt jeszcze nie złożył skargi, ale obawiamy się, że może być to przykre dla naszego nowego narybku—ups, naszych nowych pracowników, widzisz, każdy może się pomylić. W pracowniczym kodeksie postępowania, który podpisałeś kiedy dołączyłeś do firmy, jest napisane, że pracownicy nie powinni używać polaryzującego lub nienawistnego języka, włączając w to języka, który może mieć obraźliwe rasistowskie, seksistowskie, ableistowskie i humanistyczne powiązania. Doceniamy twoją współpracę.\"<br /><br />~<br /><br />\"Panie Ward, dziękujemy, że znalazł pan chwilę. Jak wspomnieliśmy w naszym mailu, otrzymaliśmy kilka niepokojących sygnałów od paru naszych klientów na temat pańskich rzekomych wpisów opublikowanych na Twitterze, w których odnosi się pan do 'ryboludzi' i 'chudzielców z innsmouth'. Wysłano nam także kilka zrzutów ekranu, w których mówi pan o 'zarzutkach'—określeniu, które jest uznawane za psi gwizdek ludzkich suprematystów według SPLC i ADL. Ponadto, widać na nich pańskie odpowiedzi na wpisy kilku wiodących Talassian pojedynczymi słowami jak 'sushi', 'sashimi', 'ceviche', i, w jednym przypadku, 'zupa rybna'. Nie powinienem musieć tłumaczyć, że takie zachowanie jest nieakceptowalne.\"<br /><br />~<br /><br />Status zgłoszenia: Zamknięte<br /><br />\"Pani Corbett, dziękujemy za przesłanie do nas tego zgłoszenia. Sprawdziliśmy pani oskarżenie na temat incydentu w dniu 18 listopada i stwierdziliśmy, że nie doszło do żadnych naruszeń etycznych ani uchybień w pracowniczym kodeksie postępowania. Rozmawialiśmy z kilkoma pani współpracownikami, i wszyscy poinformowali nas, że gardłowe piski Barekdagona, które zinterpretowała pani jako agresję seksualną, są mimowolne. Są odruchem, kiedy słyszy on starożytny głos wielkich przedwiecznych którzy nawet teraz leżą w uśpieniu w bezimiennej otchłani która była stara kiedy gwiazdy były młode. Rozumiemy, że niektórzy z naszych pracowników są na początku swojej antyhumanistycznej drogi, i przypominamy o dostępności wielu zasobów na naszym portalu kadrowym, które mogą pomóc pani zrozumieć problemy Molluskańskich, Ichtiańskich i Brzuchonogich Ludów Oceanu (MIBLO).\"<br /><br />~<br /><br />Temat: Nowi pracownicy<br /><br />Cześć wszystkim! Najbliżej dla waszych ludzkich języków i gardeł do wymówienia mojego imienia będzie: Munzzur'Ak'ak. Jestem bardzo podekscytowana, że mogę dołączyć do tej firmy i jej misji. Trochę o mnie: spędziłam ostatnie 3000 lat w transie na dnie rowu oceanicznego, przygotowując drogę dla powrotu do świata mojego mistrza. Moje hobby to chodzenie po górach, pisanie pamiętników i wychowywanie mojego koszmarnego pomiotu starożytnych morskich horrorów. Jestem pełnowymiarowym strategiem sprzedaży i pełnowymiarową mamą!<br /><br />~<br /><br />\"Przeklęte kalmary. Dziwnie pachną, wiesz?\"<br />\"Hej, uważaj, żeby nikt cię nie usłyszał. Ale tak między nami, no, śmierdzą jak zgniłe ryby.\"<br />\"Słuchaj, żaden ze mnie humanista, okej? Po prostu ich nie lubię.\"<br />\"Nie powiedziałbym, że ich nie lubię... Staram się oceniać każdego indywidualnie, rozumiesz?\"<br />\"No pewnie. A i żeby było jasne: jest różnica między talassianami a kalmarami, tak? W sensie, nie każdy talassianin jest kalmarem.