A small tool to view real-world ActivityPub objects as JSON! Enter a URL
or username from Mastodon or a similar service below, and we'll send a
request with
the right
Accept
header
to the server to view the underlying object.
{
"@context": "https://www.w3.org/ns/activitystreams",
"type": "OrderedCollectionPage",
"orderedItems": [
{
"type": "Like",
"actor": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1123880923931090955",
"object": {
"type": "Note",
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/956357975612596239/entities/urn:activity:1532676716151967746",
"attributedTo": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/956357975612596239",
"content": "Przykro mi obwieścić koniec kolejnego rozdziału. Niestety opuszczam koło Wolnościowców. Od dłuższego czasu jest jasne, że ja i Artur E. Dziambor mamy mocno rozbieżną wizję partii i zdecydowanie niekompatybilne zdolności koalicyjne.<br />Jest też już przesądzone, że Wolnościowcy nie są w stanie wystawić niezależnych list w nadchodzących wyborach. Cały Zarząd zgodnie uznał, że w tej sytuacji nasze drogi się rozchodzą.<br />Na stole są już tylko trudne decyzje i moją poznacie prawdopodobnie jutro. Artur o swoich dalszych krokach będzie informował we własnym zakresie.",
"to": [
"https://www.w3.org/ns/activitystreams#Public"
],
"cc": [
"https://www.minds.com/api/activitypub/users/956357975612596239/followers"
],
"tag": [],
"url": "https://www.minds.com/newsfeed/1532676716151967746",
"published": "2023-07-31T09:10:04+00:00",
"source": {
"content": "Przykro mi obwieścić koniec kolejnego rozdziału. Niestety opuszczam koło Wolnościowców. Od dłuższego czasu jest jasne, że ja i Artur E. Dziambor mamy mocno rozbieżną wizję partii i zdecydowanie niekompatybilne zdolności koalicyjne.\nJest też już przesądzone, że Wolnościowcy nie są w stanie wystawić niezależnych list w nadchodzących wyborach. Cały Zarząd zgodnie uznał, że w tej sytuacji nasze drogi się rozchodzą.\nNa stole są już tylko trudne decyzje i moją poznacie prawdopodobnie jutro. Artur o swoich dalszych krokach będzie informował we własnym zakresie.",
"mediaType": "text/plain"
}
},
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1123880923931090955/https://www.minds.com/api/activitypub/users/956357975612596239/entities/urn:activity:1532676716151967746/like"
},
{
"type": "Like",
"actor": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1123880923931090955",
"object": {
"type": "Note",
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1176880624305184779/entities/urn:activity:1704897410544701446",
"attributedTo": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1176880624305184779",
"content": "<a href=\"https://www.minds.com/newsfeed/1704897410544701446\" target=\"_blank\">https://www.minds.com/newsfeed/1704897410544701446</a>",
"to": [
"https://www.w3.org/ns/activitystreams#Public"
],
"cc": [
"https://www.minds.com/api/activitypub/users/1176880624305184779/followers"
],
"tag": [],
"url": "https://www.minds.com/newsfeed/1704897410544701446",
"published": "2024-11-17T14:53:37+00:00",
"attachment": [
{
"type": "Document",
"url": "https://cdn.minds.com/fs/v1/thumbnail/1704897401292066833/xlarge/",
"mediaType": "image/jpeg",
"height": 1169,
"width": 1080
}
],
"source": {
"content": "https://www.minds.com/newsfeed/1704897410544701446",
"mediaType": "text/plain"
}
},
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1123880923931090955/https://www.minds.com/api/activitypub/users/1176880624305184779/entities/urn:activity:1704897410544701446/like"
},
{
"type": "Like",
"actor": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1123880923931090955",
"object": {
"type": "Note",
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/855188531167895569/entities/urn:activity:1613693666369474573",
"attributedTo": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/855188531167895569",
"content": "W XIX wieku (ponownie cytując dr Kasteina) narodziło się pojęcie \"antysemityzmu\". Wobec braku \"prześladowań\" pojawiła się potrzeba wymyślenia nowego terminu zdolnego zastraszyć gojów i, co ważniejsze, sterroryzować Żydów. Wymyślono więc \"antysemityzm\". Równie dobrze można by użyć słowa \"abrakadabra\", ponieważ słowo \"antysemityzm\" jest oczywistym absurdem w odniesieniu do ludzi, którzy nie są Semitami i wykorzystują swoje \"prawo\" do eksterminacji prawdziwych Semitów - ludów arabskich (solidaryzowanie się z Arabami wypędzonymi ze swojej ojczyzny w 1948 r. przez syjonistycznych najeźdźców, również doczekało się etykiety \"antysemityzmu\"). \"antysemityzm\"). Jak pokazali Disraeli i Bakunin, termin \"antysemityzm\" powstał w czasie, gdy \"rasa żydowska\" przejęła przywództwo światowej rewolucji. Głównym celem tego nowotworu było powstrzymanie opinii publicznej od dyskusji na temat tego istotnego faktu.<br />[EN] The 19th century (again citing Dr. Kastein) gave birth to the concept of 'anti-Semitism'. In the absence of 'persecution' there was a need to invent a new term capable of intimidating the Goyim and, more importantly, terrorize Jews. So 'anti-Semitism' was invented. One could just as well used the word 'abracadabra,' since the word 'anti-Semitism' is an obvious absurdity in referring to people who are not Semites and using their 'Law' to exterminate the true Semites - Arab peoples (standing in solidarity with Arabs expelled from their homeland in 1948 by the Zionist invaders, also lived up to the label of 'anti-Semitism'). As Disraeli and Bakunin demonstrated, the term 'anti-Semitism' was forged at a time when the 'Jewish race' captured the leadership of the world revolution. The main purpose of this cancer was to deter public opinion from discussing this salient fact.<br />",
"to": [
"https://www.w3.org/ns/activitystreams#Public"
],
"cc": [
"https://www.minds.com/api/activitypub/users/855188531167895569/followers"
],
"tag": [],
"url": "https://www.minds.com/newsfeed/1613693666369474573",
"published": "2024-03-10T22:42:30+00:00",
"attachment": [
{
"type": "Document",
"url": "https://www.minds.com/fs/v1/thumbnail/1613693631930044419/xlarge/?jwtsig=eyJ0eXAiOiJKV1QiLCJhbGciOiJIUzI1NiJ9.eyJleHAiOjE3NDg3MzYwMDAsInVyaSI6Imh0dHBzOi8vd3d3Lm1pbmRzLmNvbS9mcy92MS90aHVtYm5haWwvMTYxMzY5MzYzMTkzMDA0NDQxOS94bGFyZ2UvIiwidXNlcl9ndWlkIjpudWxsfQ.iDkxbB2hF1MPUc5sIoSwgwGRwwCJdxtSmCn0kT_gD7k",
"mediaType": "image/jpeg",
"height": 896,
"width": 1344
}
],
"source": {
"content": "W XIX wieku (ponownie cytując dr Kasteina) narodziło się pojęcie \"antysemityzmu\". Wobec braku \"prześladowań\" pojawiła się potrzeba wymyślenia nowego terminu zdolnego zastraszyć gojów i, co ważniejsze, sterroryzować Żydów. Wymyślono więc \"antysemityzm\". Równie dobrze można by użyć słowa \"abrakadabra\", ponieważ słowo \"antysemityzm\" jest oczywistym absurdem w odniesieniu do ludzi, którzy nie są Semitami i wykorzystują swoje \"prawo\" do eksterminacji prawdziwych Semitów - ludów arabskich (solidaryzowanie się z Arabami wypędzonymi ze swojej ojczyzny w 1948 r. przez syjonistycznych najeźdźców, również doczekało się etykiety \"antysemityzmu\"). \"antysemityzm\"). Jak pokazali Disraeli i Bakunin, termin \"antysemityzm\" powstał w czasie, gdy \"rasa żydowska\" przejęła przywództwo światowej rewolucji. Głównym celem tego nowotworu było powstrzymanie opinii publicznej od dyskusji na temat tego istotnego faktu.\n[EN] The 19th century (again citing Dr. Kastein) gave birth to the concept of 'anti-Semitism'. In the absence of 'persecution' there was a need to invent a new term capable of intimidating the Goyim and, more importantly, terrorize Jews. So 'anti-Semitism' was invented. One could just as well used the word 'abracadabra,' since the word 'anti-Semitism' is an obvious absurdity in referring to people who are not Semites and using their 'Law' to exterminate the true Semites - Arab peoples (standing in solidarity with Arabs expelled from their homeland in 1948 by the Zionist invaders, also lived up to the label of 'anti-Semitism'). As Disraeli and Bakunin demonstrated, the term 'anti-Semitism' was forged at a time when the 'Jewish race' captured the leadership of the world revolution. The main purpose of this cancer was to deter public opinion from discussing this salient fact.\n",
"mediaType": "text/plain"
}
},
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1123880923931090955/https://www.minds.com/api/activitypub/users/855188531167895569/entities/urn:activity:1613693666369474573/like"
},
{
"type": "Like",
"actor": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1123880923931090955",
"object": {
"type": "Note",
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/838349866714275857/entities/urn:activity:1668388043733602324",
"attributedTo": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/838349866714275857",
"content": "II wojna światowa w kolorze:<br /><br />\"GDYBY NIE POWSTANIE...<br />Przygotowuję nowy wpis dla Was, ale zajmie mi to więcej, niż się spodziewałem. Dla zabicia czasu - pewnego rodzaju refleksja. <br />Czytając coroczne dyskusje i komentarze na temat Powstania Warszawskiego zauważam pewnego rodzaju tendencję. Zdaje się ona krzyczeć: ''ah, gdyby tylko to Powstanie n i e w y b u c h ł o...!''. Gdyby tylko nie było Powstania Warszawskiego, to byłoby inaczej. Polska inteligencja by przetrwała i pozwoliła obronić niepodległość! A kto wie, może i nie dałaby zsowietyzować kraju, a nawet... może... obaliłaby komunę...?