\"<br />\"To co mnie wkurza, okej, jeśli mamy być szczerzy—\"<br />\"Możesz mówić, nie będę cię oceniał, jest OK.\"<br />\"—to to, że te małe chujki w zasadzie żywią się tylko rybami, ich dieta składa się z samych ryb, ale broń boże ty czy ja chcemy trochę ryby, nie nie, to byłby humanizm. A w międzyczasie Lapidoth w IT wpiernicza kilogram sashimi i dla niego wszystko jest spoko.\"<br />\"Tęsknie za krewetkami w tempurze. Kiedyś można było po prostu wyjść i zjeść krewetki w tempurze. W sosie Ponzu. Byłem w Izakaya na dwunastej wczoraj i nie mieli nawet krewetek w menu. Ostatnia japońska knajpa w mieście.\"<br />\"Wiesz, w Chinach ich to nie obchodzi. Jedzą skorupiaki, łososie, tuńczyka, jak gdyby nic z tego się nie stało.\"<br />\"Poprawność polityczna, nie?\"<br />\"Mój ziomek był w Shenzhen w podróży służbowej w zeszłym miesiącu. Mówił, że był tam stragan na ulicy sprzedający gotowane /kalmary/, rozumiesz?\"<br />\"No co ty.\"<br />\"Przysięgam.\"<br />\"I co, spróbował?\"<br /><br />~<br /><br /><a href=\"https://zerohplovecraft.wordpress.com/2020/12/09/dagon/\" target=\"_blank\">https://zerohplovecraft.wordpress.com/2020/12/09/dagon/</a>",
"to": [
"https://www.w3.org/ns/activitystreams#Public"
],
"cc": [
"https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/followers"
],
"tag": [],
"url": "https://www.minds.com/newsfeed/1206344788918788096",
"published": "2021-02-10T21:03:29+00:00",
"source": {
"content": "DAGON\nZero HP Lovecraft (@zerohplovecraft)\n\n----\n\n\"Otrzymaliśmy skargę. Przepraszam, nie mogę powiedzieć od kogo, ale jeden z twoich współpracowników usłyszał rozmowę z twoją koleżanką Joanną. Skarga wspominała, że rozmawialiście o jej randce z poprzedniego wieczora i powiedziałeś, że 'w morzu jest wiele ryb'. Nie masz kłopotów. Prosimy tylko, abyś w przyszłości przemyślał dokładniej swoje słowa i używał bardziej inkluzywnego języka. Kiedy mówisz o 'rybach w morzu', wspominasz, być może nieświadomie, tradycję rybołówstwa, a to może być niekomfortowe dla niektórych z nas. Chcemy aby każdy, kto tutaj pracuje, czuł się dobrze w swojej skórze czy łuskach.\"\n\n~ \n\nDrodzy Koledzy,\n\nChciałabym przeprosić, zarówno w imieniu firmy jak i własnym, wszystkich za moje używanie fraz \"zysk netto\" i \"strata netto\" w kwartalnym sprawozdaniu finansowym. Ze wstydem przyznaję, że nie byłam świadoma powiązań, które te zwroty mają w świetle mrocznej historii naszego kraju i, istotnie, naszego gatunku. Kilku z was odezwało się do mnie prywatnie, aby pomóc mi zrozumieć co zrobiłam źle i jak mogę być lepszym sprzymierzeńcem. Teraz rozumiem że używanie \"słowa-na-n\" może być bardzo niepokojące dla Talassian. Wiem, że nie ma dobrego wytłumaczenia dla tego co zrobiłam, ale codziennie staram się pracować nad sobą. Od tego momentu będziemy używali tylko bardziej inkluzywnego terminu, \"przychód minus koszty\".\n\n~\n\n\"Cześć Mohinder, dziękuję, że znalazłeś czas, żeby się dzisiaj ze mną spotkać. Nie, proszę, nie myśl o tym jako o pouczeniu. Nie możemy, oczywiście, mówić ci co masz jeść—nikt ci tego nie mówi, naturalnie, to byłoby nadużycie. Jednakże, w twoim opisie na czacie organizacji piszesz, że jesteś 'peskatarianinem'—ponownie, naturalnie, wybór diety jest twoją prywatną sprawą. To osobisty wybór. Ale prosimy cię—firma cię prosi—o usunięcie tego słowa z twojego opisu.