<br />Stop. <br />Wszystko powyżej to mrzonki ludzi, którzy oceniają sprawy polskie w oderwaniu od kontekstu historycznego. I myślą, że Polska była pępkiem świata, chociaż temu głośno, wręcz o b ł ę d n i e zaprzeczają. <br />Jak zawsze w dyskusjach o historii alternatywnej, należy brać pod uwagę dwa przeciwstawne scenariusze, bo oba są jednakowo prawdopodobne. Natomiast wypadki historyczne wręcz wskazują, że gdyby Powstanie Warszawskie nie wybuchło... to nic by się nie zmieniło. Ani w Warszawie, ani w Polsce, ani w tej części Europy. <br />Weźmy dla przykładu inne państwa tzw. Bloku Wschodniego - Czechosłowację, Węgry, Rumunię, Bułgarię. Poza Polską jedynie Czechosłowacja była - powiedzmy - Aliantem, pozostałe z tych państw walczyły przez większą część wojny po stronie Niemiec. Wszystkie trafiły do sowieckiej strefy wpływów, niezależnie od tego, po której ze stron walczyły. Czy jak Rumuni i Bułgarzy, którzy zręcznie zmienili front, czy jak Węgrzy, którzy do samego końca bili się u boku Niemiec. Natomiast w większości z tych państw - z wyjątkiem Węgier - nie doszło do ciężkich, wyniszczających, długotrwałych bitew na ich terytorium. Nie było też powstań narodowych w rodzaju tego z Warszawy. I dziwnym trafem we wszystkich z nich w latach 1947-1948 władzę przejęli twardogłowi stalinowcy, którzy wytyczyli ścisły kurs wyznaczony przez Moskwę. Chociaż na terenach tych państw nie było wówczas ani jednego sowieckiego żołnierza. <br />W Czechosłowacji w lutym 1948 roku dokonał się pucz komunistyczny Klemensa Gottwalda, obalając nawet dotychczasowego, skrajnie prosowieckiego (!) prezydenta Edwarda Benesza. Na 20 lat Czechosłowacja trafiła w objęcia stalinizmu. W Rumunii nieco wcześniej, bo w styczniu 1948 roku dokonał się pucz komunistów Petru Grozy - premiera namaszczonego przez Moskwę. Króla Michała I, który obalił faszystowski rząd Iona Antonescu w 1944 r., zmuszono z użyciem czołgów do abdykacji i emigracji. W Bułgarii i na Węgrzech od 1945 roku pełnię władzy stanowili sterowani z Moskwy komuniści - Kimon Gieorgijew i Matyas Rakosi. <br />I co? We wszystkich tych państwach nastąpiło to, co na Węgrzech określono jako ''taktykę salami''. Mimo początkowej zgody na współistnienie sił demokratycznych i komunistycznych, po umocnieniu się tych ostatnich dokonywano przewrotu, a potem prześladowań. Tak samo przeprowadzono czystki, prześladowano opozycję, więziono, zamordowano, lub zmuszano do emigracji setki tysięcy ludzi. Z przedwojennych klas politycznych nie ocalał tam praktycznie nikt. Skutek był taki, że np. król Michał I do swojego kraju mógł powrócić dopiero w 1997 roku. <br />Może więc wpłynęłoby to nie na Europę Środkowo-Wschodnią, ale na Polskę? <br />W Polsce nie doszło - na szczęście - do powstania w Krakowie. Dzięki temu Gród Kraka, w którym mieszkam, ocalał. Nie doszło do również do powstań w Poznaniu, Łodzi, Bydgoszczy, Toruniu, ani Kielcach. <br />I cóż to zmieniło? <br />Poza tym, że Kraków dziś może się chlubić, iż komunistom nie udało się zafałszować tutaj referendum ''3XTAK'' z czerwca 1946 roku... to nic. Absolutnie niczego. Komuniści sprawowali swoją władzę wszędzie, niezależnie od tego, czy powstania tam były, czy nie, czy AK się ujawniła, czy nie, czy były liczne czynniki patriotyczne, czy nie. W Krakowie, Poznaniu, Radomiu nastąpiła dokładnie taka sama fala aresztowań i prześladowań inteligencji, wojskowych, urzędników, działaczy patriotycznych, jak we Lwowie, czy Wilnie wcześniej. Tak samo powstała sieć obozów koncentracyjnych NKWD i MBP, w których przetrzymywano ludzi mogących mieć jakikolwiek wpływ na ustrój w powojennej Polsce. Na znanych z patriotyzmu ''repatriantów'' z Kresów bezpieka prowadziła regularne obławy w latach 1947-48, czego przykładem jest tzw. operacja X. Te same prześladowania dotyczyły wojskowych, dziennikarzy, nauczycieli. Do końca stalinizmu w 1956 roku uniemożliwiano im nie tylko istnienie w życiu publicznym w Polsce, ale w ogóle funkcjonowanie na wolności. Nawet jeśli nie prowadzili działalności konspiracyjnej i niepodległościowej. Byli zbyt niebezpieczni dla ustroju, by mogli żyć na wolności. A niektórzy - by w ogóle mogli żyć...<br />Jeśli nie w miastach, to może na prowincji? W lutym opisywałem bandycką reformę rolną z września 1944 roku. Komuniści wówczas całkowicie zniszczyli ziemiaństwo jako klasę. Nie tylko pozbawiając ich majątków, ale i dobytku i środków do życia. Ziemianie z dnia na dzień przestali nie tylko się liczyć jako grupa społeczna, mająca wpływ na kształtowanie się nastrojów, ale w ogóle przestali istnieć. Co mnie zaszokowało, to fakt, że teraz, w 2024 roku, tak wiele osób popiera ten barbarzyński ruch. Być może wpływ na to ma nowy turbolechityzm, jakim jest chłopomania i fascynacja tym austriackim kolaborantem, mordującym szlachciców. W każdym razie komuniści wywrócili strukturę społeczną do góry nogami, niezależnie od tego, czy było Powstanie, czy nie. Po zniszczeniu ziemiaństwa zabrali się za nowych wrogów - ''spekulantów'' i ''kułaków'', aby całkowicie unicestwić wolny rynek i swobodę przepływu towarów. <br />Nawet ugodowy względem komunistów PSL ze Stanisławem Mikołajczykiem był prześladowany, jego działacze mordowani, a sam Mikołajczyk - zmuszony do emigracji. Zaś jego partia - zdemontowana i wchłonięta przez komunistyczne Stronnictwo Ludowe. Nawet pojednawczy względem komunistów oficerowie - czy to Wojska Polskiego sprzed 1939 roku, czy to Polskich Sił Zbrojnych, czy Armii Krajowej - prędzej czy później lądowali na bruku, albo w więzieniach. A nawet dołach z wapnem...<br />Jeśli ktoś myśli, że gdyby nie Powstanie Warszawskie potoczyłyby się zupełnie inaczej - to jest w grubym błędzie.\"",
"to": [
"https://www.w3.org/ns/activitystreams#Public"
],
"cc": [
"https://www.minds.com/api/activitypub/users/838349866714275857/followers"
],
"tag": [],
"url": "https://www.minds.com/newsfeed/1668388043733602324",
"published": "2024-08-08T20:58:26+00:00",
"source": {
"content": "II wojna światowa w kolorze:\n\n\"GDYBY NIE POWSTANIE...\nPrzygotowuję nowy wpis dla Was, ale zajmie mi to więcej, niż się spodziewałem. Dla zabicia czasu - pewnego rodzaju refleksja. \nCzytając coroczne dyskusje i komentarze na temat Powstania Warszawskiego zauważam pewnego rodzaju tendencję. Zdaje się ona krzyczeć: ''ah, gdyby tylko to Powstanie n i e w y b u c h ł o...!''. Gdyby tylko nie było Powstania Warszawskiego, to byłoby inaczej. Polska inteligencja by przetrwała i pozwoliła obronić niepodległość! A kto wie, może i nie dałaby zsowietyzować kraju, a nawet... może... obaliłaby komunę...?\nStop. \nWszystko powyżej to mrzonki ludzi, którzy oceniają sprawy polskie w oderwaniu od kontekstu historycznego. I myślą, że Polska była pępkiem świata, chociaż temu głośno, wręcz o b ł ę d n i e zaprzeczają. \nJak zawsze w dyskusjach o historii alternatywnej, należy brać pod uwagę dwa przeciwstawne scenariusze, bo oba są jednakowo prawdopodobne. Natomiast wypadki historyczne wręcz wskazują, że gdyby Powstanie Warszawskie nie wybuchło... to nic by się nie zmieniło. Ani w Warszawie, ani w Polsce, ani w tej części Europy. \nWeźmy dla przykładu inne państwa tzw. Bloku Wschodniego - Czechosłowację, Węgry, Rumunię, Bułgarię. Poza Polską jedynie Czechosłowacja była - powiedzmy - Aliantem, pozostałe z tych państw walczyły przez większą część wojny po stronie Niemiec. Wszystkie trafiły do sowieckiej strefy wpływów, niezależnie od tego, po której ze stron walczyły. Czy jak Rumuni i Bułgarzy, którzy zręcznie zmienili front, czy jak Węgrzy, którzy do samego końca bili się u boku Niemiec. Natomiast w większości z tych państw - z wyjątkiem Węgier - nie doszło do ciężkich, wyniszczających, długotrwałych bitew na ich terytorium. Nie było też powstań narodowych w rodzaju tego z Warszawy. I dziwnym trafem we wszystkich z nich w latach 1947-1948 władzę przejęli twardogłowi stalinowcy, którzy wytyczyli ścisły kurs wyznaczony przez Moskwę. Chociaż na terenach tych państw nie było wówczas ani jednego sowieckiego żołnierza. \nW Czechosłowacji w lutym 1948 roku dokonał się pucz komunistyczny Klemensa Gottwalda, obalając nawet dotychczasowego, skrajnie prosowieckiego (!) prezydenta Edwarda Benesza. Na 20 lat Czechosłowacja trafiła w objęcia stalinizmu. W Rumunii nieco wcześniej, bo w styczniu 1948 roku dokonał się pucz komunistów Petru Grozy - premiera namaszczonego przez Moskwę. Króla Michała I, który obalił faszystowski rząd Iona Antonescu w 1944 r., zmuszono z użyciem czołgów do abdykacji i emigracji. W Bułgarii i na Węgrzech od 1945 roku pełnię władzy stanowili sterowani z Moskwy komuniści - Kimon Gieorgijew i Matyas Rakosi. \nI co? We wszystkich tych państwach nastąpiło to, co na Węgrzech określono jako ''taktykę salami''. Mimo początkowej zgody na współistnienie sił demokratycznych i komunistycznych, po umocnieniu się tych ostatnich dokonywano przewrotu, a potem prześladowań. Tak samo przeprowadzono czystki, prześladowano opozycję, więziono, zamordowano, lub zmuszano do emigracji setki tysięcy ludzi. Z przedwojennych klas politycznych nie ocalał tam praktycznie nikt. Skutek był taki, że np. król Michał I do swojego kraju mógł powrócić dopiero w 1997 roku. \nMoże więc wpłynęłoby to nie na Europę Środkowo-Wschodnią, ale na Polskę? \nW Polsce nie doszło - na szczęście - do powstania w Krakowie. Dzięki temu Gród Kraka, w którym mieszkam, ocalał. Nie doszło do również do powstań w Poznaniu, Łodzi, Bydgoszczy, Toruniu, ani Kielcach. \nI cóż to zmieniło? \nPoza tym, że Kraków dziś może się chlubić, iż komunistom nie udało się zafałszować tutaj referendum ''3XTAK'' z czerwca 1946 roku... to nic. Absolutnie niczego. Komuniści sprawowali swoją władzę wszędzie, niezależnie od tego, czy powstania tam były, czy nie, czy AK się ujawniła, czy nie, czy były liczne czynniki patriotyczne, czy nie. W Krakowie, Poznaniu, Radomiu nastąpiła dokładnie taka sama fala aresztowań i prześladowań inteligencji, wojskowych, urzędników, działaczy patriotycznych, jak we Lwowie, czy Wilnie wcześniej. Tak samo powstała sieć obozów koncentracyjnych NKWD i MBP, w których przetrzymywano ludzi mogących mieć jakikolwiek wpływ na ustrój w powojennej Polsce. Na znanych z patriotyzmu ''repatriantów'' z Kresów bezpieka prowadziła regularne obławy w latach 1947-48, czego przykładem jest tzw. operacja X. Te same prześladowania dotyczyły wojskowych, dziennikarzy, nauczycieli. Do końca stalinizmu w 1956 roku uniemożliwiano im nie tylko istnienie w życiu publicznym w Polsce, ale w ogóle funkcjonowanie na wolności. Nawet jeśli nie prowadzili działalności konspiracyjnej i niepodległościowej. Byli zbyt niebezpieczni dla ustroju, by mogli żyć na wolności. A niektórzy - by w ogóle mogli żyć...