\"\n\n\"Nie, nikt jeszcze nie złożył skargi, ale obawiamy się, że może być to przykre dla naszego nowego narybku—ups, naszych nowych pracowników, widzisz, każdy może się pomylić. W pracowniczym kodeksie postępowania, który podpisałeś kiedy dołączyłeś do firmy, jest napisane, że pracownicy nie powinni używać polaryzującego lub nienawistnego języka, włączając w to języka, który może mieć obraźliwe rasistowskie, seksistowskie, ableistowskie i humanistyczne powiązania. Doceniamy twoją współpracę.\"\n\n~\n\n\"Panie Ward, dziękujemy, że znalazł pan chwilę. Jak wspomnieliśmy w naszym mailu, otrzymaliśmy kilka niepokojących sygnałów od paru naszych klientów na temat pańskich rzekomych wpisów opublikowanych na Twitterze, w których odnosi się pan do 'ryboludzi' i 'chudzielców z innsmouth'. Wysłano nam także kilka zrzutów ekranu, w których mówi pan o 'zarzutkach'—określeniu, które jest uznawane za psi gwizdek ludzkich suprematystów według SPLC i ADL. Ponadto, widać na nich pańskie odpowiedzi na wpisy kilku wiodących Talassian pojedynczymi słowami jak 'sushi', 'sashimi', 'ceviche', i, w jednym przypadku, 'zupa rybna'. Nie powinienem musieć tłumaczyć, że takie zachowanie jest nieakceptowalne.\"\n\n~\n\nStatus zgłoszenia: Zamknięte\n\n\"Pani Corbett, dziękujemy za przesłanie do nas tego zgłoszenia. Sprawdziliśmy pani oskarżenie na temat incydentu w dniu 18 listopada i stwierdziliśmy, że nie doszło do żadnych naruszeń etycznych ani uchybień w pracowniczym kodeksie postępowania. Rozmawialiśmy z kilkoma pani współpracownikami, i wszyscy poinformowali nas, że gardłowe piski Barekdagona, które zinterpretowała pani jako agresję seksualną, są mimowolne. Są odruchem, kiedy słyszy on starożytny głos wielkich przedwiecznych którzy nawet teraz leżą w uśpieniu w bezimiennej otchłani która była stara kiedy gwiazdy były młode. Rozumiemy, że niektórzy z naszych pracowników są na początku swojej antyhumanistycznej drogi, i przypominamy o dostępności wielu zasobów na naszym portalu kadrowym, które mogą pomóc pani zrozumieć problemy Molluskańskich, Ichtiańskich i Brzuchonogich Ludów Oceanu (MIBLO).\"\n\n~\n\nTemat: Nowi pracownicy\n\nCześć wszystkim! Najbliżej dla waszych ludzkich języków i gardeł do wymówienia mojego imienia będzie: Munzzur'Ak'ak. Jestem bardzo podekscytowana, że mogę dołączyć do tej firmy i jej misji. Trochę o mnie: spędziłam ostatnie 3000 lat w transie na dnie rowu oceanicznego, przygotowując drogę dla powrotu do świata mojego mistrza. Moje hobby to chodzenie po górach, pisanie pamiętników i wychowywanie mojego koszmarnego pomiotu starożytnych morskich horrorów. Jestem pełnowymiarowym strategiem sprzedaży i pełnowymiarową mamą!\n\n~\n\n\"Przeklęte kalmary. Dziwnie pachną, wiesz?\"\n\"Hej, uważaj, żeby nikt cię nie usłyszał. Ale tak między nami, no, śmierdzą jak zgniłe ryby.\"\n\"Słuchaj, żaden ze mnie humanista, okej? Po prostu ich nie lubię.\"\n\"Nie powiedziałbym, że ich nie lubię... Staram się oceniać każdego indywidualnie, rozumiesz?\"\n\"No pewnie. A i żeby było jasne: jest różnica między talassianami a kalmarami, tak? W sensie, nie każdy talassianin jest kalmarem.\"\n\"To co mnie wkurza, okej, jeśli mamy być szczerzy—\"\n\"Możesz mówić, nie będę cię oceniał, jest OK.