\nJeśli nie w miastach, to może na prowincji? W lutym opisywałem bandycką reformę rolną z września 1944 roku. Komuniści wówczas całkowicie zniszczyli ziemiaństwo jako klasę. Nie tylko pozbawiając ich majątków, ale i dobytku i środków do życia. Ziemianie z dnia na dzień przestali nie tylko się liczyć jako grupa społeczna, mająca wpływ na kształtowanie się nastrojów, ale w ogóle przestali istnieć. Co mnie zaszokowało, to fakt, że teraz, w 2024 roku, tak wiele osób popiera ten barbarzyński ruch. Być może wpływ na to ma nowy turbolechityzm, jakim jest chłopomania i fascynacja tym austriackim kolaborantem, mordującym szlachciców. W każdym razie komuniści wywrócili strukturę społeczną do góry nogami, niezależnie od tego, czy było Powstanie, czy nie. Po zniszczeniu ziemiaństwa zabrali się za nowych wrogów - ''spekulantów'' i ''kułaków'', aby całkowicie unicestwić wolny rynek i swobodę przepływu towarów. \nNawet ugodowy względem komunistów PSL ze Stanisławem Mikołajczykiem był prześladowany, jego działacze mordowani, a sam Mikołajczyk - zmuszony do emigracji. Zaś jego partia - zdemontowana i wchłonięta przez komunistyczne Stronnictwo Ludowe. Nawet pojednawczy względem komunistów oficerowie - czy to Wojska Polskiego sprzed 1939 roku, czy to Polskich Sił Zbrojnych, czy Armii Krajowej - prędzej czy później lądowali na bruku, albo w więzieniach. A nawet dołach z wapnem...\nJeśli ktoś myśli, że gdyby nie Powstanie Warszawskie potoczyłyby się zupełnie inaczej - to jest w grubym błędzie.\"",
"mediaType": "text/plain"
}
},
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1123880923931090955/https://www.minds.com/api/activitypub/users/838349866714275857/entities/urn:activity:1668388043733602324/like"
},
{
"type": "Like",
"actor": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1123880923931090955",
"object": {
"type": "Note",
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/835247165734395914/entities/urn:activity:1669016029461745671",
"attributedTo": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/835247165734395914",
"content": "Jak już zapewne wszyscy słyszeli w UK mają miejsce zamieszki na całkiem sporą skalę po morderstwie dokonanym przez młodego imigranta na trzech białych dziewczynkach.<br /><br />Anglicy w odwecie za ów mord rozpoczęli protesty przeciwko masowej imigracji. Spłonęły hotele dla imigrantów, oberwało się kilku meczetom a zapewne i samym imigrantom. Co ciekawe jak zwykle ominięto synagogi no ale to zapewne przypadek.<br /><br />Oczywiście jak przystało na osoby z syndromem sztokholmskim, część anglików momentalnie rzuciła się do odbudowy i napraw meczetów, domów (oczywiście imigranckich, nie angielskich) i wszelkich uszkodzonych obiektów dających schronienie najeźdź... tzn osobom imigranckim oraz zapewniania, że Wielka Brytania jest domem dla wszystkich.<br /><br />W międzyczasie, kiedy Anglicy w sposób niezbyt zorganizowany a wręcz chaotyczny postanowili dać upust swojej długo skrywanej, żałosnej złości, muzułmanie w dużych miastach zorganizowali specjalne bojówki które pod obstawą policji zaczęły bić protestujących Brytyjczyków.<br /><br />Doszło i wciąż dochodzi do całej serii bardzo brutalnych pobić białych, rodowitych Europejczyków w reakcji na co premier Wielkiej Brytanii stwierdził, że nie będzie tolerował żadnej mowy nienawiści i postawi każdego protestującego przed sądem i zamknie ich w więzieniach. Zarówno tych którzy wyszli na ulice jak i tych nawołujących do protestów czy krytykujących masową imigrację w internecie.<br /><br />I tak własne drodzy państwo ni z tego ni z owego, pewnego dnia Zjednoczone Królestwo stało się Brytyjskim kalifatem. Jeszcze nie oficjalnie, jeszcze nie z porządkiem prawnym opartym na Szariacie ale jednak. Obecne wydarzenia dowodzą, że biali Anglicy już teraz są w Anglii podludźmi, obywatelami drugiej kategorii zupełnie jak niemuzułmanie pod rządami islamu.<br /><br />Pragnę również przypomnieć, że w ostatnich wyborach muzułmanie zdobyli całą masę wielkich brytyjskich miast osadzając na najważniejszych stołkach swoich muzułmańskich reprezentantów. Jak myślicie, czyich interesów owi ludzie będą pilnować? Jak zareagują na skargi, na zgłoszenia rodowitych Brytyjczyków pobić przez muzułmańskich oprawców? Odpowiadać oczywiście nie musicie.<br /><br />Na koniec pragnę zauważyć jedna rzecz. Ci wszyscy którzy dzisiaj biegają i brutalnie biją Anglików, wczoraj przez tych samych ludzi byli nazywani wzorowymi sąsiadami, przykładnymi mężami, synami itd. I to jest właśnie moi kochani islam. Dzisiaj przyjaciel, jutro kat. <br /><br />Swoją drogą, przypomina to nieco karty naszej własnej historii, nieprawdaż? Nas również pewna nacja rozegrała dokładnie tak samo. <br /><br />Pytanie teraz brzmi, czy damy się ponownie na to nabrać czy może w końcu zareagujemy na tyle wcześnie aby to nie Polska krew jako pierwsza polała się ulicami polskich miast? <a href=\"https://www.minds.com/newsfeed/1669016029461745671\" target=\"_blank\">https://www.minds.com/newsfeed/1669016029461745671</a>",
"to": [
"https://www.w3.org/ns/activitystreams#Public"
],
"cc": [
"https://www.minds.com/api/activitypub/users/835247165734395914/followers"
],
"tag": [],
"url": "https://www.minds.com/newsfeed/1669016029461745671",
"published": "2024-08-10T14:33:49+00:00",
"source": {
"content": "Jak już zapewne wszyscy słyszeli w UK mają miejsce zamieszki na całkiem sporą skalę po morderstwie dokonanym przez młodego imigranta na trzech białych dziewczynkach.\n\nAnglicy w odwecie za ów mord rozpoczęli protesty przeciwko masowej imigracji. Spłonęły hotele dla imigrantów, oberwało się kilku meczetom a zapewne i samym imigrantom. Co ciekawe jak zwykle ominięto synagogi no ale to zapewne przypadek.\n\nOczywiście jak przystało na osoby z syndromem sztokholmskim, część anglików momentalnie rzuciła się do odbudowy i napraw meczetów, domów (oczywiście imigranckich, nie angielskich) i wszelkich uszkodzonych obiektów dających schronienie najeźdź... tzn osobom imigranckim oraz zapewniania, że Wielka Brytania jest domem dla wszystkich.\n\nW międzyczasie, kiedy Anglicy w sposób niezbyt zorganizowany a wręcz chaotyczny postanowili dać upust swojej długo skrywanej, żałosnej złości, muzułmanie w dużych miastach zorganizowali specjalne bojówki które pod obstawą policji zaczęły bić protestujących Brytyjczyków.\n\nDoszło i wciąż dochodzi do całej serii bardzo brutalnych pobić białych, rodowitych Europejczyków w reakcji na co premier Wielkiej Brytanii stwierdził, że nie będzie tolerował żadnej mowy nienawiści i postawi każdego protestującego przed sądem i zamknie ich w więzieniach. Zarówno tych którzy wyszli na ulice jak i tych nawołujących do protestów czy krytykujących masową imigrację w internecie.\n\nI tak własne drodzy państwo ni z tego ni z owego, pewnego dnia Zjednoczone Królestwo stało się Brytyjskim kalifatem. Jeszcze nie oficjalnie, jeszcze nie z porządkiem prawnym opartym na Szariacie ale jednak. Obecne wydarzenia dowodzą, że biali Anglicy już teraz są w Anglii podludźmi, obywatelami drugiej kategorii zupełnie jak niemuzułmanie pod rządami islamu.\n\nPragnę również przypomnieć, że w ostatnich wyborach muzułmanie zdobyli całą masę wielkich brytyjskich miast osadzając na najważniejszych stołkach swoich muzułmańskich reprezentantów. Jak myślicie, czyich interesów owi ludzie będą pilnować? Jak zareagują na skargi, na zgłoszenia rodowitych Brytyjczyków pobić przez muzułmańskich oprawców? Odpowiadać oczywiście nie musicie.\n\nNa koniec pragnę zauważyć jedna rzecz. Ci wszyscy którzy dzisiaj biegają i brutalnie biją Anglików, wczoraj przez tych samych ludzi byli nazywani wzorowymi sąsiadami, przykładnymi mężami, synami itd. I to jest właśnie moi kochani islam. Dzisiaj przyjaciel, jutro kat. \n\nSwoją drogą, przypomina to nieco karty naszej własnej historii, nieprawdaż? Nas również pewna nacja rozegrała dokładnie tak samo. \n\nPytanie teraz brzmi, czy damy się ponownie na to nabrać czy może w końcu zareagujemy na tyle wcześnie aby to nie Polska krew jako pierwsza polała się ulicami polskich miast? https://www.minds.com/newsfeed/1669016029461745671",
"mediaType": "text/plain"
}
},
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1123880923931090955/https://www.minds.com/api/activitypub/users/835247165734395914/entities/urn:activity:1669016029461745671/like"
},
{
"type": "Like",
"actor": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1123880923931090955",
"object": {
"type": "Note",
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/838349866714275857/entities/urn:activity:1633406935787114512",
"attributedTo": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/838349866714275857",
"content": "<br />Dr Rafał Brzeski:<br /><br />\"W wojnie informacyjnej atakowana społeczność ma w sferze prawa niewielkie możliwości obrony, bowiem, poza nielicznymi wyjątkami, można bezkarnie kłamać publicznie. Konstytucja nie zabrania politykom uciekać się do kłamstw. Kłamać może prezydent, premier, ministrowie. „Autorytety” nie mają obowiązku szerzyć prawdy, mogą pleść bzdury pod warunkiem, że będą one mądrze brzmiały i znajdzie się chętny, by je publikować. Prawne ograniczenia, które obowiązują media są tak mało precyzyjne, że w zasadzie uchodzi im niemal każde kłamstwo lub inteligentne oszczerstwo.<br /><br />Na poziomie suwerennego państwa przed info-agresją i agenturą wpływu winny chronić obywateli wyspecjalizowane służby. Problem w tym, że Polska jako państwo nie ma już suwerenności. Jej suwerenność została strzaskana przez rządzącą obecnie tłuszczę parobków dyplomowanych. W sytuacji, gdy brakuje formalnych i instytucjonalnych zapór dla fałszu i dezinformacji, rośnie znaczenie samoobrony obywateli, indywidualnego oporu przed zalewem kłamstwa. Nadzieją na skuteczną obronę są resztki suwerenności, które pozostały w świadomości poszczególnych obywateli Rzeczpospolitej. Połączenie tych małych suwerenności indywidualnych najpierw w wolę odzyskania, a potem w dążenie do suwerenności grupowej jest jeszcze możliwe. Trzeba tylko działać szybko, zanim rządzący skutecznie nie zamienią w programach szkolnych pamięci o suwerenności w naukę kopulacji.