\"\n\"—to to, że te małe chujki w zasadzie żywią się tylko rybami, ich dieta składa się z samych ryb, ale broń boże ty czy ja chcemy trochę ryby, nie nie, to byłby humanizm. A w międzyczasie Lapidoth w IT wpiernicza kilogram sashimi i dla niego wszystko jest spoko.\"\n\"Tęsknie za krewetkami w tempurze. Kiedyś można było po prostu wyjść i zjeść krewetki w tempurze. W sosie Ponzu. Byłem w Izakaya na dwunastej wczoraj i nie mieli nawet krewetek w menu. Ostatnia japońska knajpa w mieście.\"\n\"Wiesz, w Chinach ich to nie obchodzi. Jedzą skorupiaki, łososie, tuńczyka, jak gdyby nic z tego się nie stało.\"\n\"Poprawność polityczna, nie?\"\n\"Mój ziomek był w Shenzhen w podróży służbowej w zeszłym miesiącu. Mówił, że był tam stragan na ulicy sprzedający gotowane /kalmary/, rozumiesz?\"\n\"No co ty.\"\n\"Przysięgam.\"\n\"I co, spróbował?\"\n\n~\n\nhttps://zerohplovecraft.wordpress.com/2020/12/09/dagon/",
"mediaType": "text/plain"
}
},
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/entities/urn:activity:1206344788918788096/activity"
},
{
"type": "Create",
"actor": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092",
"object": {
"type": "Note",
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/entities/urn:activity:1205997521890955264",
"attributedTo": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092",
"content": "ty, niewolnik: sprawdzasz cenę BTC z telefonu zanim wyjdziesz z łóżka<br /><br />ja, arystokrata duszy: robię śniadanie, piję kawę, POTEM sprawdzam cenę BTC<br /><br />(Zero HP Lovecraft)",
"to": [
"https://www.w3.org/ns/activitystreams#Public"
],
"cc": [
"https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/followers"
],
"tag": [],
"url": "https://www.minds.com/newsfeed/1205997521890955264",
"published": "2021-02-09T22:03:35+00:00",
"source": {
"content": "ty, niewolnik: sprawdzasz cenę BTC z telefonu zanim wyjdziesz z łóżka\n\nja, arystokrata duszy: robię śniadanie, piję kawę, POTEM sprawdzam cenę BTC\n\n(Zero HP Lovecraft)",
"mediaType": "text/plain"
}
},
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/entities/urn:activity:1205997521890955264/activity"
},
{
"type": "Create",
"actor": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092",
"object": {
"type": "Note",
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/entities/urn:activity:1203804606831800320",
"attributedTo": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092",
"content": "Uznaję to za dobry znak kiedy idioci się ze mnie śmieją.<br /><br />(Zero HP Lovecraft)",
"to": [
"https://www.w3.org/ns/activitystreams#Public"
],
"cc": [
"https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/followers"
],
"tag": [],
"url": "https://www.minds.com/newsfeed/1203804606831800320",
"published": "2021-02-03T20:49:43+00:00",
"source": {
"content": "Uznaję to za dobry znak kiedy idioci się ze mnie śmieją.\n\n(Zero HP Lovecraft)",
"mediaType": "text/plain"
}
},
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/entities/urn:activity:1203804606831800320/activity"
}
],
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/outbox",
"partOf": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1200111777879171092/outboxoutbox"
}