<br /><br />Fundamentem obrony przed informacyjną agresją i działaniami agentury wpływu jest wewnętrzna odmowa automatycznego akceptowania wszystkich treści, które się czyta, słyszy lub widzi. Do odbieranych informacji należy podchodzić krytycznie i wyrobić w sobie odruch chłodnej oceny ich wiarygodności. Wygodne przyzwolenie na domózgowe podawanie informacyjnej papki podejrzanej wiarygodności, to najprostsza droga do wymóżdżenia, a wymóżdżenie, to droga do niewolnictwa.<br /><br />Wiarygodność informacji bada się na kamieniu probierczym posiadanej wiedzy. Wiarygodność posiadanej wiedzy ocenia się w konfrontacji z przestrzeganymi zasadami moralnymi. Wiarygodność zasad moralnych sprawdza się w oparciu o prawdy odwieczne, np. w oparciu o 10 przykazań. Wyrobienie w sobie automatyzmu uruchamiania tego procesu wymaga trudu zdobywania wiedzy i rezygnacji z ucieczki od myślenia. Zdobywana wiedza winna być możliwie jak najszersza. Im więcej wiemy generalnie o wszystkim, tym łatwiej nam rozpoznać i odeprzeć dezinformację, wykryć fabrykację i ustrzec się manipulacji. W zdobywaniu wiedzy należy korzystać z różnych źródeł, co ułatwia weryfikację informacji. Nie wolno sądzić, że przeciwnik myśli, zachowuje się i kieruje się takimi samymi wartościami jak ja. Takie myślenie, to najpewniejsza droga do samo-dezinformacji. Należy zakładać, że przeciwnik jest cyniczny, inteligentny i przewrotny. Należy być przy tym zawsze przygotowanym na nieznane techniki, metody i rozwiązania, gdyż w wojnie informacyjnej liczba ofensywnych scenariuszy i narracji zasadniczo zależy tylko od wyobraźni info-agresorów. Warto przy tym dbać o ustawiczne kształtowanie i umacnianie porządku moralnego opartego o system odwiecznych wartości, gdyż jest to najskuteczniejszy mechanizm samosterowania społecznego zarówno na płaszczyźnie ośrodka decyzyjnego jak i całego narodu. Porządek ten można i należy wpajać na poziomie rodziny, ponieważ wyniesione z domu solidnie ukształtowane zasady są niezwykle trudne do wykorzenienia.\"<br />",
"to": [
"https://www.w3.org/ns/activitystreams#Public"
],
"cc": [
"https://www.minds.com/api/activitypub/users/838349866714275857/followers"
],
"tag": [],
"url": "https://www.minds.com/newsfeed/1633406935787114512",
"published": "2024-05-04T08:16:00+00:00",
"source": {
"content": "\nDr Rafał Brzeski:\n\n\"W wojnie informacyjnej atakowana społeczność ma w sferze prawa niewielkie możliwości obrony, bowiem, poza nielicznymi wyjątkami, można bezkarnie kłamać publicznie. Konstytucja nie zabrania politykom uciekać się do kłamstw. Kłamać może prezydent, premier, ministrowie. „Autorytety” nie mają obowiązku szerzyć prawdy, mogą pleść bzdury pod warunkiem, że będą one mądrze brzmiały i znajdzie się chętny, by je publikować. Prawne ograniczenia, które obowiązują media są tak mało precyzyjne, że w zasadzie uchodzi im niemal każde kłamstwo lub inteligentne oszczerstwo.\n\nNa poziomie suwerennego państwa przed info-agresją i agenturą wpływu winny chronić obywateli wyspecjalizowane służby. Problem w tym, że Polska jako państwo nie ma już suwerenności. Jej suwerenność została strzaskana przez rządzącą obecnie tłuszczę parobków dyplomowanych. W sytuacji, gdy brakuje formalnych i instytucjonalnych zapór dla fałszu i dezinformacji, rośnie znaczenie samoobrony obywateli, indywidualnego oporu przed zalewem kłamstwa. Nadzieją na skuteczną obronę są resztki suwerenności, które pozostały w świadomości poszczególnych obywateli Rzeczpospolitej. Połączenie tych małych suwerenności indywidualnych najpierw w wolę odzyskania, a potem w dążenie do suwerenności grupowej jest jeszcze możliwe. Trzeba tylko działać szybko, zanim rządzący skutecznie nie zamienią w programach szkolnych pamięci o suwerenności w naukę kopulacji.\n\nFundamentem obrony przed informacyjną agresją i działaniami agentury wpływu jest wewnętrzna odmowa automatycznego akceptowania wszystkich treści, które się czyta, słyszy lub widzi. Do odbieranych informacji należy podchodzić krytycznie i wyrobić w sobie odruch chłodnej oceny ich wiarygodności. Wygodne przyzwolenie na domózgowe podawanie informacyjnej papki podejrzanej wiarygodności, to najprostsza droga do wymóżdżenia, a wymóżdżenie, to droga do niewolnictwa.\n\nWiarygodność informacji bada się na kamieniu probierczym posiadanej wiedzy. Wiarygodność posiadanej wiedzy ocenia się w konfrontacji z przestrzeganymi zasadami moralnymi. Wiarygodność zasad moralnych sprawdza się w oparciu o prawdy odwieczne, np. w oparciu o 10 przykazań. Wyrobienie w sobie automatyzmu uruchamiania tego procesu wymaga trudu zdobywania wiedzy i rezygnacji z ucieczki od myślenia. Zdobywana wiedza winna być możliwie jak najszersza. Im więcej wiemy generalnie o wszystkim, tym łatwiej nam rozpoznać i odeprzeć dezinformację, wykryć fabrykację i ustrzec się manipulacji. W zdobywaniu wiedzy należy korzystać z różnych źródeł, co ułatwia weryfikację informacji. Nie wolno sądzić, że przeciwnik myśli, zachowuje się i kieruje się takimi samymi wartościami jak ja. Takie myślenie, to najpewniejsza droga do samo-dezinformacji. Należy zakładać, że przeciwnik jest cyniczny, inteligentny i przewrotny. Należy być przy tym zawsze przygotowanym na nieznane techniki, metody i rozwiązania, gdyż w wojnie informacyjnej liczba ofensywnych scenariuszy i narracji zasadniczo zależy tylko od wyobraźni info-agresorów. Warto przy tym dbać o ustawiczne kształtowanie i umacnianie porządku moralnego opartego o system odwiecznych wartości, gdyż jest to najskuteczniejszy mechanizm samosterowania społecznego zarówno na płaszczyźnie ośrodka decyzyjnego jak i całego narodu. Porządek ten można i należy wpajać na poziomie rodziny, ponieważ wyniesione z domu solidnie ukształtowane zasady są niezwykle trudne do wykorzenienia.\"\n",
"mediaType": "text/plain"
}
},
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1123880923931090955/https://www.minds.com/api/activitypub/users/838349866714275857/entities/urn:activity:1633406935787114512/like"
},
{
"type": "Like",
"actor": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1123880923931090955",
"object": {
"type": "Note",
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/960629406873690128/entities/urn:activity:1632689170457563156",
"attributedTo": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/960629406873690128",
"content": "Polska to kraj parodia, można być skrajnie proukraińskim, proizraelskim, nie wolno prorosyjskim ani propolskim. <br /><br />Polskojęzyczni politycy bycie podnóżkami i sługusami obcych mocarstw mają w genach. ",
"to": [
"https://www.w3.org/ns/activitystreams#Public"
],
"cc": [
"https://www.minds.com/api/activitypub/users/960629406873690128/followers"
],
"tag": [],
"url": "https://www.minds.com/newsfeed/1632689170457563156",
"published": "2024-05-02T08:43:51+00:00",
"attachment": [
{
"type": "Document",
"url": "https://cdn.minds.com/fs/v1/thumbnail/1632688540280164372/xlarge/",
"mediaType": "image/jpeg",
"height": 636,
"width": 583
}
],
"source": {
"content": "Polska to kraj parodia, można być skrajnie proukraińskim, proizraelskim, nie wolno prorosyjskim ani propolskim. \n\nPolskojęzyczni politycy bycie podnóżkami i sługusami obcych mocarstw mają w genach. ",
"mediaType": "text/plain"
}
},
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1123880923931090955/https://www.minds.com/api/activitypub/users/960629406873690128/entities/urn:activity:1632689170457563156/like"
},
{
"type": "Like",
"actor": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1123880923931090955",
"object": {
"type": "Note",
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1176880624305184779/entities/urn:activity:1587051092934397966",
"attributedTo": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1176880624305184779",
"content": "<a href=\"https://www.minds.com/newsfeed/1587051092934397966\" target=\"_blank\">https://www.minds.com/newsfeed/1587051092934397966</a>",
"to": [
"https://www.w3.org/ns/activitystreams#Public"
],
"cc": [
"https://www.minds.com/api/activitypub/users/1176880624305184779/followers"
],
"tag": [],
"url": "https://www.minds.com/newsfeed/1587051092934397966",
"published": "2023-12-28T10:14:26+00:00",
"attachment": [
{
"type": "Document",
"url": "https://cdn.minds.com/fs/v1/thumbnail/1587051084084416522/xlarge/",
"mediaType": "image/jpeg",
"height": 1034,
"width": 736
}
],
"source": {
"content": "https://www.minds.com/newsfeed/1587051092934397966",
"mediaType": "text/plain"
}
},
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1123880923931090955/https://www.minds.com/api/activitypub/users/1176880624305184779/entities/urn:activity:1587051092934397966/like"
},
{
"type": "Like",
"actor": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1123880923931090955",
"object": {
"type": "Note",
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1176880624305184779/entities/urn:activity:1587051424313774098",
"attributedTo": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1176880624305184779",
"content": "<a href=\"https://www.minds.com/newsfeed/1587051424313774098\" target=\"_blank\">https://www.minds.com/newsfeed/1587051424313774098</a>",
"to": [
"https://www.w3.org/ns/activitystreams#Public"
],
"cc": [
"https://www.minds.com/api/activitypub/users/1176880624305184779/followers"
],
"tag": [],
"url": "https://www.minds.com/newsfeed/1587051424313774098",
"published": "2023-12-28T10:15:45+00:00",
"attachment": [
{
"type": "Document",
"url": "https://cdn.minds.com/fs/v1/thumbnail/1587051411927994384/xlarge/",
"mediaType": "image/jpeg",
"height": 956,
"width": 674
}
],
"source": {
"content": "https://www.minds.com/newsfeed/1587051424313774098",
"mediaType": "text/plain"
}
},
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1123880923931090955/https://www.minds.com/api/activitypub/users/1176880624305184779/entities/urn:activity:1587051424313774098/like"
}
],
"id": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1123880923931090955/liked",
"partOf": "https://www.minds.com/api/activitypub/users/1123880923931090955/likedoutbox"
}